Tu, gdzie mieszkam to obłęd jakiś. Siedzą kurwa u starych w wieku 25+lat a nawet i 30+ i ani myślą coś robić w kierunku usamodzielnienia się. Chodzi to do jakiejś harówy za 2 koła miesięcznie, wieczorami siedzą na ławce z Romperem w łapie i zadowoleni z życia, wielce prezesowie. I jeszcze to ich pierdolenie – młodzi duchem. Dalej kurwa myślą, że są w liceum i życie to jakaś bajeczka. Tacy to się chyba dopiero otrząsną, jak braknie rodziców. Przechodziłem ostatnio obok grupy na oko prawie 30 lat i słyszałem, jak pierdolą o tym, kto w co obecnie gra na kompie czy konsoli. Dziewuchy też to coś oczywiście nie ma, bo po co? Lepiej odpalić jakiś filmik na pornhub i wypierdolić gruchę.
12
6
Ja mam 29 lat, dorobilem sie kredytu, mieszkanie bede rwmontowac, moja dziewczyna sie do mnie wprowadzi i bede sie tym szczycił, ale nie śmieję sie z innych, bo mogą faktycznie nie miec możliwości albo są debilami. Chuj z nimi. Ja patrze na to co ja chce, a bardzo lubie grac na kompie konsoli i anime oglądać, ale mi to nie ujmuje w niczym,
Kredyt hipoteczny na mieszkanie, które trzeba jeszcze wyremontować, żeby zaprosić tam pierwszą sunię, które nas zechciała i potem możemy się tym szczycić.
Ja pierdolę, ja pierdolę, ja pierdolę, jadłem chyba inne produkty spożywcze, że to co większość moich ziomeczków uważa za sukces i ustawienie się ja uznaję za całkowitą przegraną. Bo kilka razy już słyszałem podobny tekst: „Dostał kredyt, ma dziewczynę, fajnie i szybko się ogarnął”. Jeśli to jest ogarnięcie się to ja wolę mieszkać w altance w Alpach Liguryjskich i jeść zajebane dziko rosnące kiwi.
Byś wiedział, jest to ogarnięcie, a remont skomplikowany i drogi nie bedzie. Robie po kosztach, a nie jak inni mają problemy z dupy i za pół miliona wszystko chcą, ja wydalem 120tyś. Suke zaprosze i bede ją jebał, a jak skoncze to wejde na ps5 i bede w asasyna gral i nowego spidermana a potem gta 6 jak wyjdzie
Bo to jebane biedaki w wieszkosci
Obraz biedaków jebanych
Haha, ale ból dupy. Zapierdalaj na budowie za marne 2 koła, wpierdalaj suchy chleb a wieczorem siedź przy świecach. Bo rachunki drogie i się dorosłości zachciało, haha. Nawet mi cię nie żal, patafianie jebany. Ja sobie siedzę u starych, dokładam się do rachunków, mamy trzypiętrowy dom i jest git.
Suterena + Parter + Poddasze.
Rzeczywiście trzypiętrowy kurwa, rzeczywiście.
Co ty kurwo nie powiesz. A co rodzice chcą za ciebie płacić amebo? Może chcieliby dom opchnąć bezdomnym za rompsrka i popłynąć w rejs marzeń.
Ale nie, nieudolna kurwa, mały fiutek, nie potrafi sam zbudować domu i dać rodzicom wolności.
Zgadzam się, ale bez przesady, nie trzeba sobie od razu domu budować. Fajnie pomieszkać w kilku miejscach, żeby samemu się upewnić gdzie ten dom wkomponowałby się najlepiej. Nawet jebany najmowany pokój od emerytki na obrzeżach San-Domierz’a jest w moich oczach czymś bardziej samodzielnym niż wyremontowanie sobie piętra u starych.
Ten opchnięty dom za romperka bezdomnym to nie starczyłoby nawet na dwie godziny izby wytrzeźwień po upojnym długim weekendzie w Libiążu, a co dopiero na rejs marzeń, chociaż marzenia są różne haha. Miej listość! ;—)
Wolnych kobiet po prostu nie ma!!! Każda kobieta niestrasząca urodą jest z miejsca rozchwytywana. Podaż kobiet jest mniejsza od popytu na nie.
Krzysiek, prawiczek, 31 lat
Łysy fryzjer,
dentysta bez zębów,
niezakutaszający specjalista od kobiet.
Pozdrawiamy, redakcja chujni —-_—-
Ja tak wegetuję, z tą różnicą, że jestem zdeklarowanym mizantropem i abstynentem. Nie prowadzę życia towarzyskiego, nie wadzę nikomu, nie mam stałej pracy, ale udzielam korepetycji z matematyki, więc czasem jakis grosz wpadne do kieszeni. Nie jestem drogi w utrzymaniu-od 8 lat chodzę w jednej spłowiałej zimowej kurtce,choć w tym roku szczęście się do mnie usmiechnęło, bo ciotka przyniosła mi płaszczyk po kuzynie, i jak idę do koscioła to już wyglądam w miarę schludnie, a nie jak dziad kalwaryjski.Buty kupuję raz na 4 lata, a w spodnie zaopatruję się na wyprzedażach. Nie jestem wybredny,wystarczają mi chleb z margaryną, mielonka, tania szynka, gotowane kartofle, cebula, czosnek i kotlety z mortadeli. Jesli chodzi o kobiety, to straciłem zainteresowanie mniej więcej na 4 roku studiow. Wówczas dotarło do mnie, że w najlepszym razie mogę liczyć na powodzenie u tak jak ja-sredno urodziwych, nudnych, nijakich, nieciekawych, bezbarwnych. Do niedawna skracałem sobie czas, rozwiązując kazusy z prawa cywilnego i karnego, oraz zadania z analizy matematycznej. Ale ostatnio mój stan psychiczny uległ pogorszeniu i zrezygnowałem rownież z tej formy aktywnosci. Mam nadzieję, że umrę wkrótce, a w każdym razie przed rodzicami.