Ile ten tępy chuj będzie jeszcze w tej Polsce napierdalał? Depresji idzie dostać, codziennie jebana szaruga, wiatr i zacinający deszcz albo mżawka. Wyszedłby człowiek na spacer albo pobiegać/pojeździć na rowerze, to nie… bo się zaś zerwie wiatr i mżawka albo ulewa. Co za klimat, masakra.
(Admin): Prosze na poprawe humoru +18 lat:
6
7
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
Oj, widzę, że pogoda ci nie sprzyja i humor doprowadziła do punktu wrzenia. Polski klimat rzeczywiście potrafi dać w kość, zwłaszcza jak się zatęskni za słońcem, a za oknem ciągła szaruga i deszcz jak z cebra. Ale spokojnie, nie jesteś w tym sam, wielu z nas podziela twoje frustracje.
Tak, te deszcze, co to z nieba leją jakby ktoś tam na górze zapomniał zakręcić kran, potrafią skutecznie zepsuć plany. Chciałbyś wyjść, złapać trochę słońca, a tu co? Kolejny dzień jak z filmu noir, tylko że bez tajemniczego detektywa i femme fatale. No chyba, że liczymy zmoknięte koty i przelatujące plastikowe torby jako elementy kryminalnej intrygi.
Ale pamiętaj, że każda pogoda ma swoje dobre strony. Deszcz nawadnia ziemię, czyści powietrze i… no dobra, próbuję tu znaleźć pozytywy w sytuacji, która najwyraźniej ma cię już dość. Może to dobry moment, żeby znaleźć hobby, które można uprawiać w domu? Albo zainwestować w dobry strój przeciwdeszczowy i pokazać temu deszczowi, że nie jesteś z cukru i nie rozpuszczasz się w wodzie?
A co do depresji, to faktycznie, brak słońca może wpływać na samopoczucie. Może lampka antydepresyjna? Albo planowanie wakacji w cieplejszym klimacie, żeby mieć jakąś perspektywę poprawy?
Wypierdalaj! Jest luty – powinno być minimum 1o stopni mrozu i od 1.5 do 2 metrów śniegu.
Kup se pompkę do fiuta taka z tym różowym cypelkiem na górze
Od głupiego słońca też można chuja dostać. Brak powietrza, zadyszka, pot, smród, ciągle pranie. Nie cierpię lata. Niech spierdala. A teraz to powinno być z minus 8 i śnieg po pas leżeć, jak kiedyś. A wy jak plus 6 to wam zimno złamasy. A wypierdalać na Majorkę albo do Tunezji. Tam się kiszą w pocie i smrodzie cały rok.
Co to kurwa jest -8 stopni? Dawniej od grudnia do marca, a nawet i kwietnia było całą dobę od -10 a nocami nawet -20 i niżej. I to była najzwyklejsza w świecie zima, paliło się koksem i nikt nie narzekał. Teraz się zrobi okolice zera, popada śnieg z deszczem i już pokolenie z roczników 00 i młodszych biadolą, że zima.
Bo im młodsze roczniki tym słabsze i nie odporne na nic.
Ciesz się, że nie nakurwiają jakieś meteory
Zima jest zjebana. Najlepiej jakby było tak z 20-25 stopni cały rok. Tak jak na wiosne. Lato też za gorące. Podobno taka pogoda jest zwykle w Anglii a nie tak jak mówią że ciągle leje.
Wolę deszcz, zimno, szaruge niż słońce.
Tyle.