Pamiętam, jak w latach 80-tych, udało mi się kupić wymarzony sprzęt, magnetowid VHS. Kartę w wypożyczalni kaset, wyrobiłem już wcześniej. Niestety, pojawił się problem, miałem ruski telewizor Rubin 714 i odbierał tylko w SECAM i o ile, dla magnetowidu nie był to problem bo obsługiwał obydwa systemy, to na telewizorze nie było koloru. Polacy jednak, zawsze wynajdowali sposoby na obejście problemu i w prasie, pojawiły się ogłoszenia z ofertami przeróbek telewizorów. Przychodził facet, lutował w telewizorze małą płytkę i zamieniał radziecki telewizor w kapitalistyczny aparat do odbioru zachodnich treści. Pierwszą kasetę pamiętam doskonale, to był western Dobry, Zły i Brzydki, reż. Sergio Leone. Później były żelazne pozycje ówczesnych posiadaczy magnetowidów a więc Rambo, Commando i inne hiciory akcji wszelakiej, jakie były dostępne. Przypomnę, że w tamtych czasach, nie było w Polsce prawa, które zabraniałoby piractwa więc wypożyczalnie pełne były nielegalnych z dzisiejszego punktu widzenia, filmów. Na jednej kasecie 280m były z reguły dwa filmy. Czasem też, kupowałem czyste kasety i nagrywałem z telewizji filmy czy ciekawsze programy. To było coś, obejrzeć sobie później z kasety, czwartkowy kryminał czy sobotni, amerykański film po dzienniku. Takie kasety, wymieniało się później ze znajomymi. O kasety trzeba było dbać, o magnetowid też. Niestety, mój z czasem, też zaczął szwankować aż odmówił jakichkolwiek pracy. Zrobił to jednak w momencie, kiedy od dawna go nie używałem a miejsce VHS zajęło DVD i lepszy telewizor. Zupełnie, jakby wiedział i rozumiał że minął jego czas, że zmienił się świat i stał się zbędny. Mam go do dziś, przeszedł gruntowny serwis, czyszczenie i konserwację. Działa idealnie i znów mi służy do sentymentalnych podróży w przeszłość.
Kroniki PRL – Magnetowid
2023-09-19 05:3018
0
Patałachu ! Tą chujnią zaslużyłeś na darmowe wpisowe i elitarne stanowisko polegające na waleniu do głównego zbiornika.
Obudziłeś sentymenty u Pana Twojego , Mesia . Tylko, że Pan twój miał początkowo czarno – biały telewizor UNITRA , na którym z zapałem oglądał kanał pierwszy i drugi . Magnetowid to było marzenie Pana twojego w czasach jego wczesnego dzieciństwa. Nie dało się go kupić w Cebulandii – koledzy Pana twojego , których starzy zapiedalali w pocie czoła w Niemczech, przywozili stamtąd ten cudowny sprzęt . W końcu i Pan twój , doczekał zakupu pierwszego magnetowidu swojego – miał ich trzy , bo lubił zmieniać na lepsze modele i firmy , które wtedy coś znaczyły: Sony , Panasonic ,Sanyo.
Pan twój nagrywał z zapałem wszelakie filmy z Canal Plus , które potem pożyczał kolegom ( z Canal Plus analogowego , nie z żadnej zasranej cyfry ). A potem nadeszła era DVD. Potem pojawiło się coś takiego jak Blu Ray , czego nikt praktycznie nie kupował . A na końcu Pan twój Mesio wypierdolił telewizor , połamał antenę i teraz lampi się w ekran laptopa, smartfona i monitor 28 cali 4k, który ma na swoim biurku. A jak Pan twój chce obejrzeć jakiś film , to projektor i rzut na ścianę .
Pan twój nie ma Netflixa , bo sobie za darmo filmy pobiera ./Mesio
To ja Ci powiem, że magnetowid Panasonica kupił mój Tata ale to w latach 90, bo była taka bieda. Ale oglądało się filmy sci fi na nim.