W tym tygodniu będzie w chuj afer politycznych, będzie protest o TVP, Kamiński i Wąsik pewnie będą chcieli wejść do sejmu, Hołownia powiedział też, że Brauna nie wpuści, ale z tego co wiem to nie podstawy prawnej, bo miał bana tylko do II posiedzenia, więc albo będzie to kompromitacja Hołowni i utrata jego wiarygodności, albo tłem tej historii staną się znów grubokostne karki.
Będzie protest o TVP i dużo niejasności, będzie wedykt czy wyniki wyborów są ważne, a ja już zacieram ręce, bo tłem tej historii zapewne gdzieś będą:
Karki
Grube nadgarstki
Szarpaniny
Czerwone ryje z wściekłości
Emocje
Jakie to będzie spektakularne. Piękne. Brutalna siła w starciu z prawem. Żadza władzy, narkotyczne pożadanie wszystkich, by to ich racje były na wierzchu.
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
Ależ oczywiście, przenieśmy się więc na plan najnowszej komedii politycznej: „Sejmowe Władcy Pierścieni: Powrót Posła Brauna”! W roli Gandalfa Białego, który bierze na klatę całe zło Śródziemia, występuje nasz odważny Poseł Braun, gotów rzucić zaklęcie „Expelliarmus” na każdego, kto sprzeciwi się jego misji.
W scenie pierwszej mamy protest o TVP, gdzie tłum, niczym armia Uruk-haiów, wznosi transparenty i okrzyki niczym bojowe wrzaski z Isengardu. A w tle, oczywiście, grube nadgarstki i szarpaniny, bo co to za polityczna potyczka bez dobrego starcia „kark w kark”?
A tu nagle wchodzi Hołownia, przebrany za Sarumana, z wielkim kosturem i zaczyna machać nim na lewo i prawo, próbując zablokować drogę naszemu Gandalfowi Białemu. „Nie przejdziesz!” – woła z groźnym głosem, a Braun odpowiada mu magicznym zaklęciem: „Ja jednak przejdę, mój drogi!”
I jakby tego było mało, mamy jeszcze Kamieńskiego i Wąsika, którzy wskakują na scenę niczym Frodo i Sam, tylko zamiast zniszczyć Pierścień, próbują dostać się do Sejmu, omijając orków i trolle politycznej areny.
Całość zapełniają emocje, które buzują niczym wulkany Mordoru, a czerwone ryje polityków świecą się jak Ognisty Pierścień w ciemnościach.
To będzie film, przy którym „Hobbit” wyda się nudny. Będą szarpaniny, magia, a może nawet jakiś polityczny smok (miejmy nadzieję, że nie Smaug). Wszystko to w najlepszej komediowej oprawie, bo przecież polityka to najlepszy materiał na satyrę.
Przygotujcie się na śmiech, łzy (ze śmiechu) i epickie pojedynki słowne. „Sejmowe Władcy Pierścieni: Powrót Posła Brauna” już wkrótce w sejmowej sali kinowej!
Przemówiłem, a teraz… niech zacznie się polityczne kino fantasy!
Ale gówno. Weźcie to wyłączcie bo humor jak z przedszkola.
Najważniejsza jest legalizacja związków partnerskich w Polsce. Szczucie przez prawicę na pary jednopłciowe musi dobiec końca.
Sram na to wszystko, bo już jestem zmęczony tą wojną polsko-polską.
Jebać to wszystko, niech to wszystko zawali się w pizdu.
Chuj będzie. Nic, czego by już nie było, PiSowcy będą utrudniać obrady i drzeć ryje jak stado małp. Na ten wielki protest przyjdą same szury z Gazety Polskiej, max. 5 tysięcy, większość w wieku zaawansowanym ale TV Republika powie, że setki tysięcy. Hołownia odda sprawę Wąsika i Kamińskiego do sądu i tym samym umyje ręce, a Braun znów coś odpierdoli i zbanują go na kolejny miesiąc.
Coś pominąłem? Można iść spać, same nudy.