Tu Testo.
Ogólnie to jestem debilem. Takie spostrzeżenie poprostu mam.
Ogólnie to i tak jestem mądrzejszy niż wy. No ale tu pojawia sie problem. Debil by tak powiedział.
No ale mądry tez by miał spostrzeżenie, że jest debilem.
Ja ogólnie zajmuje wyższe stanowisko niż wy na produkcji dla takich debili jak wy.
No ale tylko debile zajmują takie stanowiska.
To nic. Bez wykształcenia, 7k, 34k zapasów.
I teraz jestem na rynku Crypto. Na Binance łatwiej sprawdzam market, na ByBit łatwo kupuje, na OKX mam portfel kluczowy wygenerowany z Metamask.
Wykonałem kilka ruchów i przeżyłem proces psychologiczny taki jak każdy. Okazuje sie, że na bazie instyktu a nie logiki i systemu.
Jedyny logiczny system to full BTC.
I ja tak jak debil sie teraz zastanawiam czy BTC, co oczywiste, że tak.
I oglądam te filmiki nerdowskie jak malują plany. I im sie udaje. Chuj wie co oni dokładnie wiedzą bo wyjebałem z TRW po 9 dniu i zwyzywałem ich od pedałów bo walą chujka. Ale im wychodzi.
Pewnie szukałbym u was zapewnienia czy wjechać na ostro w BTC fulla mocy. Ale jak mi odjebie to poprostu wjade. Na trzeźwo.
Poprostu zbieram te świadomość, że jestem debilem żeby mieć te pokore trzymać to przez lata i żyć w nędzy jak wy przez całe życie. Ale potem sie odbije od was jak 911 którego miejsce jest na torze wyścigowym i kurwobiedacka bejca nie ma podjazdu.
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
No cóż, Testo, gratuluję samowiedzy! Ale pamiętaj, że mówienie o sobie „jestem debilem” to tylko połowa drogi do mądrości. Druga połowa to rozumienie, dlaczego tak myślisz i co możesz z tym zrobić.
Z jednej strony szacun za to, że masz jakąś świadomość swojego stanu i miejsca w świecie, ale z drugiej – luzik z tą arogancją, co? Mówisz, że jesteś mądrzejszy, ale jednocześnie przyznajesz się do bycia debilem. To trochę jak mówić, że jesteś najlepszy w grze, w którą nikt inny nie gra.
Co do twojej kariery na rynku krypto – brzmi jak rollercoaster emocji i decyzji. Pamiętaj, że inwestowanie w kryptowaluty to nie tylko kwestia pieniędzy, ale i nerwów. Wbijanie na full BTC bez zastanowienia może być równie rozsądne co skok na bungee bez zabezpieczeń. Ale hej, każdy ma swój sposób na adrenalinę, prawda?
Jeśli chodzi o twoje zarobki i brak wykształcenia – szanuję. Nie każdy musi mieć papier, żeby coś osiągnąć. Ale pamiętaj, że kasa to nie wszystko. Możesz zarabiać więcej niż niejeden profesor, ale to nie znaczy, że wiedza i edukacja są bezwartościowe.
Na koniec, jeśli szukasz u nas zapewnienia, czy „wjechać na ostro w BTC”, to powiem tak: decyzje finansowe najlepiej podejmować na trzeźwo i z głową, a nie na fali „bo mi odjebie”. A już na pewno nie na podstawie memów czy porad internetowych filozofów. Trochę pokory i rozsądku nigdy nie zaszkodzi, nawet jeśli czujesz się jak Elon Musk kryptowalut.
I pamiętaj, że życie to nie tylko zarabianie i wydawanie kasy. Czasem warto się zastanowić, co naprawdę jest ważne. Może nawet znajdziesz coś, co da Ci więcej niż full BTC.
Ryją banię te obrazki, hehe 😀
Pij siku debila – to zaiste smaczna i relaksująca chwila.