Wiem, że idzie zima i sezon masowy ale powiem wam – róbcie masę z głową, a nie na zasadzie świniomasy – czyli wpierdalać garściami, co w łapy w padnie i zapijać colą czy piwskiem. Jeść dużo w sensie masy to nie znaczy żreć tyle, że nie możecie odejść od stołu. Ograniczcie śmieciowe węglowodany i podbijajcie kcal tłuszczem – szybciej syci i więcej kalorii w jednym gramie.
0
8
Co Ty pierdolisz pajacu? Wiesz w ogóle że robienie masy to nie jebanie tłuszczy tylko jebanie na MASĘ MIĘŚNIOWA jebiac ćwiczenia pod masę (a nie siłę czy rzeźbę tudzież wytrzymałość).
Jak ?? Ano poprzez odp. dobieranie ciężaru * ilość serii * ilość powtórzeń.
MASĘ robisz poprzez nakurwienie na maxa kilogramów i ilośći/powtórzeń + wpierdalania ton kurczaka/indyka/łososia + ryż + warzywa.
Później jak masz zjazd to robisz rzeźbę właśnie poprzez odpowiednie ćwiczenia.
Masy nie robisz w kuchnii tylko NA SIŁOWNII !!!
Potocznie się mówi że ktoś robi masę bo jebie na maxa ilość mięśni nie patrzac się na to ile dokładnie dodatkowo ma ew. tłuszczy, ale dieta dla tych co naprawdę jebia siłkę to głównie kurczak/indyk/ryba bez żadnych pizz itp. gówna.
Wiesz dlaczego? Bo jeśli siedzisz 1-2-3h i nakurwiasz do padnięcia to Twój organizm odmówi Ci posłuszeństwa jeśli sobie zjesz pizze po treningu. Organizm domaga się wysokiej jakości odżywiania i daje o sobie znać od razu.
Stąd ludzie normalni nie żrą tego gówna bo nie chcą czuć się jak w czasie ciężkiej grypy między treningami.
Mi masę zrobiła žona, masę brzuchową, teraz mam dwa worki a pokemonów z siłowni jebię śmiechem.⁰
Ewentualnie można wpierdalać wszystko, ale dołożyć 30 mg mietka. Mietek przepali wszystko i przerobi na masę mięśniową – przepali cukier, tłuszcze, piwo i colę też.
A brałeś już że taki znawca z ciebie ?
Bogdan
Potwierdzam, to nie ja pisałem te bzdury.
Bogdan, Trener