Lubię jeść

Jestem szczęściarzem bo od dzieciństwa mam normalną budowę ciała, jestem raczej szczupły.
Nie specjalnie uprawiam sport, jedynie rowerem trochę jeżdżę ale to tak relaksu jedynie.
Gdy siadam jednak do stołu, to wpierdalam za trzech. Obiad to dla mnie dwa, trzy duże kotlety, fura kartofli i kilka kiszonych.
Gdy siedzę na porcelanie i stawiam figurę to materiał ledwo mieści się w środku a przy spuszczaniu wody aż się odpływ na chwilę przytyka.
Podobnie ze słodyczami, które uwielbiam. Kilogram cukierków czekoladowych czy litr lodów na raz, to żaden dla mnie wyczyn.
Podobnie ze śmieciowym żarciem, jak zamawiam pizzę dla siebie tylko to zawsze duża na grubym i wciągam całość za jednym podejściem.
Jeśli idę na burgera to nigdy na jednym się nie kończy i do tego frytki XXL x 2.
Mimo tego, nie tyję.
Przebadałem się na wylot i nic mi nie jest, mam po prostu taką przemianę materii lecz ma to także swoje złe strony.
Po wciągnięciu obiadu, którym najadła by się czteroosobowa rodzina wraz z psem i trzema kotami, po dwóch godzinach znów jestem głodny a więc na żarcie wydaję krocie bo potrafię zjeść kilka obiadów w ciągu dnia i praktycznie co dwie godziny coś jem i nie są to przekąski.

13
2

Komentarze do "Lubię jeść"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. To szybko umrzesz skoro masz taką szybką przemianę materii. Ja jestem otyły ale kazdy wzrost wagi to dla mnie dzwonek alarmowy żeby się badać i przeciwdziałać skutkom nadwagi. Jak ciało nie daje żadnych sygnałów alarmowych w postaci tycia to chyba nie za dobrze

    1

    0
    Odpowiedz
  3. „Czym się interesujesz prywatnie? Jem
    Co robisz w wolnym czasie? Jem
    o jacie, to tak jak ja!”

    Nagranie, które wyciekło z Twojej ostatniej rozmowy z Julką z tindera.

    1

    0
    Odpowiedz
  4. A żeby cie pogięło! Ja jestem łakomczuchem i grubasem

    0

    0
    Odpowiedz
  5. A jak ze sraniem? Często? Delektujesz się tą czynnością? Płacąc za jedzenie nie zapominajmy, że w cenie jest też sranie. No – może się zdarzyć, że zapłacimy za sranie w jakimś publicznym kiblu, ale są to symboliczne pieniądze.

    4

    0
    Odpowiedz
50 poprzednich wpisów: Żona i Szwagierka | Moja recenzja filmu Barbie | Tanie dobre ruchanie | o biedakach raz jeszcze | Bólenam dupy pracusiów-niewolników | Ludzie chcący komunizmu | Słowa mądrości panowie | Jebany kurwobogacz z chujni | Skarga | Niech kobiety wywalą darmozjadów zza drzwi w te święta! | Audio Master Diamond XCR-QR750 Zen Aurora Black Titanium | Chciwe biedaki, a praca po znajomości. | Warszawa to nie Tel Aviv. | Psychologowie, psycholoszki i psychole | manlety z tindera poniżej 190cm | Nie zesrajcie sie kurwy tą robotą | biedaki mnie drażnią swoją obecnością | Nastolatkowie nagrywający swoje treningi | Nudne chujnie o Ani | Ludzie chwalący się ''złymi'' dokonaniami | walic biedaków | I kto lepszy? | Mam bardzo seksowną macochę | Ale miałem zjebany sen | BRAUN SILVERHAND | Wprowadzam stan nadzwyczajny dla ludzi zarabiających < 50tysi netto | "prestirzowa szkoła" | Game stick 4 k lite | Czy świat już całkiem oszalał? | Polacy to najgłupszy naród świata | Postanowiłem, że w święta nie piję | Ziemia jest płaska | Rozpuszczają mi się uszczelki w umywalkach | Piątek, piątecżek, piątuniunio | Cholera, Anna na mnie nie patrzy | Wszędzie wypowiadający się mądrale | biedaki znajomi wypierdalać!! | Lenie, pasożyty, nieroby wkurwiające kurwobogaczy | Groźne rasy psów | Twoje oczekiwania finansowe | Tłumię w sobie emocje | Od autora chujni Justyna | Chujnia Trenera Bogdana | Pederasta zabrania posłowi wstępu do sejmu bo jakieś świeczki odpalają? | Lęk przed utratą penisa | Tu justyna - nie wierzcie tej kurwie co pisze o mnie | Promocje świąteczne | Szmaciarek spotyka żonę - odcinek piąty. | Psy