Wyobraź sobie, że jesteś kelnerem na ekskluzywnej kolacji. Na stole stoi pizza, ale jedna osoba zgarnia 9 z 10 kawałków. Pozostałe 9 osób patrzy na ostatni kawałek z łakomstwem w oczach, gotowe walczyć o niego. To jest dokładnie to, co widzimy w obecnej sytuacji finansowej. Nierówność w rozkładzie bogactwa jest ogromna i ciągle rośnie, a firmy często wykorzystują praktyki księgowe i zarządzania personelem, aby utrzymać tę nierówność na swoją korzyść.
Ta sytuacja ma mroczne konsekwencje. Pracownicy czują się wykorzystywani i zniechęceni, a morale spada. Jednocześnie, firmy unikają płacenia podatków, co oznacza, że brakuje środków na ważne usługi publiczne i rozwój społeczności. To jest przepis na społeczną niezgodę i konflikty.
Musimy zrozumieć, że ta nierówność nie jest tylko niesprawiedliwa, ale także destrukcyjna dla społeczeństwa i gospodarki.
Panaceum na bolączki współczesnego świata i nierówności społeczne powodowane przez kapitalizm jest komunizm a więc – zapraszam do wstępowania do Komunistycznej Partii Polski https://kom-pol.org/
W kapitaliźmie człowiek wykorzystuje człowieka a w komuniźmie odwrotnie.
Wniosek? Jeden chuj.
W kapitalizmie masz jednak trochę większe pole manewru, ale tutaj znowu pojawia się większa szansa na zazdrość, a u komuchów takie ryzyko jest znacznie mniejsze. Masz jednak rację, jeden chuj! 😉
„Wszystkie drogi prowadzą do Marksa” – od maja w kinach.
Co nie znaczy, że bogaty ma utrzymywać bidulów. Polska, jest doskonałym przykładem na to, że jak się nie chce mieć to się nie robi, proste jak dupcenie.
Moim zdaniem, zdaniem którego nigdy nie zmienię, bidocie winne są:
– lenistwo, niedojebstwo – 85%
– kalectwo – 5%
– niewiedza chwilowa – 5%
– huśtanie się na innych – 5%
Nic więcej nie jest winne biedzie, bo jeśli kurwa ludzie ze środka Afryki są na mocy pieszo przybyć do Europy to jaki kurwa ma problem z tym biedny Polaczek, no jaki?
Nie pasuje w miejscu A to się jedzie w miejsce B i działa w taki sposób, by stałe miejsce A zamienić z czasem na stałe miejsce B, czyli nigdy w gówno nie włazić nazad.
„Musimy zrozumieć, że ta nierówność bla bla bla”.
Może wy musicie to zrozumieć, choć sądząc po sposobie rozumowania przeciętnego kurwobiedaka, nie macie na to najmniejszych szans. Ja natomiast mam w dupie to co wy musicie czy tam sobie chcecie. Byle bym nie musiał oglądać za często waszych zawszonych mord czerwonych z wkurwu i przepicia. Wystarczy mi, że wsuwam te dziewięć kawałków pizzy a potem rozkoszuję się widokiem dziewięciu głodnych kurwobiedackich ciuli. Ale tylko przez krótką chwilę, bo jesteście nudni, płytcy i bez ambicji. Poza tym śmierdzicie. Wypierdalać na nocną zmianę, w tej chwili.
Sam wypierdalaj jebać na 2 albo 3 zmiany pod rząd.
Sram na to
The solved problem is rozjebac puste łby zakurwionych zajebanych prywaciarzy killing fast and quiet
You możesz jump to prywaciarz’s dupa.
Do roboty uczciwej się weź kurwobiedaku pierdolony bez ambicji zamiast myśleć o rozjebywaniu łbów.
Tak jest, najlepiej dać wszystkim po równo tj. właściciel, zarząd i personel powinni mieć przybliżone zarobki. Wówczas każdy miałby ogromną motywacje do założenia firmy i jej prowadzenia co wiąże się zawsze z ryzykiem(głównie finansowym), by potem zarabiać podobnie do podwładnych którzy taką kreatywnością się nie wykazali i takiego ryzyka nie ponoszą. Właściciele firm zaraz poczuliby się wykorzystywani a ich morale błyskawicznie spadłoby do tego stopnia iż musieliby zamknąć firme. Jakież byłoby to destrukcyjne dla społeczeństwa i gospodarki.