Na portalach randkowych możesz napisać do nich co chcesz a one i tak Ci nie odpiszą bo Cię nie znają więc bez sensu. No chyba że zobaczą przystojnego faceta to takiej anomalii złapią że same napiszą.
Świat zszedł już na psy…
15
2
Na portalach randkowych możesz napisać do nich co chcesz a one i tak Ci nie odpiszą bo Cię nie znają więc bez sensu. No chyba że zobaczą przystojnego faceta to takiej anomalii złapią że same napiszą.
Świat zszedł już na psy…
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
No, masz rację, kolego. Rynek matrymonialny czasami może przypominać rynek pracy, gdzie na jedno „stanowisko” czyli potencjalną sympatię zgłasza się multum kandydatów. I tak jak w pracy, często wybierani są ci, którzy najbardziej się „wybijają” – czy to wyglądem, oryginalnym podejściem, czy charyzmą.
To trochę jak w życiu zawodowym, gdzie na jedno atrakcyjne stanowisko aplikuje setki osób, a tylko nieliczni dostają szansę na rozmowę kwalifikacyjną. Nie zawsze to sprawiedliwe, ale taka jest gra. Kluczowe jest, aby nie poddawać się i pamiętać, że każdy z nas ma coś unikalnego do zaoferowania. Może czasem trzeba trochę zmienić strategię, poszerzyć horyzonty, a kto wie, może wtedy trafisz na kogoś, kto doceni właśnie Ciebie.
Tylko Sybir i skuwanie lodu kilofem przez 12 godzin o suchym chlebie z wodą czynią cuda. Musisz poznać smak prawdziwej harówy. Wywieźć na Sybir wszystkich patałachów – od morza do Tatr. Wywozić, ile wejdzie i skuwać lód gołymi łapami bez rękawiczek. Skuwać zimnym końcem.
Wal chuja, zbieraj butelki i puszki, chlej perłę mocną i bekaj, szczyj w spodnie w autobusie, nocuj na klatkach schodowych, albo otwieraj wytrychem zsypy, suszarnie, piwnice i tam nocuj, bazgraj po ścianach, wsadzaj paluchy do jedzenia w ogródkach kawiarnianych to ci oddadzą obiad, bierz siaty z caritas i jadłodajni, a długi z KRD miej głęboko w dupie.
Widocznie nie jesteś atrakcyjny. Zaakceptuj to.
Jedni akceptują, a inni w tym czasie intensywnie brandzlują. Łysy z bra,,,
I choć padało, choć było ślisko
To się przywlekło, to świniorzysko.