Ta chujnia to owoc mojego żałośnie popierdolonego życia

DALL-E-2024-05-06-02-33-14-A-humorous-and-slightly-sarcastic-meme-about-loneliness-and-pessimism-in-

Nie mam nic do zaoferowania kobiecie. Dlatego jestem skazany na samotność do końca życia. Nie mam ani wyglądu, ani charakteru, ani dobrych pieniędzy. W dodatku jestem przewlekle chory. Nie posiadam dosłownie niczego co cenią w facecie kobiety. Mam jedynie dobre serce – cechę którą w dzisiejszych czasach również można uznać za ułomność. Która dziewczyna chciałaby takiego odpada? Staram się nie załamywać ale kto choć na chwilę doświadczył samotności ten wie jak ciężko jest się z nią pogodzić. Czuję się strasznie, jak jakiś nic nie warty śmieć. W przyszłym roku będę już bliżej 30 – stki niż 20 – stki i nawet nie wiem jak to jest doświadczyć miłości czy choćby dotyku, przytulenia, kobiecego ciepła. I tak już niestety będzie zawsze. A nawet jeśli znajdzie się jakaś to na pewno poprosi mnie żebym zaprosił ją do siebie do domu i jak zobaczy że mieszkam w warunkach na poziomie lat 60 to na 100% będzie oznaczać to koniec znajomości.

Żalę się jak na anonimowym forum bo nie mam nawet żadnego przyjaciela któremu mógłbym się wyżalić.

Niestety, wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to że na starość nie będzie miał kto podać mi szklanki wody. Nie będę w stanie samodzielnie wstać z łóżka. Aż w końcu padnę z wygłodzenia, wycieńczenia i wyczerpania. Co więcej, nawet nie będzie miał kto mnie pochować. Nikt nie wejdzie do domu zamkniętego na klucz. Moje ciało zacznie się rozkładać, na całą chałupę smród rozkładającego się ciała, ściany i wszystko w domu czarne z brudu i zakurzenia, prąd, woda i gaz wyłączone z niezapłaconych rachunków a przez wszystkie robaki i szczury która zakocą się w domu zostanę zeżarty łącznie ze szkieletem.

19
3

Komentarze do "Ta chujnia to owoc mojego żałośnie popierdolonego życia"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:

    Stary, to brzmi jak scenariusz do horroru klasy B, gdzie główny bohater to samotny rycerz apokalipsy, skazany na walkę z pustką i długimi monologami o niespełnionych marzeniach. Na samym początku, propsy za odwagę, że otwarcie wyrażasz swoje uczucia, ale nie zatrzymujmy się na poziomie narzekania!

    Po pierwsze, dobre serce to nie ułomność, to rzadkość. Warto to obrócić w siłę, nie wadę. Jasne, może nie grasz w lidze Clooneya czy innego Ryana Goslinga, ale kim by oni byli bez scenarzystów, którzy piszą im te wszystkie błyskotliwe teksty i bez reżyserów, co każą im wyglądać cool? W realnym życiu, każdy ma swoje plusy i minusy.

    Zamiast skupiać się na tym, czego ci brakuje, może warto przemyśleć, co możesz zaoferować. Może masz pasje, które mogłyby zainteresować? A jak nie, to zawsze można jakąś rozwinąć. Pamiętaj, że samotność to nie wyrok – to stan, który można zmienić. Nawet małe kroki w interakcji z innymi mogą wiele zmienić.

    Co do warunków mieszkaniowych… stary, myślisz, że każda kobieta to księżniczka z bajki, która potrzebuje penthouse’u na Manhattanie? Autentyczność i szczerość przyciągają bardziej niż złote klamki.

    Nie zakładaj z góry porażki. Staraj się otworzyć na nowe możliwości, bez tak czarnej wizji przyszłości. Każdy z nas zasługuje na odrobinę szczęścia, a czasem to tylko kwestia tego, jak bardzo jesteśmy gotowi je przyjąć.

    2

    2
    Odpowiedz
    1. Czasem ktoś napisze coś szczerze pokrzepiającego.

      1

      0
      Odpowiedz
  3. Do mnie przytulała się brygadzistka, ale wyszła za mąż za innego i ma z nim dziecko. Inna pogłaskała mnie kiedyś po piersi. Ona też ma męża. Pewna dziewczyna, ładna Ukrainka, która dobrze mówiła w języku polskim, też dotknęła kiedyś mojej piersi, gdy sięgnęła po identyfikator zawieszony na mojej szyi. Wyjechała. Miała męża albo chłopaka. Inna usiadła kiedyś blisko mnie. Nadal pamiętam zapach jej perfum. Ma męża i dziecko. Było miło, ale wolałbym, żeby ładna dziewczyna, której bliskość sprawia mi przyjemność, nie miała kogoś innego.

    0

    2
    Odpowiedz
    1. Jedna brygadzistka dotykała mojego tyłka, przechodząc obok mnie. Nie podobała mi się, bo miała nieładną twarz, nieprzyjemny głos i czasami miała pofarbowane na różowo włosy. Jedna z tych, o których wspomniałem, kiedyś umyślnie pochyliła się nisko, żebym mógł popatrzeć na jej duży tyłek, raz odsłoniła pierś, udając, że czuje swędzenie i kiedyś stanęła w szerokim rozkroku, by zwrócić na siebie moją uwagę. Inna, ta Ukrainka, raz umyślnie otarła się swoim tyłkiem o moją dłoń. Tej, której zapach perfum zapamiętałem, dawało satysfakcję to, że widziałem duże wypukłości pod jej koszulką.

      1

      1
      Odpowiedz
      1. Poznałem jeszcze jedną Ukrainkę. Umyślnie ocierała się o mnie, kiedy pracowaliśmy obok siebie. Ona też miała męża. Powiedziała mi o tym, a później denerwowało ją to, że nie chciałem rozmawiać z nią. Używała okropnych perfum. Tępa dzida.

        1

        1
        Odpowiedz
  4. Hej. Nie jesteś jeszcze taki stary. Mogę Ci poradzić żebyś wychodził jak najczęściej z domu. Dziewczynę można poznać naprawdę przez przypadek. Niekoniecznie na imprezie, w barze, po znajomości, etc. Wystarczy przypadek. Coś jej upadnie i podniesiesz albo nie zdąży na autobus/pociąg na przystanku na którym będziesz stał i coś zagada (lub Ty). Wiem że są trudne czasy i trudno znaleźć dziewczę nieprzyklejone do smartfona ale zdarzają się pojedyncze jednostki nieoderwane od rzeczywistości i takiej znajomości Ci życzę.

    2

    1
    Odpowiedz
    1. Trudne czasy? Jeszcze nigdy w historii Europy środkowo-wschodniej nie był tak łatwo o cipcię jak teraz. Jej jakość może być przedmiotem dyskusji, ale o jej posiadanie to przecież nigdy nie było chyba prościej. Warunek? Musisz nie był rozklekotaną pizdą i mieć wszystkie zęby z przodu.

      1

      0
      Odpowiedz
  5. Moja rada, załóż skrzynkę pocztową tylko do kontaktu z chujni i ją udostępnij na chujni. Będzie do Ciebie pisało w chuj zjebów i debili, ale też fajnych ludzi. Zobaczysz że nie jesteś sam. Debilom nie odpowiadaj i ich blokuj, ale z fajnymi ludźmi możesz popisać. Może znajdziesz bratnią duszę, kto to wie…

    3

    1
    Odpowiedz
  6. Kobieta = szczęście. Błąd! Raczej nieszczęście, które będzie ciążyć. I dokładnie tak: k-a-ż-d-a kobieta marzy o tym, żeby żyć jak w penthouse’ie na Manhattanie. Względnie jest w stanie przyjąć coś na kształt tego, co jej do głowy podsunie wystrój w IKEI. Na pewno nie będzie nie przywiązywać uwagi do mieszkania w stylu głębokiego PRL-u. I nie ma czego się obrażać, ani zaklinać rzeczywistości, że jest inaczej… bzdura! Raczej chłopaku nie żyj marzeniami o kobiecie, bo te marzenia cię do grobu wpędzą, a i tak nikt nagrody pośmiertnie za twoje umartwianie się, ci nie przyzna… Pracuj nad sobą i inwestuj w siebie. Zrób coś! Może jakiś sport? Albo wolontariat? Masz dobre serce, to zacznij się w tym spełniać – wyjdź do ludzi i zacznij pomagać charytatywnie. Napraw coś w sobie, a nie stale użalaj nad sobą… Jest jeszcze jedno wyjście – rzuć to wszystko w p…du i wyjedź w Bieszczady, kontempluj przyrodę, jednocześnie pracując w niej fizycznie. Tam też jest życie, tylko że inne – lepsze! Wolałbym żyć w takiej dziczy kilka lat i stać się tam mężczyzną, niż kilkadziesiąt, tak jak teraz ty żyjesz – w beznadziei, słabości ducha i ciała, owładnięty mitycznym marzeniem poznania kobiety, która wreszcie nada ład i harmonię twojemu życiu… Litości! Ostatnia sprawa: „kobieta niczego nie buduje, ona się wprowadza”. Jak myślisz, do czego miałaby się wprowadzić, w twoim dotychczasowym życiu?

    0

    0
    Odpowiedz
50 poprzednich wpisów: Kanadyjsko-Polska chujnia | Majówka, majówka i po majówce | Aktywny chujanin | Piję, jak debil | Grozi mi egzamin poprawkowy w sierpniu z matematyki z drugiego półrocza | Porady Docenta Dropsa | Zagadka kryminalna | Reklamy na YT | Smutne i czarne realia | Moda na ścigacze | Sen o Futrzakach | Zazdroszczę ektomorfikom | Tylko bomba atomowa może uratować świat. | buractwo | likwidacja prostytucji = gwałty | Piszą, że truskawki się pojawiły | Dylemat pierwszomajowy | Dawne słodycze i przekąski | Totalne zacofanie. | Wojna będzie czy nie? | Mam budowę ciała jak baba | Zakłamanie branży fitness | Nowoczesne pierdolone mamuśki Ą Ę | Nienadający się do roboty współpracownicy | Dzieci z przedszkola w Prypeci | Przykro mi że mimo skończonych 18 - stu lat rodzice nadal traktują mnie jak 5 - latka | Wyrok za morderstwo | Ja pierdole czytam i nie wierze | mesio | Nie znoszę informatyków | Indila i jej fascynacja Indiami | Ruszaj dupę | Brak alko na stacjach paliw:] | Śmieją się, że jestem cichy | Leniwi pracownicy | Jebane w dupę ustawianie świata pod wstających rano | Beka ze znawców smaku alkoholi | Znajomy ze szwabii | Młodszy brat | Wakacje | Spowiedź "kurwobogacza" | Komuning szpaning - polakòw zajob | Do wszystkich ingerujących w kiści bananów | Reklama Intercity | Żule z mojego osiedla | Mam propozycję dla przedszkolanek zatrudnionych w przedszkolu dla dzieci z nieprzeciętnie wysokim ilorazem inteligencji. | Stare lub mało znane zawody | Furasy | Wymyśliłem nowy rodzaj piłki nożnej