z Anną z podyplomówki. Tegoroczne święta i Sylwestra, już chciałbym spędzać, jeśli nawet nie w towarzystwie Anny to ze świadomością że nasze drogi się niebawem zejdą. Ja już nie znajdę dziewczyny nigdy. Jak Anna nie będzie moją dziewczyną to zostanę sam. To jest ostatnia okazja w moim życiu.
Krzysiek, prawiczek, 31 lat
4
9
Chyba chciałeś napisać Renatą Grabowską.
A tam pierdolisz. Nie ta to inna. Lepiej sobie nie wmawiaj że już nic cię nie czeka bo jak Anna popuści szpary innemu to jeszcze się powiesisz z rozpaczy. Ciesz się tym co masz ale bez przesady żeby życia poza babą nie widzieć.
Krzysiu, 31 lat (przy założeniu, że robiłeś do tej pory coś więcej niż „byle do piątku i o kurwa już poniedziałek” i masz wszystkie kończyny, to czas, w którym możesz dopiero na kilka lat zostać prawdziwym jebaką z licencją. Wyobraź sobie, że w czasie, w którym pisałeś tego posta Anna z podyplomówki równocześnie opierdalała lufhanzę jakiemuś arabowi za remizą w podkarpackiem i za kilka dni sama zaproponuje poprawiny. Wybij sobie ją z głowy w ten sposób i zaproponuj „masaż kulką” 50 dziewczynom, które odwzajemnią Twój uśmiech na mieście. Nie będziesz miał raczej dużej skuteczności więc ze 2 się zgodzą, jedną potrąci Jelcz przed samym spotkaniem więc odpadnie i zostanie jedna. Idąc sobie z tą jedną centrum miasta zobaczysz, że dzieje się magia, które spowodowana jest dowodem społecznym, którego sam miałem do niedawna głęboko w chuju, ale to naprawdę działa.
Idziesz sobie z fajną dziewczyną = jesteś fajny/sprawdzony = dostajesz 4 razy więcej usmieszków na mieście
Jedziesz „drogim” samochodem = dużo pieniędzy i ogarnięty
„Koszula w spodnie i teczka” = nima to tamto, mecenas, piniondze
Daj mi Anki numer konta.
Przeleję jej trochę euro za jedną nockę dla ciebie. Może wreszcie gdy zaruchasz to przestaniesz pierdolić.
Krzysiu ! Romantyczna dusza z ciebie ! Będę trzymał kciuki za ciebie i Anię . Jak się nie uda , to wiesz co masz robisz – cisniesz pekasem, autem ,hulajnogą do podwrocławskiego lasu .
Dam ci do recenzji moją rozprawę doktorką. Jak ci się nie spodoba , to spalimy ją na ognisku , potem się najebiemy i naćpamy ( jak w tej kwestii też jesteś prawiczek, to już nie długo nie będziesz ) . Potem pójdziemy spać . A od rana będziemy znowu chlać i ćpać i tak codziennie .
Pozdrawiam
Doktorant Sławek
Nie będzie. Uwierz mi.
Co nie będzie? Szansa czy Anna moją dziewczyną?
Krzysiek, prawiczek, 31 lat
Anna to on czy ona?
😉
To dziewczyna . Nie wiem czemu Krzysiek się tak na nią zawziął . Ja ją ruchałem w niedzielę przywiązaną do łóżka – fajnie było , Anna lubi na ostro .
A nie zeszło z niej powietrze, gdy ją wiązałeś?