Odchudzanie

Własnie się odchudzam i wiecie co mnie doprowadza do szału? Otóż za każdym razem sprawdzam zawartość kaloryczną danego produktu i wkurwia mnie, że na odwrocie podają tylko skład w 100 g i to wkurwia, bo za każdym razem trzeba sobie przeliczać szczególnie jak jest liczba nieokrągła jakby kurwa nie mogli podać od razu wyliczonych kalorii na tyle gram ile wynosi waga tego produktu a jeszcze bardziej wkurwia mnie, jak kalorie wyliczone są na tzw „porcję”, która jest jakimś oczywiście nieokrągłym ułamkiem całej zawartości i do niczego się taka informacja nie przydaje. Jakby kurwa nie mogli napisać że ten np baton to 250 kcal, a nie jakoś na okrętkę podawać w 100 g i weź se licz za każdym razem i marnuj czas. Nic tak nie wkurwia jak to, co oni myślą, że nie mam co robić w ciągu dnia tylko liczyć coś, co powinni producenci żarcia?? Masakra

136
88

Komentarze do "Odchudzanie"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Po co się odchudzasz? Przecież lepiej mieć więcej Polaczku cebulaczku, już mniej. Tłuszcz się przyda na zimę, będzie cieplej. No i chłopy lubią duże to i owo, a lecie człowiek ciągle mokry i spocony i jest chłodniej gdy wiary owiewkę zapocone cielsko

    0

    0
    Odpowiedz
  3. to może nie żryj od razu całego opakowania tylko 100g? albo kup kalkulator, taki normalny nie to gówno w telefonie. Albo nie narzekaj bo odchudzanie to nie Twoja święta misja ratowania świata żeby każdy Ci w tym pomagał

    0

    0
    Odpowiedz
  4. Bo gruby jestes

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Zacznij uzywac szpadla do porcjowania . 1 szpadel paszy -ok .2-to za wiele . Albo zamontuj kaganiec.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Wkórwiasz mnie

    0

    0
    Odpowiedz
  7. Dzięki temu, że wszystkie produkty mają informacje per 100g możesz łatwo porównać je między sobą. Zdecydowanie łatwiej jest wziąć baton który ma 560 kcal na 100 g i wyliczyć kalorie dla 50g batonika, niż porównać butelkę 875 ml Coli mającą 376 kcal z Puszką 330 ml Pepsi mającej 142 kcal – no i licz które jest bardziej kaloryczne 😉
    Inna rzecz, że batonik jest relatywnie mały i w większości przypadków zjesz go całego, ale dla przykładu duży chleb raczej starcza na kilka posiłków/dni, więc lekko bez sensu było by podawać kalorie dla całego bochenka.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Mnie tez to wkurwia. Masz baton żresz caly i wiesz ile kalorii wdupiłaś – proste nie?Nie oni tego nie kumają. Myslą ze zjesz 100gram 5 gramowego batona kurwa. Niesamowite

    0

    0
    Odpowiedz
  9. Ale z tym na 100 g to łatwizna – jak produkt ma więcej niż 100g to dodajesz wartości po 10g (np 2×1/10 wartości) a jak mniej to odwrotnie.Kalkulatory są w każdym telefonie. Przy diecie nie liczy się jedna lub dwie kalorie i nie trzeba z aptekarską dokładnością. A tak przy okazji producent nie wie czy coś co przeliczył na dwie porcje zjesz na raz czy na trzy razy.

    0

    0
    Odpowiedz
  10. racja to jest wkurwiajace

    0

    0
    Odpowiedz
  11. najlepiej jakby podawali 100g (zeby latwo porownywac rozne produkty i obok calego produku i jeszcze najlepiej jednej porcji (np ile ma kalori jeden biszkopcik z paczki)….przeciez dodac dwie kolumny w tabeli to pikus skoro i tak wszystko mają policzone..

    0

    0
    Odpowiedz
  12. To się KURWA naucz liczyć!

    0

    0
    Odpowiedz
  13. To jedz po 100 gram wszystkiego i gitara…

    0

    0
    Odpowiedz
  14. Fitatu głąbie pobierz

    0

    0
    Odpowiedz
  15. Nie zesraj się grubasko

    0

    0
    Odpowiedz
  16. Mnie też to denerwuje, i tak jak ty napisałeś że podają porcję. Tylko najczęściej nie ma podanej gramatury porcji albo chociaż jak jest z szynką ile gramów ma jeden plaster, ktoś ci napiszę, porcja szynki 150kalorii, tylko ile plastrów to porcja?

    0

    0
    Odpowiedz
  17. Koleś czy lala? Bo jeśli lala, to chujnia, a jeśli koleś, to chujnia i śrut.

    0

    0
    Odpowiedz
  18. Ułóż sobie stałą dietę, ze stałymi produktami i nie będziesz musiał (a) sprawdzać ciągle eytkiet.

    0

    0
    Odpowiedz
  19. „Sugerowana porcja” to chyba mechanizm do wpędzania w poczucie winy. Jedna paczka chipsów zawiera np. „cztery sugerowane porcje”. Spierdalajcie, kurwy, jebane, ode mnie i moich dwóch paczek chipsów naraz.

    0

    0
    Odpowiedz