I o co chodzi z tą walką z braćmi rosjanami?
Oświeccie mnie…
0
6
Komentarze do "Kto to jest Misio i jego krokodyle?"
chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
Po pierwsze primo patałachu – Pan Mesio, a nie Misio. Po drugie primo, krokodyle służą m.in jako ochrona willi Pana twojego i jego kuloodpornego Maybacha. Po trzecie primo ultimo – Pięć stów do łapy, CV do teczki i w poniedziałek stawiasz się na harówę pod Łódzkim Wydziale Fabrycznym, gdzie będziesz skuwał stary asfalt przedwojennym kilofem za kromkę chleba z wodą. Może dniówka ci starczy na zupkę Vifon, trzydniowy chleb i puszkę piwa Romper extreme.
Aaaaaa… to o takim leszczu mowa, już pojął. Osiedlowy biznesmen z jakiejś Łodzi …
Ja myślałem wcześniej, że jeśli taka reklama to musi być gość jakiś a to tylko właściciel kilku przychlastów w formie krokodyli i… właściciel jakiegoś majbacha.
Ps. Mi takie pany misie czy tam mesie to buty czyszczą.
Łehehehe, toś się patałachu rozmarzył . Pan twój Mesio ma takie wtyki i znajomości, że jak raz był w Ameryce, to Obama na jego widok uklęknął z głową w dół, wziął kilof w łapy i skuł wokół siebie asfalt za kromkę chleba. P.S kradnij krokodyle i szczaj w pomieszczeniu socjalnym. Jak znajdziesz czas, to przywitaj się z współpracownikami po drapaniu się w jaja. Może wówczas jako dniówkę dostaniesz dwa Rompery extreme i dwie zupki Vifon.
O to chodzi, że braciom Rosjanom trzeba skopać mordy, to nabiorą szacunku. Ukraińcy robią to za nas, trzeba im pomagać. A jak nie, to bracia Rosjanie przyjdą i skopią nas.
Bracia Rosjanie nie napierdalają małych skurwysynów, do Polski nie przyjdą, nie ta liga lać upośledzeńców a ukrów dużych s.synów leją także za polski ból. Po wojnie pojadę do Ruskich podziękować.
Po pierwsze primo patałachu – Pan Mesio, a nie Misio. Po drugie primo, krokodyle służą m.in jako ochrona willi Pana twojego i jego kuloodpornego Maybacha. Po trzecie primo ultimo – Pięć stów do łapy, CV do teczki i w poniedziałek stawiasz się na harówę pod Łódzkim Wydziale Fabrycznym, gdzie będziesz skuwał stary asfalt przedwojennym kilofem za kromkę chleba z wodą. Może dniówka ci starczy na zupkę Vifon, trzydniowy chleb i puszkę piwa Romper extreme.
Misio, nie pierdol i weź się w końcu do jakiejś pożytecznej roboty bo tylko misiowy smród stęchlizny od ciebie wali.
Aaaaaa… to o takim leszczu mowa, już pojął. Osiedlowy biznesmen z jakiejś Łodzi …
Ja myślałem wcześniej, że jeśli taka reklama to musi być gość jakiś a to tylko właściciel kilku przychlastów w formie krokodyli i… właściciel jakiegoś majbacha.
Ps. Mi takie pany misie czy tam mesie to buty czyszczą.
Łehehehe, toś się patałachu rozmarzył . Pan twój Mesio ma takie wtyki i znajomości, że jak raz był w Ameryce, to Obama na jego widok uklęknął z głową w dół, wziął kilof w łapy i skuł wokół siebie asfalt za kromkę chleba. P.S kradnij krokodyle i szczaj w pomieszczeniu socjalnym. Jak znajdziesz czas, to przywitaj się z współpracownikami po drapaniu się w jaja. Może wówczas jako dniówkę dostaniesz dwa Rompery extreme i dwie zupki Vifon.
Tiaaa… pamiętam jak ludziska mnie pytali co to za czarny klęczy przed mesiem na tym wiecu…
O chuj jaka prowokacja xD
Idź zajebac komuś krokodyla.
O to chodzi, że braciom Rosjanom trzeba skopać mordy, to nabiorą szacunku. Ukraińcy robią to za nas, trzeba im pomagać. A jak nie, to bracia Rosjanie przyjdą i skopią nas.
Nie Mesio , nie Misio , lecz Mesia .
W te święta podzielę się z nim opłatkiem.
Bogdan Trener
Bracia Rosjanie nie napierdalają małych skurwysynów, do Polski nie przyjdą, nie ta liga lać upośledzeńców a ukrów dużych s.synów leją także za polski ból. Po wojnie pojadę do Ruskich podziękować.