Wymówki.

Znam januszy i grażyny, czyli ludzi, którzy mają na wszystko odpowiedź! ZAWSZE!
Tyle, że te odpowiedzi… są nic nie warte, bo są tak durne, że nie opłaca się mi to nawet słyszeć XD a tym bardziej pamiętać!
Jednak jest to strasznie irytujące dla mnie, bo takich w dyskusji się nie przegada, bo zawsze wychodzi na to, że to oni mają rację a nie ja.
Dopiero po czasie okazuje się, że miałem rację, ale wtedy… zmieniają swoje mantry, i wmawiają mi, że gadali co innego.
Irytujące to strasznie jest, bo nawet, gdy miałem rację i mam rację, wychodzi na to, że albo oni mają rację nie mając racji, albo nie mając racji mieli rację LOL.

2
1

Komentarze do "Wymówki."

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Wal konia, masuj drąga i ruchaj dmuchane lale, kradnij krokodyle, obsrywaj kible, wycieraj gluty o lustro w windzie i o klamki, drap się po jajach i podawaj rękę, jeździj bez biletu, wkładaj ważne kwity do niszczarki jak nikt nie patrzy, podpierdalaj długopisy, zszywacze i taśmy klejące. I nie zapominaj o papierze do ksero i srajtaśmie. Jak postawią jakiś zapach czy odświeżacz w kiblu to też bierz. Niech cię sponsorują. Ja tak robię i stać mnie na mielonkę i litrowe mocne w PET.

    0

    0
    Odpowiedz
  3. Bo jesteś słaby patałachu. To ty masz być tak silny, aby narzucić swoją narrację. 90% ludzi to kurwy, które nigdy nie przyznają się do błędu. I będą cię ruchać w pracy w ten sposób. Albo to zmienisz albo będziesz dymany do emerytury

    2

    0
    Odpowiedz
  4. A co, gdyby ich gówno-wypowiedzi nagrywać?

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Najbardziej pojebanym w tym świecie jest to, że przykładowa osoba, na której temat piszesz myśli dokładnie to samo o Tobie haha, jebane światy równoległe. Pisał kiedyś w jednej ze swojej ciekawych książek jeden z amerykańskich nowoczesnych Jezusów 19/20 wieku, że kłótni/sprzeczki nie da się wygrać. Albo ktoś ma rację, a Ty chujowo się czujesz bo jej nie masz, albo Ty masz rację i chwilową satysfakcję/ulgę, jednak masz w kimś wroga. Życie więc powinno polegać na ciągłym waleniu sobie konia nawzajem, raz ty komuś, potem ktoś tobie, potem znowu ty komuś, a potem podwójny ktoś tobie, potem chwilowo w kolejce jakiejś przypadkowej osobie, a potem ktoś tobie przypadkowo w odnowionym centrum miasta mmmmmm ==_==

    0

    0
    Odpowiedz