Część kleru odbywa już wizyty duszpasterskie tylko na zaproszenie mieszkańców, ale znaczna większość trwa przy starej praktyce chodzenia od domu do domu. Dlatego proponuję, abyście nie wpuszczali księży. Ja tak zamierzam zrobić, że pogaszę światła, zamknę bramkę i nie wejdzie klecha. O czym ja mam z nim rozmawiać? O pogodzie? To oczywiste, że przychodzi po kasę. Nie wpuszczajcie klechów bo nigdy się nie oduczą domokrążstwa.
10
13
Wrzucać im do kościołów Sosnowiecką bombę – odpaloną petardę oklejoną workami z gównem.
Spierdalaj
Pal licho te 100 zł. Jakoś to przeboleję. Bardziej działały mi na nerwy te wszystkie przygotowania, sprzątanie, przedłużające się oczekiwanie, kiedy wreszcie przyjdzie, indagacje,przepytywania o pracę, życie osobiste, a czemu jeszcze nie żonaty, a czy zamierza założyć rodzinę, czy do kościoła chodzi regularnie itp. A na mnie aż siódme poty wstępowały i modliłem się w duchu, żeby już skończył to przesłuchanie i sobie poszedł. Ale okazało się, że plandemia miała też dobre strony- w mojej parafii od 2020 nie ma już obowiązkowej wizyty duszpasterskiej, jak ktos chce, może zaprosić księdza do domu, jak nie ma ochoty, idzie na mszę, ktora jest odprawiana w intencji parafian, wrzuca kopertę z kasą (co łaska, każdy daje tyle, ile może, ale jakoś nie wypada włożyć mniej niż setka) i gitara. I to mi odpowiada. Właśnie wróciłem z takiej mszy, owszem pozbyłem się stówki, za to uniknąłem stresu, skoków ciśnienia i bólu głowy.
Durniu to twoja chałupa, więc zapalisz wszystkie światła, zapuścisz na full zajebistą muzę np. satanic rock i patrzysz co się dzieje z klechą. Na bramce powieś trzy odwrócone szóstki 666 i pentagram.
Możesz też powiesić na bramce widoczną kopertę z kartką w środku z napisem „Bóg zapłać”.
Nie pękaj bo jesteś u siebie.
Ja nawet nie wiem, kiedy chodzą po kolędzie. Kiedy mieszkałem w rodzinnym mieście wszystko było wiadomo, a w stolicy to chuj wie. Nie mam nic do księży, z mądrym chętnie bym pogadał, nawet ciastem i herbatą bym go poczęstował. Ale oni przychodzą po kasę, a ja dobrowolnie nie daję pieniędzy żadnej instytucji. Zresztą w kościele jestem raz w miesiącu, a ostatni jakiś chuj nie domknął drzwi i się przeziębiłem. Więc jeśli już, to kościół powinien mi zwrócić pieniądze za Sudafed i syrop na kaszel, a ja się tego nie domagałem. Taki kurwa ze mnie uczciwy i pokorny parafianin.
Ciekawe, kto ten wpis minusuje? Tylu tu zagląda wiecznie urażonych katolików z kołkiem w dupie, czy może sami księża i ministranci?
Tutaj pojawiały się tematy chwalące Memcena, Konfederacje i PiS więc to pewnie ich świętoszkowaci autorzy minusują.
„Lepsze kurwy, których jeszcze u koryta nie było niż oficjalne kurwy, które miały już taką przyjemność i się nie sprawdziły” – Też Kurwa
Jak ktoś, kto popiera Konfę, może uważać się za katolika?Przecież polityka społeczna konfiarzy jest daleka od katolickiej nauki społecznej. Owszem, wielu z nich popiera ruch pro life, ale z drugiej strony nie ma nic przeciwko temu, żeby mniej zaradni Polacy zostali pariasami, dziadami bez opieki medycznej i emerytury. Niech sobie lepiej poczytają Rerum Novarum Leona XIII,Popolorum progressio Pawła VI, encykliki Jana Pawła II, może dotrze do tych entuzjastow Balcerowicza, ze ich poglądy gospodarcze są tożsame z darwinizmem społecznym. Bliższa nauczaniu Kosciola była polityka PiS-działania prospołeczne były wyrazem chrzescijanskiego solidaryzmu. PiS to chrzescijanscy demokraci w starym stylu.
Głupiś, ale może kiedyś zmądrzejesz. Wpuszczaj sobie kogo chcesz i nie wpuszczaj kogo chcesz, ale żeby z tego powodu pisać odezwy, to trzeba mieć tego antyklerykalnego pierdolca. Przykro patrzeć jak łatwo udało się zbolszewizować ten naiwny narodek.
Zapewniam cię, że ci, którzy przyjmują księdza w swoim domu, mają kompletnie w dupie to, czy ty przyjmujesz księdza w swoim domu, tak że nie przeceniaj swojej roli w tym wszystkim, bo śmiesznie to wygląda 🙂
Ja mam 29lat, kupilem mieszkanie, wierzący specjalnie nie jestem, zdawkowo chodze do kościoła, bardzo rzadko. Kolend tez nie lubie, ale celowo wpuszczę by wkurwić matołów jak ty, jeszcze ksiedzu dam stówę do koperty, a niech ma na macdonalda
Tylko stara szkoła wychowania i lanie kablem od suszarki po plecach czynią cuda. Przekablować wszystkich gówniarzy – od morza do Tatr. Lać kablem, ile wejdzie i patrzeć czy równo puchnie. Lać mokrym końcem.