opowiadający historię tułaczki osiołka i zwracający uwagę na okrucieństwo ludzi w stosunku do zwierząt. To jest dobry film, bo pozwala zwrócić uwagę na koszmar zwierząt, ale nie wstrząsa widzem do tego stopnia, żeby nie mógł zasnąć potem. Wszystkie patologie polskiej rzeczywistości się w nim pojawiły – cyrk, myśliwi-kłusownicy, ferma futrzarska, stadnina koni w Janowie, polska wiocha i na końcu rzeźnia.
4
6
Bzdurna bajeczka dla dorosłych, nie mających pojęcia o świecie, ludziach i zwierzętach.
I czyńcie sobie tę ziemię poddaną.
Tylko stara szkoła wychowania i lanie kablem od suszarki po plecach czynią cuda. Przekablować wszystkich gówniarzy – od morza do Tatr. Lać kablem, ile wejdzie i patrzeć czy równo puchnie. Lać mokrym końcem.