Jak bylem dzieckiem to nie mogłem zrozumieć jak można się zabić nie chcąc żyć. Teraz już wiem, że praktycznie każdy samobójca pragnie żyć tylko nie ma już takiej możliwości lub rzadziej nie wie jak. Choroby, stracone lata i piekielna wręcz udręka z tym związana.
Co raz bardziej czuję że śmierć jest lżejsza niż to piekło w którym żyje. A wystarczyło być kapkę mądrzejszym lub zdrowszym i dziś wymiotował bym różową tęcza że szczęścia.
16
1
Samobójstwo nie jest wyjściem. Ciężko pracuj nad sobą i wyjdziesz z tego.
Po drugiej stronie bedziesz miec jeszcze bardziej przejebane
Musisz odnalezc cel swojego zycia, ale biada ci jak bedziesz pasozytem albo szkodnikiem. Ogladaj duzo strongcockxx i podziwiaj.