W mieszkaniu moich rodziców, w starej i zaniedbanej kamienicy, kratki wentylacyjne znajdują się wyłącznie w aneksie kuchennym, z którym jest połączony większy pokój, służący moim rodzicom za sypialnię oraz w łazience.
W aneksie kuchennym nie ma okapu, zdarza się więc, że podczas gotowania trzeba uchylać okna. Mieszkanie trzeba często wietrzyć, bo szybko wypełnia je zapach podgrzewanego jedzenia i dym palonych przez ojca papierosów. Ściana oddzielająca pokoje to tylko płyty kartonowo gipsowe. Moi rodzice postanowili zapewnić sobie więcej intymności poprzez wstawienie drzwi do mojego pokoju, mimo braku kratki wentylacyjnej, więc byłem pewny tego, że nie będę zamykał pokoju. Którejś nocy mój ojciec zamknął mój pokój, bo poczuł potrzebę. Nie otworzyłem okna, bo na zewnątrz było naprawdę zimno. Żeby nie stracić dostępu do świeżego powietrza, otworzyłem drzwi.
To, co nastąpiło, było najgorszym doświadczeniem mojego życia.
Usłyszałem, jak moi rodzice stwierdzili, że otworzyłem drzwi, by podsłuchiwać ich w trakcie uprawiania seksu.
Od tamtej pory nienawidzę obojga cholernych zwyrodnialców. Dlatego pozwoliłem sobie ujawnić coś jeszcze. Moi rodzice mieli kasetę VHS z zoofilską pornografią, a może jeszcze jest w ich szafie, ale zapomnieli o niej. Uwierzcie, nie pytałem o to. Szczególnie nie pytałem ojca, który pochodzi ze wsi.
Syf, patologia, degrengolada.
Nagranie Twojego taty z młodości, w momencie, w którym bawi się z pieskiem w ogrodzie nie jest pornografią zoofilską, poważnie. No, ale każdemu kto ma mieszkanie w kamienicy w centrum Warszawy lub Gdańska może pojebać zmysły od dobrobytu ;—)
Na nagraniu nie było mojego ojca. Nie znam tożsamości nagiego pana, który odgrywał scenę razem z krową.
Piesek pojawił się w scenie z półnagą, leżącą na podłodze kobietą, która wabiła go do siebie, między swoje nogi. Nie była to moja matka.
Dziurawiłeś kondony staremu dla zabawy a teraz masz brata z porażeniem mózgowym.
Chciałeś dołączyć do kopulacji, ale że tylko posłuchałeś, to masz traumę .
Adam W. , 37 lat , magister psychologii
Z trójkami w indeksie ?
Wypraszam sobie , były czwórki .
Adam W. 37 lat psycholog kliniczny