Mowa o sklepikach NoName, co mają witrynę, numer na WhatsAppie i maila a do tego mnogo sprzętu za pół darmo.
Co za kurwa syf…
I to jest UE?
I to jest Prawo?
I spamują takie kurwy wszystkie wyszukiwarki i porównywarki cen i nie ma na chujów bata, nie ma.
10
2
Ja pierdolę, na rynku zdominowanym przez jebane molochy korporacyjne nie ma chuja-kurwa-jego-mać na normalny zdrowy kapitalizm. Zwłaszcza jak często udziały w nich mają jebane socjalistyczne komuchy czyli firma zdobywa pozycję lidera na rynku przez jebane kilkanaście’dziesiąt lat tak jak to się robi w konkurencji doskonałej, a później takie czerwone udziałowce wrzucają „stosowne” regulacje, żeby przypadkiem ktoś ich w taki sam sposób nie wygryzł z ryneczku.
Wydaje mi się więc, ze obecnie stworzenie rynku wolnokonkurencyjnego jest możliwe tylko lokalnie ze ścisłym strzeżeniem granic i całkowicie identycznym prawem dla każdego bez względu na pochodzenie, kapitał i rozmiary podmiotu. I jak już w takim zamkniętym wolnym ryneczku wyhodujemy coś sensownego przez 40-50 lat to dopiero można wypuszczać na międzynarodówkę (jednocześnie pamiętać, że w tym samym czasie 40-50 letnim puchnącym okresie kupić taką liczbę czołgów i popierdolonych technologii wojskowych, żeby w razie trudniejszych negocjacji międzynarodowych mieć z tyłu również silniejsze argumenty: „boom, boom, boom, boom” – John Lee Hooker
Ale puerdolisz pseudo yntelygencie
Nie jest możliwe stworzenie takiego wolnego rynku poprzez zamknięcie granic. Poniekąd pisał o tym autor książki – „Zapadnia. Człowiek i socjalizm”. Wiele jest aspektów tego zjawiska. Przykładowo – zamknięcie granic czyli zamknięcie się dla handlu międzynarodowego i podróży spowoduje od razu zbiednięcie społeczeństwa i bunt. W tej sytuacji trzeba społeczeństwo brać ostro pod buta oraz zmaksować propagandę, jak to za granicą jest chujowo, a w kraju dobrze. I tak zaczyna się kaskada wydarzeń, z których powstaje Korea Północna, a nie kapitalistyczny raj. Z kolei nie zamykając się na zagranicę jesteśmy skazani na różnych zjebanych lobbystów, wrogie kapitały, pojebane ideologie i inne ataki.
Po polsku piszemy „dużo”, a nie „mnogo”, śmierdząca ruska onuco.
Grammarnazi