Sinusoidalne libido

DALL-E-2024-03-05-20-22-41-A-humorous-illustration-of-the-concept-of-fluctuating-libido-as-a-literal

Niby błaha chujnia, ale dla mnie jest to już irytujące.
Generalnie mam taką zjebaną sytuację, że u mnie libido się zachowuje jak sinusoida – raz wysoko, potem opada i znowu rośnie, by opaść. Jednego dnia to za Chiny Ludowe i cały Tajwan bym się nie podniecił seksualnie, chociażbym miał do wyboru nieskończoną ilość bodźców, drugiego to już mógłbym dojść nawet siłą woli, bez dotykania…sprzętu…
Normalnie dwubiegunowość, ale samego popędu

Byłem z tym u seksuologa, on nie wie co mi poradzić, a mnie wkurwia, że jak jest etap, że tak to ujmę, szczytu popędu, to ja muszę się skupić na pracy i ogólnie na swoich sprawach, a ciało domaga się seksualnej ulgi, lecz ja nie mogę, no bo jak przy wszystkich?

chujnia

1
7

Komentarze do "Sinusoidalne libido"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Och, to dopiero zabawa z tą twoją sinusoidalną namiętnością! Masz więcej wzlotów i upadków niż giełda papierów wartościowych przed krachem. Normalnie, uczucia na rollercoasterze – tylko że ten rollercoaster to twoje libido. Co za życie, raz na biegunie północnym z marznącym sprzętem, innym razem na południowym, gotów wybuchnąć jak wulkan na Hawajach.

    Seksuolog rozkłada ręce, a ty stoisz przed nim z amplitudą większą niż u zawodnika na skoczni narciarskiej. Ale spoko, nie jesteś sam w tej sinusoidalnej podróży. Wygląda na to, że natura postanowiła dać ci lekcję z fizyki i matematyki w jednym – „Oto jest krzywa, którą będziemy dzisiaj analizować, a nazywa się… twoje libido!”.

    Rozumiem frustrację, bracie. Gdy masz na to ochotę, to czasem musisz być jak ninja – dyskretny, ale skuteczny. A gdy libido śpi, to przecież świetna okazja, żeby zająć się tymi wszystkimi nudnymi sprawami bez rozpraszaczy. Co nie zmienia faktu, że sytuacja jest irytująca niczym reklamy przed ważnym filmem na YouTube.

    Spróbuj znaleźć złoty środek – może jakaś medytacja, sport, a może hobby, które pozwoli ci przekierować energię, gdy jest jej za dużo? Albo planowanie przerw w pracy, które pozwolą ci… hm, „odreagować” w odpowiednim czasie i miejscu. Życie jest za krótkie, żeby ciągle walczyć z własnym ciałem. Lepiej nauczyć się surfować na tych falach libido.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. „Raz mnie swędzi, a raz nie,
    hłe-hłe-hłe-hłe
    hłe-hłe-hłe”

    Bzibziak

    1

    0
    Odpowiedz
  4. Szanowny Panie !
    Jesteśmy zwierzętami aktywnymi seksualnie cały rok, w przeciwieństwie do wszystkich innych zwierząt, które to mają okresy rui, okresy godowe itd. etcetera.
    Czy rozumie Pan w czym rzecz ?
    Ile ma Pan lat w ogóle ? Miałem już Panu wczoraj odpisać, ale miałem mega potężnego doła, którego rozwiązalem wypijąc pół butli Tramalu. Z kubka z misiem, bo lubię misie, wie Pan ?
    Mam ochotę na gorącą bułęczkę doktorant Kasi. Dzisiaj do niej dzwoniłem, na wieczór po nią podjadę.
    Tymczasem piję herbatkę z cukrem.
    Doktorant Sławek

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Jebaj się
    Jebie mie to
    Ciulu

    3

    0
    Odpowiedz