Z gówna deseru nie zrobisz

Największym pechem jaki może Ci się trafić w życiu, to kobieta, która ma taki rozpierdol osobowości, że układanie puzzli w ciemności ze złamanymi rękoma to przy tym łatwizna, takie dorosłe dziecko, a nie partnerka.

Żyjesz sobie spokojnie wszystko Ci się układa, dobrze zarabiasz jesteś ustabilizowany, trafiasz na kobietę co wydaje się idealna macie wspólne zainteresowania, ale szybko zamienia się to w traumatyczną więź ze współuzależnieniem.

lokując uczucia w popierdółce z zaburzeniami psychicznymi daddy i mommy issues, wycina wzorki na łapach, która ma już 20 lat to tak jakbyś wydał na siebie wyrok tortur. Na początku wszystko ok jest fala dobra miłości niemal obsesji, namiętnego seksu, wspólnego zajarania się sobą i intensywności. Gdy coś Cię takiego chłopie spotka WIEJ I NIE OGLĄDAJ SIĘ ZA SIEBIE. Zostaniesz pożarty, przeżuty, zmiażdżony i wysrany. Zwrócisz grzecznie uwagę na to, że coś robi niewłaściwie, próbujesz wyjaśnić gdy coś nie rozumie lub chcesz być szanowany to odpala jej się bomba emocjonalna w postaci wyzwisk, agresji lub autoagresji i oczywiście szantażu, że to Twoja wina, że wyciągałeś do niej rękę chciałeś pomóc i zachęcić na terapie. Potem całe najbliższe swoje otoczenie będzie chciała zwrócić przeciwko Tobie z siebie zrobić niewiniątko, ofiarę losu i wieczną męczennicę. Jak odwróci jej się biegun będziesz miał samo piekło w postaci dziecka, które będzie strzelało fochy, manipulowało faktami i oczerniało Cię za wszystko co robisz za to, że żyjesz masz swoją pasje zainteresowanie i aktualnie robisz coś ze swoim życiem i zdrowiem. Potem powie, że kocha przyjaciela jednak, jej przyjaciel jak się obudził to tak samo spierdolił z tego układu, a laska w zapasie już ma kolejnego zapychacza dziury, który będzie spełniał rolę jej brakującego z dzieciństwa rodzica i zapychacza. Nie bawcie się w białych rycerzy takim kobietom nie da się pomóc nawet najlepsi terapeuci mają z tym problemy, więc pierdolenie,że miłość uzdrawia można sobie schować między pośladki. Po takiej rewelacji kilkumiesięcznej, jesteś upodlony i umysłowo wyczerpany, a ledwo Ci starczy energii na wyjście z łóżka, nie próbuj cokolwiek zbudować na tak niepewnym gruncie chyba, że jesteś masochistą i lubisz jak Cię druga połówka obrzuca błotem a za chwilę powraca żeby się bzykać i robi Cię rollercoaster we łbie, a na koniec twierdzi, że sama nie wie czego chce i najlepiej będzie dla obu jak skończy swoje życie robiąc Ci terror emocjonalny z góry zakładając najgorsze i projektując wydarzenia, które nie miały miejsca, a swój ciężar odpowiedzialności będą chciały na Ciebie rypnąć.

Nigdy kurwa więcej nie wyciągnę palca do takich osób, ani nawet okiem nie spojrzę bo zostaniesz bez rąk bez oczu i sam jeszcze zaczniesz wierzyć, że to z Tobą chyba coś nie tak, a nie tym drugim człowiekiem.

Chujnia Śrut bez odbioru, pilnujcie się.

10
4

Komentarze do "Z gówna deseru nie zrobisz"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Byłem kiedyś z taką, zdradziła mnie a potem tak mieszała we łbie że uwierzyłem jeszcze, że to moja wina. Mają niesamowitą zdolność manipulacji. Zbierałem się po tym trzy lata.

    Lekcja została wyciągnięta, teraz umiem takie rozpoznać z daleka. Nigdy więcej.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Skąd ja to znam…

    2

    0
    Odpowiedz
  4. Właśnie ja moglem taką mamuske 40 milfa naprawde ładną atrakcyjną (mam 20 pare lat) sobie przygarnąć jak byłem za granicą w pracy, ale intuicyjnie wiedzialem że wpierdoliłbym się w jakiś rów Mariański. Babka trzy razy byla żonata, wtedy z narzeczonym kolejnym, dwojka dzieci w Polsce z roznymi chłopami. Jedna z tych obudzonych, oswieconych i z rozwoju duchowości, świadomości i tak dalej (nawiasem mówiąc, uważam takie osoby za nowoczesną wersję fanatyków religijnych ze średniowiecza). Widac bylo gołym okiem że chciała, ale chyba dobrze zrobilem ze ostatecznie trzymalem sie na dystans. Teraz z moich info wynika ze ma juz kolejnego męża pobrali sie po kilku miesiacach, poznala go tez w robocie wlasnie jak tam byłem. Jak to ona fajnie mówiła – żyj tym co jest teraz ^^

    3

    0
    Odpowiedz
  5. Pierdolnij się w łeb.

    0

    1
    Odpowiedz
    1. Dziękuję za poradę, przystąpię do realizacji zamówienia w dogodnym dla siebie terminie 😀

      0

      0
      Odpowiedz
  6. Słyszycie „border” wypierdalajcie w podskokach. Nie litujcie się nad nimi, bo tylko was przemieli, zje i wysra. Pozdrawiam

    3

    0
    Odpowiedz
    1. Problem zaczyna się gdy nie wiesz nawet o tym, a osoba z tą przypadłością nie podejmuje terapii behawioralnej i komunikacyjnej uważając, że cały świat powinien dostosować się do niej i jej problemów zamiast szukać pomocy i wyjścia ze swojego cierpienia. To tak jakby oddać szpital psychiatryczny w ręce pacjentów. Jak ktoś ma całe życie pod górę i nie wyciąga wniosków to potem już jest tylko zjazd w dół.

      0

      0
      Odpowiedz