Wyglądam zdrowo, a czuję się jak gówno

Każdy pierdoli, że zdrowy tryb życia daje dobre samopoczucie, że w zdrowym ciele zdrowy duch.

Trenuję na siłowni, trzy razy w tygodniu, jakieś cardio czasem wchodzi, interwał. Staram się przesypiać te 7 godzin na dobę, jeść dużo warzyw, owoców, mieć urozmaicona dietę, żeby nie było niedoborów.

Jestem szczupły, nie mam nadwagi mam dobre wyniki badań. No i gdzie jest moje świetne samopoczucie?

Czuję się dosłownie jak gówno. Zero motywacji, energii, do wszystkiego muszę się zmuszać i nie chce mi się.

Dodatkowo nie spodziewałem się tak gwałtownego spadku możliwości. Jeszcze tak do 26 roku życia miałem chłodny umysł, jak brzytwa, potrafiłem się wysłowić, myśleć logicznie, liczyć, podejmować wyzwania, rozsądne decyzje. Sklecić jakiś składny tekst.

Teraz mam 31 lat i nie potrafię poprawnie sklecić zdania w rozmowie z drugim człowiekiem, gadam takie głupoty, że ludzie tylko z zażenowaniem odwracają wzrok. Jestem pracownikiem umysłowym od analizowania danych, planowania, obliczeń to w robocie już pewnie uchodzę za debila, który zupełnie nie potrafi myśleć. Kiedyś to co robię teraz z wysiłkiem godzinami to rozwaliłbym w pięć minut.

W tej chwili robię niedorzeczności, ciągle się mylę, moje rozumowanie i propozycje na meetingach w pracy są bezsensowne i świadczą o tym, że nie rozumiem w ogóle o czym jest mówione i jestem kompletnym przyglupem.

Mam gdzieś 50 procent tych możliwości intelektualnych co kilka lat temu, 20 procent tej motywacji i 0 procent tej energii.

Przeraża mnie to. Wyniki badań są dobre i jest to prawdopodobnie na tle psychogennym, jakaś depresja, wypalenie, czy coś, kij jeden wie.

14
3

Komentarze do "Wyglądam zdrowo, a czuję się jak gówno"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Nie masz tego przypadkiem po ostatnim „wirusiku” lub po przyjęciu eliksiru na niego? Ja ten wirus nieźle przechorowałem, z omamami wzrokowymi łącznie – a nie miałem szczególnie wysokiej gorączki. Mam wrażenie, że na pamiątkę zostały mi dziury w mózgu. Problemy z koncentracją, problemy z pamięcią, często nie umiem sobie przypomnieć nazwy czegoś, lub nawet brakuje mi zwykłego wyrazu. A zasób słownictwa mam ( miałem?) raczej ponad przeciętny. Niby umysł pracuje, ale przyjęcie jakiejś informacji lub wypuszczenie efektów myślenia na zewnątrz mocno szwankuje. Wszystko idzie mi 3 razy wolniej niż kiedyś i nic mi się nie chce. Dzień mija bardzo szybko, niewiadomo kiedy. A robię w pracy i po pracy dokładnie to samo co przedtem. Dla życzliwych, oświeconych antyfoliarzy: eliksiru nie przyjąłem, bo jak chorowałem to jeszcze nie było, a po chorowaniu nie miało to już sensu – drugi raz nie zachorowałem i w zasadzie z kilkudziesięciu znajomych osób, które to miały, nie znam nikogo, kto by miał dwa razy. Zresztą jakość i skuteczność tego preparatu okazała się mocno wątpliwa.

    4

    0
    Odpowiedz
    1. Mam 30 lat, chorowałem 2 razy, przyjąłem szczepionkę i nie mam takich problemów. Przynajmniej 4 razy w tygodniu aktywność fizyczna (bjj albo siłka). Zawsze mi się chce, nie muszę się zmuszać. A co do pracy i wrażenia że autor jest coraz głupszy – akurat tu mam podobnie. Podejrzewam że wynika to ze zwykłej nudy. Po jakimś czasie robota po prostu przestaje być stymulująca więc to normalne że dużo rzeczy robi się automatycznie. Nic Ci nie dolega, to normalne.

      0

      0
      Odpowiedz
  3. Nie wystarczy sama siłka. Łykaj metę.

    0

    0
    Odpowiedz
    1. Doskonała propozycja. Łykaj metę tą po 10 mg , 3 tabsy dziennie ( do 5 tabsów ) . Poczujesz moc.
      Bogdan , Trener

      1

      0
      Odpowiedz
  4. Mam to samo, 30 lat , wzialem 2 dawki szprycy, ale grubo po wszystkich bo w 2021 pierwsza dawkę i mam dokładnie to samo co Ty. Czuje totalne osłabienie i otempienie intelektualne. Czasami sie zawieszam i brak logicznego myślenia powiazany z brakiem zasobowym słownictwa. Z pamięcią od zawsze miałem problem, ale jakoś w bólach skończyłem wymagające studia inz. Kiedyś miałem motywację i energię zeby walczyć i stawiać czoła trudom losu i chęcią polepszenia zycia. Dzisiaj najchętniej bym się położył w łóżku i spal. Nie mam ochoty na nic. W dodatku mama zachorowała na skurwiela w stopniu złośliwym i dodatkowo. Od 2020 mam wrażenie, że zyje w jakims matrixie. Nie ma czlowiek po prostu nic co by go cieszyło, do okola same problemy i kłody pod nogami. Ciężko znaleźć w sobie sile i wole walki do dalszego egzystowania. Człowiek nie docenia zdrowia, a tak jak to klasyk mowi jak masz je to masz wszystko bo reszta to tylko chwile wspomnien i samo przyjdzie ,,gdy się jest cierpliwym”. Wszystkim życzę zdrowia bo reszta jakos sie ulozy.

    4

    0
    Odpowiedz
  5. Twoja dusza choruje, może to depresja. Warto się wybrać do psychologa.

    6

    0
    Odpowiedz
  6. Robota, robota spierdoliła Ci umysł. Jeżeli ktoś dzień w dzień analizuje dane, planuje i liczy cyferki, przez kilka, kilkanaście lat, ciągle w kółko to samo, to umysł wysiada. Przez 8-12 godzin dziennie obciążasz swój umysł gównami, tak gównami bo taką wykonujesz robotę gówno wartą. Zajmij się czymś pożytecznym, nawet kopaniem dołów a nie bujaniem w obłokach, analizowaniem, planowaniem i liczeniem, bo to wszystko jest chuja warte i nie ma związku z realiami. Planowanie swoje a życie swoje, to dwie różne drogi.

    5

    0
    Odpowiedz
  7. Testosteron badałeś prawda ? Wolny i całkowity ? Jak ok to depresja.
    Bogdan Trener

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Kurowbiedaki sie nie badajo. Łopanie to dorgo kosztuje. Lepiej jebnąć se ze trzy romperki. Kurwobiedackie tępe chuje.

      1

      1
      Odpowiedz
      1. Kurwobogacze nie muszą się badać, bo i tak są kurwobogaczami. Kurwobogackie, tępe chuje.

        2

        0
        Odpowiedz
  8. Ja też ostatnio nie potrafię się wysłowić i gadam jak przyjeb, a jeszcze pół roku temu ludzie mnie chwalili za to, że mam wysoki zasób słownictwa.

    2

    0
    Odpowiedz
  9. Psychika, na bank. Czas do lekarza zanim się stan pogłębi.

    3

    0
    Odpowiedz
  10. Trenujesz i dbasz o ciało. A co z umysłem? Czas zabrać się za tę partię naszego organizmu.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. To roztargnienie albo deprecha. Nie daj się zabić, śmiercią zarazić, na dyszel wsadzić, chcesz się postawić, karton browarów ludziom kup, za mało hajsu, za dużo rajcu, za dużo jadu, pieprzonych gadów, kto wie co z nami dzieje się?

    0

    0
    Odpowiedz
50 poprzednich wpisów: Lenie w szkołach średnich i zwolnienia z W-F | Kaleczenie klasyków muzyki elektronicznej | Flet | Poziom chujni spadł na psy | Cyna | Wara obciągara | Zaszkodziła mi kotwa chemiczna | Angelika Siwek zmarła w 2013 roku | Boga nie ma, życie pozaziemskie istnieje | Lokomotywa | Przyczyna zgonu | Po ostatnich upałach... | Julka i Oskar oraz taka sytuacja... | Śnił mi sie demon Azazel / Testo | Zarabiam 3 500 zeta, czyli trzy i pół tysia | Różnica w sile, stary vs młody (Komunobiedactwo vs kurwobiedactwo) | Znowu przybyli pontoniarze | Myślałem że się zakochałem ale... | Życie jest piękne | Upiększane pasztety | Mam 31 lat i interesuje mnie rozwijanie swoich nigdy nie praktykowanych zdolności artystycznych | Kariera... | Ishtar alert | Ja nic nie biore! Odpowiedź do admina. | Jak mam to zrobić | Sex z członkiem rodziny tej samej płci to kazirodztwo czy nie? | Jezus Chrystus to Kox | Jebany wrześniowy upał vol 2 | Chujowa rodzina | Deszczyk pada teraz u mnie... | Jebany wrześniowy upał | Badoo - gdzie te uczucia ? | Zapierdzenie na śmierć - nowa forma wykonywania kary śmierci | "Ciekawe jakie gówno nam wszczepili" +EPITAFIUM+ | Nie moge iść do kościoła, bo będę płakał | Szlag mnie zaraz na ciebie trafi Admin | Ochroniarza stać na długie wakacje za granicą a mnie nie | Julka i Martynka na kawusi | Facet ma tylko tyrać, nie mówić i zdechnąć | Julka i Martynka na manifie... | Julka i Martynka | Chujowe pytanie | Badoo | Nie polecam posiadania dzieci | Prośba do Jaśnie Wielmożnego Pana Grammarnaziego | RE PIERDOLONY PISOWSKI CWEL Z NBP | Mój syn ma w szkole pseudonim "Gówno" | Chwalisz się czy się żalisz? | PIERDOLONY PISOWSKI CWEL Z NBP