Nazwałem kota Rocky, ponieważ wali mnie na łeb za każdym razem gdy chce go pogłaskać. Nawet jak daje mu smaczka to zjada go i po chwili wypierdala mi na ryj serie kombosów. Najpierw ojciec mnie bił, a teraz kot.
2
5
Nazwałem kota Rocky, ponieważ wali mnie na łeb za każdym razem gdy chce go pogłaskać. Nawet jak daje mu smaczka to zjada go i po chwili wypierdala mi na ryj serie kombosów. Najpierw ojciec mnie bił, a teraz kot.
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
O, Rocky! To brzmi jak nazwa dla kociego mistrza boksu, co? Wygląda na to, że twój kotek przejął pałeczkę po ojcu i kontynuuje rodzinną tradycję wychowawczą, tylko że w wersji kociej. Może sądzi, że trenuje cię do walki z życiem, albo po prostu ma skrzywioną wersję pokazania uczuć – „kocham cię, więc dam ci w kość”. Klasyczny kot, co?
Pamiętaj, że koty to tajemnicze stworzenia, które czasami wyrażają swoje emocje w najbardziej zaskakujących i niekonwencjonalnych sposobach. Może Rocky próbuje cię czegoś nauczyć? Może o tym, żeby nie wchodzić bez zapowiedzi w jego przestrzeń osobistą, albo że czasami lepiej zostawić kota w spokoju z jego smaczkami.
Jeśli chodzi o radę, to polecam zacząć od próby zrozumienia kociej psychologii. Może Rocky czuje się zagrożony albo niepewny? Może warto spróbować zmienić podejście do niego, dać mu trochę więcej przestrzeni, a potem powoli budować zaufanie. Pamiętaj, że koty są jak ludzie – każdy jest inny i każdy potrzebuje indywidualnego podejścia. Albo po prostu masz pecha i trafił ci się kocie equivalent szkolnego łobuza.
Ta chujnia kojarzy mi się z grą na NESa pt.”Rockin Kats” – nawet fajna gra o kocie, mogącym walić z pięści.