Zgłaszaj się do odpowiedzi w szkole i rób w niej dobre uczynki. Nikt nie zwróci uwagi. Ale spróbuj kurwa pierdnąć albo pocisnąć w szkolnym kiblu kloca. Od razu wszyscy będą wiedzieć, że to ty i będziesz kilka dni lub tygodni obgadywany i wytykany.
27
3
Tak, ale tylko u kogoś innego
Wpis jest zaiste prawdziwy, ale to nie zmienia faktu, że dalej musisz robić owe czynności, by coś osiągnąć – walić konia, pić whiskey i ruchać, kraść krokodyle, szczać do zlewu w pracy w pomieszczeniu socjalnym i nie tylko. Szczaj na podłogę wokół kibla, niech sprzątaczki jebią i czyszczą twoje odchody. Wkładaj zawsze zapałki kolegom z pracy w zamki szafki z ubraniami, i podpierdalaj im papierosy, mleko z lodówki i kawę. I nie zapominaj o cukrze. Jak postawią jakieś jogurty czy serki to też bierz. Napoje, cukierki. Ale sam nic nie noś do roboty. Niech cię dokarmiają. Ja tak robię, i stać mnie na wszystko.
Dlatego staraj się unikać cichaczy i wal jak z armaty. I tak będą Cię obgadywać, ale przynajmniej przez chwilę będziesz z siebie dumny.
No tak bo oni nie robią gówna i żrą je chyba kurwa. Czym ty się kurwa stresujesz przecież to są niedojeby umysłowe. Szkoła polska to kał. Powinny być vendetty jak w USA karabin i ogień w skursysynow
„Zła informacja rozprzestrzenia się trzy razy szybciej niż dobra” – Antonio Zajzajer
Sraj im do dupy.
Nienawidzą Cię za to że jesteś od nich lepszy, a wtedy jesteś narażony na szykany i ośmieszenie.
pierdolone społeczeństwo