Zaczyna mnie wkur wiac na angielsko-jezycznych stronach, i polskich tez,pisanie przez „dziennikarzy”:
…..said on X, formerly Twitter.
Nosz kurwa mac, za kazdym razem ze X to kiedys byl Twitter. No byl, ale juz chyba kazdy powinien wiedziec na chwile obecna, a jesli nie to sprawdzi.
Jak Musk zmieni nazwe z X na Z to beda pisac:
Said on Z, formerly X, and originally twitter?
P.s. to nie odnosi sie tylko do twittera, ale wszelakiej masci poprawnosci politycznej i robienie z ludzi idiotow.
10
4
Już ktoś tutaj poruszył niedawno ten temat i krótko wyjaśnił sprawę: „Każdy kto ma konto na tych wszystkich twiterach, instagramach, facebookach, tinderach i badoo” jest bojącą się życia spierdoliną umysłową” – jakoś tak
Słusznie stwierdził.
Pisał , Bogdan po tteningu
I kurwobiedakiem! Bo każdy kurwobiedak to spierdolina umysłowa!
O czym ty, kurwa, mówisz? Ledwo ogarniam, co to ten twister, a ty już XYZ? Dobrze jest nie mieć czasu na korzystanie z tych dobrodziejstw, ale i nie czuć potrzeby z ich korzystania.
O to to jest nas dwóch.