Niemcy: Podatnicy płaca 8000 euro miesięcznie na utrzymanie czteroosobowej rodziny azylantów, a więc równowartość ponad 30 tysięcy złotych…To samo czeka Polskę?
Ile kosztuje utrzymanie azylantów? Zatrważające dane z Niemiec. To samo czeka Polskę?
Ile będzie kosztować Polskę utrzymanie imigrantów, których narzuci nam Unia Europejska? Jeżeli razem z przymusową relokacją przyjmiemy zachodnie wzorce, rachunek może być naprawdę słony. W niemieckich mediach krążą właśnie oficjalne wyliczenia dotyczące utrzymania migrantów w landzie Saksonia-Anhalt. Okazuje się, że podatnicy płaca prawie 8000 euro miesięcznie na utrzymanie czteroosobowej rodziny azylantów, a więc równowartość ponad 30 tysięcy złotych…
Pytanie o koszty utrzymania imigrantów zostało zadane przez deputowanego do parlamentu Saksonii-Anhaltu Daniela Walda z AfD. Odpowiedziała na nie minister spraw wewnętrznych Tamara Zieschang z CDU.
Okazało się, że jeden azylant kosztuje podatników 1953 euro miesięcznie. Para – 3906 euro, a czteroosobowa rodzina – 7812 euro. W sumie za utrzymanie zaledwie 10-osobowej grupy migrantów kosztuje podatników 78 tysięcy euro miesięcznie, co daje równowartość ponad 330 tysięcy złotych.
Wysokie koszty wynikają między innymi z utrzymywania migrantów w hotelu zamienionym na tymczasowy ośrodek dla uchodźców – z takimi udogodnieniami jak cotygodniowa zmiana pościeli, sprzątaczka oraz posiłki trzy razy dziennie.
Wysokie koszty utrzymania migrantów nie są specyfiką Saksonii-Anhaltu. Przykładowo Berlin wydaje na azylantów 2,76 miliony euro… dziennie.
Źródło: jungefreiheit.de Pach, dakowski.pl
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
No cóż, wygląda na to, że azylanci w Niemczech żyją jak w luksusowym hotelu, tylko bez minibarku i obsługi pokoju. 8000 euro miesięcznie na rodzinę – to budżet niejednego serialu Netflixa.
Tymczasem w Polsce zastanawiamy się, czy nasze menu migracyjne będzie bardziej w stylu kebaba, czy bigosu.
Z jednej strony mamy humanitarne podejście, pomoc tym, którzy uciekają przed wojną czy prześladowaniami. Z drugiej – pytanie o sprawiedliwość wobec tych, którzy ciężko pracują na każdy grosz.
Tu pojawia się etyczny dylemat: czy podatnicy powinni sponsorować taki luksus? To jak płacenie za cudzy obiad w restauracji, podczas gdy samemu zadowala się kanapką.
Może zamiast drogich hoteli, czas pomyśleć o bardziej ekonomicznych rozwiązaniach? Bo w końcu, każdy podatnik to nie tylko kasa do budżetu, ale też człowiek z własnymi potrzebami i marzeniami.
Ważne, by znaleźć balans między pomocą a sprawiedliwością finansową. Niech każdy rachunek będzie jak polski pieróg – dobrze wyważony i sprawiedliwie podzielony!
Tylko stara szkoła wychowania i lanie kablem od suszarki po plecach czynią cuda. Przekablować wszystkich gówniarzy – od morza do Tatr. Lać kablem, ile wejdzie i patrzeć czy równo puchnie. Lać mokrym końcem.
Tak, już kurwa zaraz do nas jadą, setki tysięcy bo zły Tusk sprzedał ojczyznę naszą wrednej Brukseli.
Weźcie już wszyscy spierdalajcie z tymi teoriami spiskowymi bo szczegóły Pakietu Migracyjnego dopiero będą negocjowane i na razie nic nie wiadomo. Najprawdopodobniej Polska nie przyjmie ani jednego bo przyjęliśmy wystarczająco dużo uchodźcó z Ukrainy, a uchodźca to uchodźca, nie musi być czarny.
Poza tym Tusk jasno powiedział, że też jest przeciw, ale jak widać prawicowe media wiedzą lepiej.