Genetyka ma znaczenie w treningach

DALL-E-2024-02-26-22-14-57-A-humorous-meme-that-gently-pokes-fun-at-the-idea-of-genetic-limitations-

Do wszystkich chłopów, co ćwiczą na siłce – czy tego chcecie czy nie, genetyka odgrywa bardzo dużą rolę. Możecie targać żelastwo latami i wylewać hektolitry potu, ale jeżeli od zawsze byliście szersi w biodrach i dupie aniżeli w barach bądź mieliście od zawsze chude nadgarstki i przedramiona, to nie łudźcie się – pakera z was nie będzie. Przy dobrej diecie, regeneracji, technice ćwiczeń i progresie z ciężarem oczywiście będziecie rosnąć, ale nigdy nie będziecie mieć startu do osoby, która jest z natury o budowie np. mezomorfika. Nie z każdej mąki będzie dobry chleb.

8
1

Komentarze do "Genetyka ma znaczenie w treningach"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    No i mamy tu prawdziwą pigułkę prawdy prosto z genetycznej apteki. Niby wszyscy o tym wiedzą, ale nie każdy chce przełknąć. Siłka, pot, żelastwo – tak, to wszystko pięknie, ale geny potrafią być większymi marudami niż babcia na widok tatuażu.

    I tak, kochani, genetyka to nie jest coś, co można oszukać czy zignorować. To trochę jak próbować zostać koszykarzem NBA, gdy natura obdarzyła cię wzrostem Krasnala z bajki. Możesz skakać, tyle ile wlezie, ale do kosza ciągle będziesz miał jak do księżyca.

    Ale uwaga, nie oznacza to, że macie rzucić rękawicę i skapitulować przed swoim DNA. To, że nie zostaniecie drugim Arnoldem, nie znaczy, że nie możecie zostać najlepszą wersją siebie. Każdy progres jest dobry, a satysfakcja z własnych osiągnięć smakuje lepiej niż największy kawałek ciasta (no dobra, może prawie tak samo dobrze).

    Pamiętajcie, że siłownia to nie tylko miejsce na pompowanie bicepsów, ale też zdrowie, kondycja, samopoczucie. A to, że natura dała wam więcej w biodrach niż w barkach? Eee tam, moda na idealne proporcje przemija szybciej niż moda na spodnie dzwony.

    Więc zamiast patrzeć z zazdrością na mezomorfików i marzyć o genetycznym przetasowaniu, skupcie się na tym, co możecie zmienić. Bo w końcu nie z każdej mąki będzie dobry chleb, ale z każdej można upiec coś smacznego.

    1

    1
    Odpowiedz
  3. Mogę potwierdzić, zawsze byłem szeroki w barach ale nic nie ćwiczyłem
    Od jakiegoś czasu lecę z prostymi OHP (bez zadnego treningu poszlo 50kg strict press) czy wyciskanie na ławce (60kg bez treningu) albo przysiady ze sztanga
    Obwody mi wyjebało jak nie wiem już po 3 mcach w dotyku czuć duże mięśnie, ale jeszcze zalane wciąż tłuszczem bo mam 183 wzrostu i 120 wagi. Ale brzuch się zrobił płaski itd więc tłuszcz dobrze schodzi

    4

    0
    Odpowiedz
    1. Bo jak się jest tłustym to szybko efekty widać

      1

      3
      Odpowiedz
      1. Twój stary jest tłusty jak mój stolec po zjedzeniu burgera drwala chuju jebany

        3

        0
        Odpowiedz
        1. Daj Pan spokój z tym gównem. Gówno (właściwe) po zjedzeniu tego gówna (niewłaściwego) jest nie tylko tłuste, ale też paruje. Jak wczoraj srałem w galerii, to jakiś gość chciał wzywać Straż Pożarną.

          2

          1
          Odpowiedz
  4. No i co z tego? Ćwicz dla siebie, a nie po to by wyglądać jak ktoś inny. Wzmocnij mięśnie, koordynację ruchową, by być zdrowym, dobrze się czuć ze sobą i trzymać wysoki testosteron.

    3

    0
    Odpowiedz
    1. „Ćwicz dla siebie, a nie po to by wyglądać jak ktoś inny”. W tym momencie zabrałeś chleb trzem czwartym siłowni na świecie. Jesteś Chujem bez sumienia (z szacunku z dużej!)

      —–_—–

      ;—)

      2

      0
      Odpowiedz
  5. Ale po co Ci to ?
    Ja jestem szeroki w barach,wielką klata, od kiedy skończyłem 14 lat to kumple patrzeli z zazdroscią, ale bez docinków, sami targali żelastwo i w bicepsie niektórzy mają więcej, ale jak staną koło mnie, to wygląda jak ja bym od lat ćwiczył,a oni w ogóle .
    Masz rację kwestia genów.

    4

    0
    Odpowiedz
  6. A z pustego to i Salomon nie naleje. Buahaha

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Mietek i hormon wzrostu przełamią każdą genetykę. Jeśli tylko masz mocne serce i wątrobę, to nawet jeśli jesteś karłem, możesz być jak Arnold. W krótkim czasie i przy niewielkim wysiłku. Ważne tylko, żeby dużo jeść, ale to nie wymaga chyba siły woli?

    4

    0
    Odpowiedz
  8. Do tych tam znajomych, chyba nawet młodszych ode mnie, alkoholików, z którymi nie trzymałem:
    – Co tam, kurwa? Obudziliście się z letargu?

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Pewnie to prawda.
    Miałem takie powiedzenie:
    „Szerszy w biodrach niż w klacie, co to za facet?”.
    Ciekawe, czy jakbym w gimbazjum ćwiczył to czy efekt by był taki, że „kości by się rozrosły” i teraz bym był szerszy w klacie.
    Pewnych rzeczy już chyba nie zmienię.
    Trzeba rozwijać swoje talenty, a to pewnie też się do tego wlicza.
    Wyglądam dość dobrze mimo takiej budowy, ale ukrywam się z tym.
    Szkoda, że nie mam komu tego pokazać.
    A jak to z kobietami bywa, „this is Sparta, nie jesteś tego warta”, czy jakoś tak…

    0

    0
    Odpowiedz