Nadzieja – jak dla mnie to synonim lenistwa.
Łatwiej ludziom mówić „mam nadzieję” i nic nie zrobić z problemami, niż zacząć problemy rozwiązywać!
Co o tym myślicie? Mylę się czy nadzieja to coś więcej niż lenistwo?
7
1
Nadzieja – jak dla mnie to synonim lenistwa.
Łatwiej ludziom mówić „mam nadzieję” i nic nie zrobić z problemami, niż zacząć problemy rozwiązywać!
Co o tym myślicie? Mylę się czy nadzieja to coś więcej niż lenistwo?
Wal konia, masuj drąga i ruchaj dmuchane lale, kradnij krokodyle, obsrywaj kible, wycieraj gluty o lustro w windzie i o klamki, drap się po jajach i podawaj rękę, jeździj bez biletu, wkładaj ważne kwity do niszczarki jak nikt nie patrzy, podpierdalaj długopisy, zszywacze i taśmy klejące. I nie zapominaj o papierze do ksero i srajtaśmie. Jak postawią jakiś zapach czy odświeżacz w kiblu to też bierz. Niech cię sponsorują. Ja tak robię i stać mnie na mielonkę i litrowe mocne w PET.
Myślę, że to zależy od sytuacji. Zgodzę się jeśli mamy na myśli np kogoś komu się nie chciało nauczyć na sprawdzian i ma nadzieję, że zda. Jednak co innego gdy nie mamy na coś wpływu -jak operacja która może się udać albo nie, czy śnieg zimą.
Zbigniew Wodecki (bodajże):
Miał nadzieję, że operacja się uda.
„Operacja się udało, ale pacjent zmarł”.
Co gdyby, mając dużo kasy, sypnął hajsem dla zdolniejszych lekarzy zamiast mieć nadzieję?
Może by nadal żył?
Trzyj narząd
Szarp bohatera,
Aktywuj strażnika.
Klaskaj nabialem
Tyrkaj misia zbysia.
Czołgaj araba.
Ubijaj schaba.
Goń skórę.
Włócz kija.
Creeduj assasina.
Rozkapturzaj mnicha.
Boksuj kangura.
frezuj trzona
Hebluj belę
gnęb Bartosza
Ślizgaj mikołaja.
Czesz wyżeła.
Odchudzaj grubego.
Roluj batona.
Lutuj gluta.
Lasciate ogni speranza
myślę że nie znasz życia skoro tak upraszczasz…
Nie myślę, lecz wiem, że nic nie wiesz.
To proszę rozwinąć temat.
Po to założyłem post i zadałem pytanie na końcu.
Nauczcie się wreszcie czytać ze zrozumieniem.
Myślę, że mnie nie znasz.
Skoro nie znam to rozwiń temat.
Po to założyłem post.
Pij siku wieprza, twoja wydolność będzie lepsza.