W związku z ordynarnymi próbami lenienia i okradania pracodawców (umowa jasno określa stawke za max. wydajność każdej godziny) podjąłem super łatwą decyzję o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego dla wszystkich z dochodami < 50tysi netto mc.
Stan obowiązuje do odwołania. Daje mi naczelnikowi bogaczy prawo do:
-ruchania wszystkich waszych kobiet/córek/dziewczyn między 18-28r. życia
– wprowadzenia karnego podatku w wysokości 75% od waszych przychodów
– karny zakaz poruszania się pojazdami mechanicznymi poza dojazdem z i do pracy
– zakaz używania ogrzewania w domu
– zakaz zużywania więcej niz 700wH na dzień
– zakaz odzywania się bez jasnego pozwolenia od pracodawcy
– lenie, obiboki stają się przymusowymi pracownikami za min.
– nowe minimun 300zł mc
Stan wprowadzam natychmiast. Odwołać go mogę tylko via chujnię, więc odświeżajcie co 3min w oczekiwaniu na nowe wiadomości lub moje żądania.
Brak współpracy będzie karany.
(Admin): Nigdy! Ziemia to nasza planeta, nie pozwolimy bankierom i innym globalistom nad nia zapanowac!
To świr i proszę admina o wykluczenie tego oszołoma z chujni.
(Admin): Trzymaj swoich przyjaciół blisko, a wrogów jeszcze bliżej 🙂
Stan nadzwyczajny to ty wprowadź względem swojego mózgu zrytego przez Rompery.
Bogacze łączmy się, razem zwalczymy tych cholernych biedaków.
Huj w ciebie zjebie
Eleganckie zasady, mi pasują, a zarabiam
A ty kurwa kim jesteś?
twoim panem tak lub inaczej
Jeśli mogą kupić twój zapluty dom i go zburzyć dla jaj, to znaczy że jestem twoim Panem.
Jeśli mogą kupić firmę w której pracujesz (lub zapłacić pracodawcy 100 tysi by cię wyjebał) to jestem twoim Panem.
Jeśli mogą Twoją dziewczynę/żonę wyrwać na nowe Porsche 911 GT3, to jestem twoim Panem.
Jeśli mogą sprawić że twoje życie to będzie piekło, to znaczy że jestem twoim Panem.
Wynika z tego że jestem twoim Panem.
Normalni ludzie oznaczają watogodziny (dla głąbów i zjebów: to taka jednostka energii) symbolem Wh. Niedouczone matoły używają własnych wynalazków, np. „wH”.
Grammarnazi
Ja ci kurwa wprowadzę taki stan wyjątkowy że do końca życia na dupie nie siądziesz , zawszony parchu
Morda śmieciu bo gówno możesz. W realu co najwyżej czapkę zdejmiesz i zapytasz czy może szanowny panicz dla ciebie pracy nie ma. Parch to ciebie kurwo jebał.
W realnym świecie to ja jestem pracodawcą . Mały ,zagrzybiały gnoju
Tylko biedaki zarabiają 50k pln. Przecież to ledwo na kilka dni życia starczy biedaku.
On miał na myśli 50 koła miesięcznie, a nie rocznie młody dżentelmenie. Chociaż przy założeniu, że jesteś singlem i masz już coś malutkiego na własność dzięki jebaniu dwunastek na magazynie/hali u Niemca/Holendra przez pięć lat młodości (mieszkanko lub parteróweczka w okolicach 80 – 120 metrów) to nawet za te 50 koła miesięcznie mógłbyś wygodnie podtrzymywać funkcje życiowe: 1500 na transport, rachunki i drobne hujki-mujki, 1200 na żarełko do samodzielnego gotowanka, 500 na internet, telefon, mydło do mycia dupy i pleców też mycia oprócz dupy i może jakieś nowe spodnie kwartalnie. Po tym zostaje coś w okolicach 900 zł więc mógłbyś jeszcze jebnąć na 3 skromne wakacje all inclusive w ciągu roku.
Pozdrawiam, Przeciętny Twardo Stąpający Po Ziemi Kurwobiedak z północnej Polski, który wyliczył, że przy usunięciu z życia rzeczy, które służą tylko i wyłącznie do zaimponowania/przykozaczenia/pochwalenia się to można mieć się świetnie za naprawdę niewielkie pieniądze, a pracować na to wszystko przez 2-4 godziny dziennie bez wychodzenia z salonu zamiast wracać do domu tylko się wyspać lub wyruchać sąsiadkę zwiotczałym dzyndzlem po 10 godzinach poganiania parobkami w koszuli z Lavarda… ;—)
Pisząc to w tle leciał nieoficjalny hymn kurwobiedaków:
„Nie mieć nic” – Tadeusz Nalepa