Zaczęło się to ponad miesiąc temu, gdy dostałam kwiaty nie wiadomo od kogo pocztą kwiatową. Przy rozmowie z koleżanką okazało się, że ona i inna dziewczyna są stalkowane przez pewnego typa. Wtedy wydawało mi się to niemożliwe, bo w końcu, co ktoś może chcieć ode mnie, żyję, pracuję, nikomu nie przeszkadzam, jeśli można to chętnie się pośmieję czy pomogę -tak wyglądało moje dotychczasowe życie w pracy, teraz jest coraz gorzej, bo strach zażartować czy cokolwiek – a dlaczego? Bo typ z którym one miały problem stał się teraz i moim problemem.
Sprawdziłam na kamerach, ten sam typ z którym one miały problem często kręcił się również przy moim sklepie. Chodzi, obserwuje, stoi naprzeciw lub kupuje, nie mogę nic zrobić bo nie dochodzi do konfrontacji na żadnym innym polu niż naturalne: ekspedient – klient. Ba! Nawet, gdyby nie kwiaty nie zauważyłabym, że coś jest nie tak. Teraz widzę system, rano o 9 idzie, sprawdza kto jest, zaglądając do sklepu, jeśli jestem, wraca o 18 ponownie zagląda – jeśli od razu nie widać wchodzi kilka kroków do środka, gdy mnie widzi wycofuje się i wraca o 19:30 kiedy zwykle jestem sama, rzadko coś kupuje, raczej stoi naprzeciw i się gapi. Dziewczyny, które ze mną pracują również dostrzegły tę regułę.
Przechodziłam przez różne etapy, zaprzeczenie, strach, śmiech… Wrócił strach, gdy wczoraj po pracy po 20 koleżanka pokazała mi go gdy obserwował nas wolno przejeżdżając obok samochodem, zawrócił i znowu wolno obok nas przejechał…
Jej włożył za wycieraczkę list i chyba śledził ,bo okazało się, że zna jej adres, do drugiej pisał na fb… Ja zaś konta na fb nie mam, a jeżdżę z przyjaciółmi (na szczęście zwykle nie wychodzę sama). Każda z nas ma kogoś i on (tej na fb) napisał, że mu to nie przeszkadza bo może odbić komuś kobietę jeśli jemu odbito…
Lubiłam swoją pracę, a teraz mdli mnie na samą myśl o niej.
Kolejny zjebany dzień przez typa
2023-01-28 13:237
2
Zamiast się żalić to weź koleżanki i idźcie na policję, jesteście kobietami więc on z automatu będzie winny. Popłaczcie się, poudawajcie że jesteście skrzywdzone i macie traumę to jeszcze mu wpierdolą i będą go męczyć.
Po 1 najważniesze ZAWSZE NIE wolno się oszukiwać, że jakiś bóg pomoże albo jakieś modły: bo nie pomogą, NIGDY NIE pomagają.
Normalni ludzie piszą „nigdy nie wolno”, pojeby piszą „zawsze nie wolno”. Masz dwubiegunówkę z biegunką, kurwa twoja wte i nazad, debilu?
Pan Grammarnazi
Awansowałeś tłuku?
Może tytułować Ciebie Sir Grammarnazi albo Lordzie Grammarnazi ?
Odjebało Ci do końca od tego poprawiania błędów.
Jego Ekscelencja Jaśnie Wielmożny Pan Pojeb Grammarnazi-wypierdalaj szlachetnie urodzony.
Przed znakiem zapytania nie stawiamy spacji (pierwsze zdanie dobrze, drugie spierdoliłeś). Myślnik z obu stron powininen być oddzielony spacjami. Idź się doucz a potem wypierdalaj z mojego internetu.
Pan Grammarnazi (dla ciebie, kmiocie, Lord Grammarnazi)
pan pojeb z tytułami XD
Kurwa typie… Nie odpowiadaj typowi od gramatyki, bo tylko zniżasz się do jego poziomu. Podbaza się nudzi po szkole, a reszta się napina. Podobnie jak Mesio i ten od picia siku.
mesio to jakiś staruch
ech, tłumoku,
napisałem tak a nie inaczej,
by moje intencje nie zostały choćby przypadkowo błędnie zinterpretowane;
ty jednak pojebie nie rozumiesz tego,
bo ty szukasz błędów ortografii zamiast przekazu…
zamiast poprawności* przekazu
Po 2:
Poczytać trzeba o Handlu Ludźmi,
bo to kurwa może nie być zwykły stalking.
Po 3: czemu twoja koleżanka sobie pozwoliła na takie śledzenie przez psychopatę, skoro kurwa o nim wiedziałyście?!
Od niej się zaczęło, dopiero po tym incydencie z listem za wycieraczką udało jej się namierzyć, który to typ, a o tym, że zna jej adres powiedziały jej dziewczyny z kwiaciarni kiedy zrobiła im awanturę o to, że nie życzy sobie by dostarczali od niego kwiaty. Za pierwszym razem myślała, że to dziewczyny jaja sobie z niej zrobiły, a dopiero potem kiedy list odczytała zobaczyła, że to nie żarty.
Ja nie mam właśnie żadnych podstaw by udowodnić, że to on był nadawcą kwiatów 🙁 fakt, na kamerach widać, że często do naszego sklepu zagląda, ale nic podejrzanego poza obserwowaniem nie robi…
a czy z kwiatami było coś doręczone?
cokolwiek?
Perfidny uśmiech kuriera… Nic kompletnie nie było przy kwiatach.
czyli post to ściema albo ktoś się podszywa pod autorke posta w komentarzu
uśmiech kuriera? a to dobre XD
To w koncu kwiaty były na wycieraczce czy osobiście dostarczone przez kuriera?!
Coś się nie zgadza wersja zdarzeń.
Kwiaty zostały doręczone przez kuriera z poczty kwiatowej, który zapewne robił to nie pierwszy raz bo perfidnie się uśmiechną, gdy nic przy kwiatach nie znalazłam, a zapytany o jakąkolwiek informację na temat nadawcy pokręcił głową z dziwnym uśmiechem. Jestem autorką tekstu, a cyniczny komentarz dotyczący „perfidnego uśmiechu kuriera” wynika z irytacji sytuacją, bo mimo, że jestem na urlopie podobno typ wciąż sprawdza czy jestem.
fb – macie dowód na Policje:
kurwa, że gość was stalkuje
Nie ignorujcie tego, bo Handel Ludźmi (Niewolnictwo) realnie istnieje. Jest to najpopularniejsze przestępstwo w XXI wieku.
Po 4: jestem anonimowym pomocnikiem,
ale kurwa proszę mnie w nic nie wciągać.
Inaczej z dalszej pomocy ni chuja!
Chyba nocnikiem a nie pomocnikiem, i to jeszcze pełnym gówna. Chuja nas obchodzą twoje durne „rady”. Lepiej ochłoń i w końcu posprzątaj zlew, popraw cennik.
no siedzę na forum po nocach
to kurwa prawda XD
ty i inni chujanie jesteście pełni gówna
i macie pełno gówna w mózgach (tzn. bezmózgach),
więc masz kurwa racje!
skoro was g obchodzą to po ch tutaj piszecie k?!
Doradź mi jak poprawić cennik.
Uważasz, że chujnia to jest miejsce do udzielania rad, buhahahahhaha. Weź koło i jebnij się w swoje puste czoło. Potem przestań „doradzać”, bo robisz to niczym muj kolega kazio z pszeczkola.
z jednym się zgodzę: czytaj post:
„chujnie: nadal chujniami”
ja wiem, że jesteś bezmózgiem
a ty sobie wypisz na czole, że jesteś głupi
chociaż nie musisz, bo i tak wszyscy to wiedzą hłe hłe hłe
Po 5: najłatwiejszy sposób:
ZMIEŃ PRACĘ.
To nie takie proste, inne możliwości tutaj są zbyt słabo opłacalne, biorę urlop.
urlop nie rozwiąże problemu,
jedynie odwlecze problem;
ale lepszy urlop niż bezczynność
Niby tak, ale pomoże nabrać dystansu i odświeżyć głowę 🙂
no pewnie ciągle grając w gry
Haha 😀 nie, ja w gry nie gram, rysuje 😉
to tylko typowe kobiece oszukiwanie się…
Pewnie tak, albo nadzieja, że w między czasie wyjedzie za granicę jak to ma w zwyczaju.
Po 7:
Kurwa, jeśli masz kogoś po chuj tu piszesz.
Po co ci ten jebany huj chłopak, skoro się i tak boisz psychola.
Nie mówiłam mu o tym, bo obawiałam się reakcji, którą już kiedyś okazał. Widząc winę we mnie, bo zbyt otwarta jestem, za bardzo najwidoczniej żartuję, za dużo z ludźmi gadam czy zbyt wiele się uśmiecham. To prawda, lubię być dla klientów uprzejma bo to w obie strony wtedy działa (jak wchodzi ktoś zły, a powitany będzie uśmiechem to mało kiedy się na mnie wyżyje za swój zły dzień, żart czy miła rozmowa zwykle poprawia humor 🙂 nie umiem być chmurą gradową która z daleka informuje nie podchodź.) Jednak, to co się zaczyna dziać sprawia, że rozważam czy mu nie powiedzieć. Jednak obawiam się, że wiem co usłyszę: „a co ja Ci zrobię?! Pilnować przez cały czas pracy nie będę przecież, a takich debili jest wokół od groma i zawsze trzeba uważać na to kogo można spotkać. Jeśli bezpośrednio nic nie robi to nie masz podstaw do robienia czegokolwiek. Mówiłem Ci, praca to nie miejsce na uprzejmości, idziesz, robisz swoje bierzesz kasę i wracasz, a takich ludzi, którzy mają nie równo pod sufitem jest od groma i wszędzie ich spotkasz, a ja Ci za ojca wszędzie robił nie będę…”
Co Ty pierdolisz? Jakie „wszędzie”? Za jakiego ojca? Czy dla Was (to do kobiet), posiadanie chłopaka jest tak ważne, że może nim być byle łajza tylko po to, żeby rodzina nie pytała się, dlaczego jesteś sama? No kurwa, typ za Tobą łazi, a Twojemu chłopakowi nie chce się dupy ruszyć i Ty to uważasz za normalne? Jaki problem, żeby zebrał kilku znajomych, posiedzieli trochę na zapleczu i kiedy on się pojawi „w kilku żołnierskich” słowach wyjaśnili mu, żeby się odpierdolił? Co on jest kurwa robocopem albo Janem Błachowiczem? A nawet jeśli się boi, to idzie z Tobą na policję, żeby potwierdzić zeznania. A w pierwszym przypadku „po akcji” stawiasz im browary, wódkę czy co tam chcą i tyle. Potem chuj dziesięć razy się zastanowi czy „podjechać pod sklep”. Przecież to jest proste jak drut! Kurwa znam gościa, który jest leniwą łajzą, któremu nawet kurtki nie chce się powiesić na wieszaku i gościu jest pokojowy na maksa. Ale kiedy jego laskę ktoś śledził, zadzwonił do każdego znajomego, który ma dwie nogi, kilku przyszło i kilka słów wystarczyło. Jeden powiedział, że ma brata w policji, drugi, że ma czarny pas w karate, a trzeci, że szwagier, który siedział za rozbój bardzo chce wrócić do więzienia, bo roboty nie może znaleźć. W tym nie było nawet słowa prawdy, ale kiedy głupi cep zobaczył, że kilku gościom chciało się pomóc kumplowi, to odpuścił. A ty pierdolisz jakieś bzdury o „ojcowaniu”. A może Twój chłopak też tak zrobi? A jeśli nie, to zastanów się czy jesteś normalna, jeśli godzisz się na bycie z taką pizdą. No nie mogę, kurwa. Laska mówi typowi, że ktoś ją śledzi, a ten nie wyjdzie, bo woli grać na konsoli. I tacy ludzie mają być ojcami i wzorami dla swoich synów? Żałosne.
kurwa ziom,
na takich pytaniach rodzina nigdy nie kończy…
jak już jest się z kimś to się wpierdalają nawet do spraw intymnych z buciorami!
widać wciąż z ciebie prawik.
weź nie pierdol głupot o tych „żołnierskich słowach”,
bo mój znajomy tak kombinuje, a jak kurwa przyjdzie co do czego to i tak będę musiał sam wszystko pozałatwiać
„żołnierskie słowa” to zajebista sprawa,
ale kurwa mój kolega, który sam nie jest żołnierzem a zna kilku żołnierzy i tak pewnie niczego ostatecznie nie zorganizuje – już nawet zaczął się wymigiwać i wymyślać wymówki.
Także człowiek albo sam załatwi sprawę albo nikt tego nie zrobi.
Żeby to zrobić to chłopak musi być świadkiem, a skoro nie chce mu się podejść do pracy swojej dziewczyny…
to będzie jedynie przez Policję/Sąd uznany za fałszywego świadka hłe hłe hłe.
Niby masz rację, ale jeśli sprawa się wymknie spod kontroli pod wpływem emocji, to jeszcze jej chłopak pójdzie siedzieć za tego zjeba.
Dlatego ani bezczynność ani agresja nie jest dobrym wyjściem, bo to tylko pogorszyć może sprawę.
Co więcej co jeśli gość nie ma znajomych?
A najśmieszniejsze (czyt. najżałośniejsze) jest to, że ta dziewczyna gada z nami o tym zamiast z tym swoim chłopakiem. Jemu woli dawać i robić dobrze a nas obarczać swoimi problemami.
Ale chujnia, dlatego już nie będę pisał chyba w tej sprawie.
No widzisz! Sam zauważasz, że cała sytuacja wraz z pisaniem tutaj to chujnia! Także pasuje do portalu doskonale.
wierzysz w te babskie bzdury, że uśmiech pomaga?
jakbyś była brzydka to 100 uśmiechów by nie pomogło
Czyli sugerujesz, że to nie ma nic do rzeczy, że obrał mnie na swój kolejny cel?
„jak wchodzi ktoś zły, a powitany będzie uśmiechem to mało kiedy się na mnie wyżyje za swój zły dzień, żart czy miła rozmowa zwykle poprawia humor nie umiem być chmurą gradową która z daleka informuje nie podchodź.”
to nie działa na pedałów
Tych raczej stalkowanie kobiet nie interesuje 😀 a życzliwość każdy dobrze odbiera niezależnie od orientacji
nieprawda, bo klienci tylko chcą mnie z kasy wyjebać,
i żadna moja życzliwość kurwa nie pomaga, a „praca to nie miejsce na uprzejmości” kurwa.
to brzmi jak kurwa wymówka:
a co ja Ci zrobię?! Pilnować przez cały czas pracy nie będę przecież, a takich debili jest wokół od groma i zawsze trzeba uważać na to kogo można spotkać. Jeśli bezpośrednio nic nie robi to nie masz podstaw do robienia czegokolwiek.
Pozwolisz, że zacytuje na stronie głównej ten cytat?
„Mówiłem Ci, praca to nie miejsce na uprzejmości, idziesz, robisz swoje bierzesz kasę i wracasz, a takich ludzi, którzy mają nie równo pod sufitem jest od groma i wszędzie ich spotkasz”
to powiedz ojcu
To stanie naprzeciw Ciebie możesz zgłosić jako nękanie. Nawet w sklepie. Macie tam chyba kamery? Ale warunek jest jeden: powiedz mu, że nie życzysz sobie, żeby Cię śledził i obserwował. To dla policji podstawa, bo muszą wiedzieć, że masz go dość. Te wpisy z pejsbuka też warto zapisać. Piszesz, że nie jesteś sama. Co na Twój chłopak czy mąż? Gdyby moja dziewczyna miała takiego adoratora, to powiedziałbym takiemu chujkowi kilka słów, a jeśliby nie zrozumiał, to nie czekałbym ani chwili ze zgłoszeniem tego na policję. Można to oczywiście rozwiązać inaczej, ale po co mieć kłopoty z prawem nie z własnej winy? Napisał na fb, że mógłby odbić komuś dziewczynę… Spoko, takie gnojki mocne są najczęściej tylko w necie, często nawet przy rozmowie z policjantem wymiękają. Nie trać czasu, szkoda życia! Ten chujek nie jest bezkarny, tylko Ty musisz zrobić pierwszy krok, żeby mu to uświadomić! Nikt za Ciebie tego nie zrobi, pamiętaj!
Po co ktoś miałby stalkować śmierdzącą polke.
po co kurwa śmierdzielu miałbyś tu pisać swoje śmierdzące posty/komentarze?
Podaj kurwa więcej szczegółów:
rysopis stalkera, co już mówił/pisał do was
A skąd pewność, że to nie jakiś zjeb z tego forum kurwa?!
A jeśli nawet, to co? Użytkownicy chujni mają jakiś immunitet? Jeśli tak, to zaraz idę do sklepu „pożyczyć” kilka par spodni. Mogę ich nie oddać, bo mam słabą pamięć.
o co ci kurwa chodzi ?!
To, że kurwa niby mamy jakiś kontakt,
a i tak nic o sobie nie wiemy.
I dlatego pełna anonimowość na forum jest chujowa.
Skąd pewność mam mieć, że moje posty/komentarze nie czytają jacyś zwyrole/psychopaci?!
Może nawet nic nie piszą, a czytają!
//Ale jeśli admin jest ogarnięty to i tak gromadzi każdego dane lokalizacyjne hehe, więc nikt nie jest tutaj bezkarny dla Policji hehe.
Co za pojebane myślenie. Chujniowy mistrz wysrywów jest obserwowany przez stado policjantów 24 godziny na dobę, buhahahahahaha.
Poza tym, nizino umysłowa, pisz „moich postów nie czytają” zamiast „moje posty nie czytają”. Gramatyka i inne takie, tępy chuju.
Pan Grammarnazi
Nie ja, bo ja mam czyste ręce (dosłownie i w przenośni), lecz wy jebani zwyrole!
Tępy chuju, w poprawnej polszczyźnie nie ma wulgaryzmów, więc nizino umysłowa wpierw wyzbądź się podwórkowego niemieckiego a potem dopiero pisz po polsku.
I naucz się czytać ze zrozumieniem, bo nie pisałem nic o moich postach (których nie dodaje).
Ja taki jestem, ale nie krzywdzę innych ludzi i zwierząt. Jestem wielokrotnym samobójcą! Dziś będzie kolejny raz.