Nie ma chyba bardziej wkurwiającego pytania na rozmowie o pracę czy aplikacjach on-line.
Podobny wkurw, wywołuje u mnie coś, co nazywane jest listem motywacyjnym ale chuj z nim bo od jakiegoś czasu wyszedł z mody.
Napiszę słów kilka o tym debilnym pytaniu.
Tak, ja wiem, że za nim ukryte są zupełnie inne sprawy bo każdy pracodawca doskonale wie ile będzie płacił pracownikowi.
Tu chodzi o sprawdzenie reakcji a samo pytanie, wymyślili pseudo psychologowie (lub psycholożki) po prywatnych, równie pseudo uczelniach, jak ich kwalifikacje.
Przez okres szukania pracy, odbyłem kilka rozmów i wysłałem trochę CV.
W końcu powiedziałem dość, nie będę robił z siebie idioty i tańczył według melodii napisanej przez kretynów, którym wydaje się, że są inteligentni.
Zacząłem pisać, że moje oczekiwania finansowe to milion dolarów netto a innym razem, odpowiadałem pytaniem: Jakie są wasze oczekiwania odnośnie jakości mojej pracy.
Dwa tygodnie od rozpoczęcia pisania takich odpowiedzi, dostałem pracę.
Miliona dolców na rękę nie dostaję ale jestem zadowolony.
Twoje oczekiwania finansowe
2023-12-15 01:4821
4
Mówi jakiś pracodawca w złości, sam do siebie:
– Dlaczego ja muszę płacić te podatki, kurwa?!
A pewien odważny pracownik odpowiada mu:
– Chodzi o to żeby się państwo rozwijało, a nie tylko o to żebyś sobie kieszenie napchał.
PS miało być tradycyjne „dziękuję za uwagę”, ale już nie będzie.
Dokładnie. I jeszcze Ukrainie i Izraelowi też by trzeba pomóc finansowo naszym przyjaciołom w trudnej sytuacji.
Za to będzie tradycyjne „wypierdalaj z tym gównem” nudziarzu.
Ja mam już spore doświadczenie zawodowe i wiem ile jestem wart, więc nie stresuje mnie to pytanie, mówię wprost. Dostaję w końcu ile chcę.
A list motywacyjny ma sens na pewnych stanowiskach, np. przedstawiciela handlowego (ale nie od szamponów albo czipsów, tylko czegoś poważniejszego) albo menedżera. Bo to test na umiejętności prezentacji, potrzebne na tych stanowiskach. Za to, dla magazyniera, kafelkarza, mechanika czy nawet programisty albo lekarza taki list jest bez sensu.
Nie bądź taki pewien swojej wartości. Może ci się wydawać, że jesteś wart powiedzmy 30 000 zł miesięcznie, a w firmie obok leser zarabia na takim samym stanowisku z mniejszą wiedzą 60 000 zł miesięcznie i ty możesz o tym nawet nie wiedzieć.
Tak polaczku zawistny. Wyraźnie jest napisane „dostaję ile chcę” ale nie, dla takiego patusa najważniejsze, żeby jakiś leser nie zarobił więcej.
To jakiś znudzony cieć z pod Lidla, nigdy nie stał nawet koło 8tysi więc nie zwracaj uwagi na tego śmiecia.
To, że ktoś dostaje tyle ile chce nie oznacza, że jest tyle wart geniuszu. I według mnie twoja wartość przez taki wysryw jaki popełniłeś w komentarzu spadła diamteralnie. Ktoś ci pisze, że możesz być wart więcej niż myślisz, a ty jak skończony debil wyskakujesz z ryjem i obrażasz tą osobę jak skończony debil.
Ale pierdolisz głupoty idioto. Pokaż mi kogoś kto nie generuje odpowiednich przychodów i jest lesserem 😉
Lesserzy są od razu wyłapywani przez HR i wypierdalani jeśli mowa o jakiś konkretnych kwotach.
A jeśli siedzi za 6 dych to znaczy że ktoś w finansach uznaje że jego praca jest tyle warta.
Tobie cieciu to nawet 5zł za godzinę nie zapłacą bo nic nie potrafisz.
Najwięcej leserów jest na nieco wyższych stanowiskach, również menedżerskich średniego szczebla. A od kiedy modna jest praca zdalna, dobrze się maskują. To oni najzacieklej walczą o jej zachowanie.
Tak jak mówiłem, dostaję ile chcę, a stawki w sektorze prywatnym znam dobrze. A że w jakieś spółce skarbu państwa jakiś leser z politycznego klucza dostaje więcej to mam akurat w dupie.
Haha. Brawo!
Też mam awersję do gówna tego typu. A najbardziej na świecie nienawidzę prywaciarzy. Najgorszy sort chamstwa, buractwa, dziadostwa i cebulactwa
Dlatego ja, pracując na swoim, pokazuję faka wszystkim roszczeniowym kurwom leniwym i biedackim. Cmoknijcie mnie w pompkę. Tylko i wyłącznie outsourcing B2B a resztę robię sam, nie będę się pierdolił w tańcu z najemnymi chujkami którzy wyżej srają niż dupę mają. Na czarno mogę zatrudnić, ale tylko na chwilę a potem kop w biedacki ryj jak nie doceniasz tego co masz.
Sporo ci jeszcze brakuje jak widać w wykształceniu i inteligencji.
Twoje obrażanie specjalistów jasno mówi że nie masz studiów.
Dwa obrażanie inteligencji specjalistów tylko dlatego że myślisz że wiesz o co chodzi.
Inteligencje łatwo przetestować.
Ile masz lat i ile zarabiasz?
Do 25r. i ta praca to min 10tysi mc, dom wybidowany/w trakcie/ew. już kupiłeś działkę ?
A może Twoje zarobki to min. i rodzice dają ci dach nad głową?
Pow. 35r. to musiałeś na pewno postawić dom za min 3-4mln zł. Praca min 50tyś zł.
Jeśli w Polsce byle średnio rozgarnięty człowiek może pracować za 20-40tyś zł, a INTELIGENTNY 150-200tyś zł mc. super inteligenci mają > 1mln zł to możesz oszacować swoje realne IQ, a nie to które ty myślisz że masz.
Wielu jest takich jak ty co mają ledwo średnią, wyzywają wszystkich od idiotów, ale jak pytasz jak sobie radzi w życiu, to widać że to tylko jego mniemanie o sobie, w życiu im zazwyczaj nie wychodzi.
Szczerze mówiąc nie podejrzewam, wiem że jesteś skretyniałem biedakiem śmieciem. Jak zatrudniam ludzi to takich cwaniaczków spotykam sporo. Od razu was widać w porównaniu do skromnych, inteligentnych ludzi którzy mają ogromną przyszłość przed sobą. Wiem że oni coś dadzą od siebie.
Takie kurwy jak ty myślące o sobie jak o co najmniej Bogu, są niczym tylko kupą gówna na butach innych ludzi. Także pierdol się kurwiu jebany za obrażanie psychologów. I wiem że śmieciu nawet nie wiesz gdzie plany domu można kupić bo żyjesz tylko dzięki łasce swoich rodziców jak ostatni rumun. Koledzy z klasy tak ci obrabiają dupę że byś się popłakał. Jesteś pośmiewiskiem w swoim otoczeniu.
odezwał się psycholożek po pseudo uczelni… Uderz w stół a nożyce się odezwą, inteligencie za pięć groszy.
Lepsze pseudo uczelnie, niż pseudo licea śmieciu bez kasy i przyszłości.
Też mnie to wkurwia. Za każdym razem jak mi je zadają wymyślam równie inteligentne odpowiedzi.
Jak mi rozmowa nie idzie i zadają to zajebiste pytanie to odpowiadam podobnie, czyli np.
Przykład1:
500 00 zł, 1 000 000 zł miesięcznie.
Przykład2:
– Pana oczekiwania finansowe/ Ile chciałby pan zarabiać?
– A ile jesteście w stanie zapłacić?
– Niestety nie posiadam takich informacji/ Niestety nie mogę powiedzieć/ Nie powiem bo chcemy pana wydymać na kasę (tak nie mówią, ale wiecie o ci chodzi)
– A jak pan/pani idzie do piekarni i chce kupić chleb to pani też mówią, że nie wiedzą ile kosztuje?
Jak idzie dość dobrze i słyszę to durne pytanie w zależności od humoru jest różnie:
Przykład1:
– Pana oczekiwania finansowe/ Ile chciałby pan zarabiać?
– A ile pracodawca jest w stanie zapłacić?
– Niestety nie posiadam takich informacji/ Niestety nie mogę powiedzieć/ Nie powiem bo chcemy pana wydymać na kasę (tak nie mówią, ale wiecie o ci chodzi)
Przykład2:
– Pana oczekiwania finansowe/ Ile chciałby pan zarabiać?
– Proszę wpisać maksymalną kwotę oferowaną przez pracodawcę, a na końcowym etapie zdecyduję czy mi odpowiada.
– Niestety nie posiadam takich informacji/ Niestety nie mogę wpisać bo nie mam takiej informacji/ Nie wpiszę bo chcemy pana wydymać na kasę
Zapierdalać za 3,5 tysia 16h/dobę u jakiegoś kurwobogacza, żeby mógł szybko zamienić Merca s-klasse na Ferrari albo Bugatti full wypas.
No to nie zapierdalaj, nie będziesz miał nawet wtedy Fiacika.
Żyj w śmietniku, jedz gówno, i chuja miej.
„Ktoś to musi robić” – Przeciętny Kurwobiedak
Zazdrościsz kurwo zawistna? Zausz firmę i weź się ostro do zapierdolu czasem 16h na dobę, też będzie cię stać.
Nie ma co tymi śmieciami się przejmować.
Kurwy niedługo z paszportem CO2 będa mogły co najwyżej na rowerze pojechać do wysypiska śmieci na wycieczke.
To świat dla ludzi ciężko pracujących którzy chca być w 0.001% – 0.01% populacji. Pakiety CO2 skutecznie za 5-10 wyeliminuja ich z dróg i lotnisk.
Niech siedzą w swoich brązowych budach dla psa i skowyczą.
Tylko nie kurwo, kurwo bo ja tobie nie ubliżam kurwo.
Jak ubliżasz, lub nawet krzywo się spojrzysz na właściciela prywatnego przedsiębiorstwa, to jak najbardziej zasługujesz zaropiała kurwo.
Co tam brzęczysz kurwo jebana?
Czytać nie umiesz nadęty chujku w mordę pierdolony przez stado pterodaktyli?
Mhm, teraz pterodaktyle, już nie stado ogierów z wyprężonymi, pedałku obesrany?