Właśnie wróciłam z pracy. Wiedziałam że on nic nie ugotował. Ale nauczona doświadczeniem pod tytułem „jadłem u mamy” kupiłam sobie pierogi do odgrzania. Jak tylko je zobaczył to otworzył paczkę i wsypał zawartość do kosza. Na moich kurwa oczach wyjebał mi obiad. Nie jestem gruba, ważę 65 kg przy 1.65 metra, ale dla niego już zahaczam o otyłość. I za każdym razem jak coś jem słyszę teksty w stylu ” to za dużo jak ja kobietę” „zamierzasz tyle zjeść” ” nie jedz tego” „powinnaś iść na siłownię”
Serio, jestem kurwa głodna, bo właśnie wróciłam z pracy, a pracuje fizycznie. On nic nie przygotował, bo do 15 stej siedział u mamusi, a jego mamusia jakoś nie szykuje dla mnie obiadków. Mam tego serdecznie dość. Jego docinków w moim kierunku.
I co najlepsze udało mi się zrobić to popłakać i schować pod kołdrą. Jestem życiową pizdą, powinnam się go dawno pozbyć że swojego życia.
Wyrzucił mój obiad do kosza
2022-07-14 16:068
1
Łączy was coś więcej oprócz przyzwyczajenia i gwarancji jebanka na pstryknięcie palcem? Bo jeśli tylko te dwie rzeczy to weź kochanieńka spierdalaj stamtąd z prędkością Pendolino pokonującego odcinek Warszawa Centralna – Gdańsk Główny, a jeśli to Twoje mieszkanie lub najem na Ciebie to spraw żeby to on z taką prędkością wypierdalał. Dobry Jezu, ja spierdalam przy pierwszych oznakach ubytków w centralnym układzie nerwowym konkubiny, bo czas ograniczony, ludzi na świecie prawie osiem miliardów więc nie tracę go na zlasowanych fok naprawianie, a na ukształtowanych, pachnących, delikatnych, ambitnych cipek szukanie. JzL (Jebaka z Licencją)
Baby po ślubie żrą jak świnie i się zapuszczają, a potem płacz że misio inną dyma, noż kurwa chyba oczywiste dlaczego.
Dlaczego nie kopniesz go w dupę i niech wali chuja cwel
Kobieto, uciekaj!!!!
Facet to sprośny wieprz.