który wczoraj leciał na kanale HBO 2. Po pierwsze – zaskakująco dużo rzeczy z trailera było dokładnie tego samego rozmiaru co w trailerze i nie przerodziło się w nic więcej oraz wystąpiło to na samym początku. Po drugie – konwencja ze sztuczną postacią przemieniającą się w prawdziwego człowieka została ordynarnie zerżnięta z filmu Człowiek Przyszłości z 1999 z Robinem Williamsem w roli głównej. Moja ocena – 5/10 głównie za wspaniałe dekoracje i dobór aktorów. Na taki film mógłbym się spokojnie wybrać razem z Anną. Tylko, że jak była premiera, to ja jeszcze nie wiedziałem o jej istnieniu.
Krzysiek, prawiczek, 31 lat
3
9
Dobra ale kto cię wieśniaku pytał o zdanie?
Krzysztof !
Jak nie potrafisz poderwać żadnej dziewczyny, to znajdź sobie chłopaka. Jest wielu młodych gejów, którzy odwzajemnią twoje uczucia . Taki gej Ci obciąganie, Ty mu obciągniesz, będziecie chodzić do kina i jeść słone paluszki, oraz popijać gorącym cappuccino.
Skończ już wreszcie, bo nie umiem się skupić na pisaniu doktoratu , a zawsze cię lubiłem . Ba ! Przez ciebie skręciłem sobie nogę , bo wpadłem do mojej dziury jak wracałem z Wrocka pod wpływem alkoholu , na mojej 125 bocznymi drogami .
Nawet mi się nie chce Ciebie pozdrawiać.
Doktorant Sławek
„dużo rzeczy z trailera było dokładnie tego samego rozmiaru”
Pojawia się pytanie czy cycki tej Barbie też. Ale skoro „nie przerodziły się w nic więcej” to mnie bardziej interesuje, w co mogłyby się przerodzić.
Grzegorz Konstanty Lubicz-Durzecycki
W sobotę po imprezie w klubie ruchałem jakąś Annę co mówiła, że jest studentką. Niezła sucz! A lodzik był pierwsza klasa, z połykiem.
Co tyle minusów pod tym wpisem o różowym filmie?