Witajcie drodzy chujanie,
sprawa jest taka. Mogłabym zninknąć, zabrać psa (nikt by się nim nie zajął) i po prostu wyjechać. Nikt by nie zauważył. Ani rodzina ani „znajomi”. Znajomi są tylko wtedy, gdy czegos potrzebują albo chcą się wygadać i oczekują pomocy. A rodzina? Rodzina zapomniała nawet o moich urodzinach. Ostatnio usłyszałam od siostry „ty jesteś wegetarianką?” tak kuźwa od 16 lat… „Ty znasz niemiecki?” Tak kużwa znam bardzo dobrze… Naprawdę mam ochotę spakować rzeczy i po prostu gdzieś wyjechać, tak daleko żeby mnie nie znaleźli. Pomijam fakt. że zorientowaliby się po jakimś miesiącu…
51
30
Czesc. Zdarza sie tak w zyciu, ze ludzie sie od siebie oddalaja. Czasem gonimy nie za tym, co trzeba i mamy klapki na oczach. Sprobuj sie jakos bardziej zblizyc do rodziny. Nie oczekuj, ze od razu bedzie mozna zauwazyc jakies efekty, potrzebne jest troche pracy, ale wszystko jest do naprawienia. Daj cos z siebie i nie oczekuj nic w zamian, probuj wiecej byc z bliskimi. Wierze, ze sie uda, trzymaj sie.
He he he…jakbym czytał o sobie… O mnie już kilka lat temu wszyscy zapomnieli, nawet rodzina ma mnie generalnie w d*pie. Mam te 32 lata, a czuje się niewidzialny. Przez to jak ludzie się zachowują, pożegnałem w tamtym roku ostatnich kilku „przyjaciół”, którzy byli nimi tylko w teroii, bo tak naprawdę byłem im potrzebny tylko do czasu jak im coś było trzeba (na ogół – wyżalić się i tego typu pitu pitu, a jak ja chciałem z kimś pogadać w ciężkiej chwili to nikogo kurwa nagle nie było).
Nie pocieszę Cię. Ludzie są w 95% przypadków beznadziejni i można liczyć tylko na sibie…samotnie stąpająć pośród kolejne tłumy, dla których nie istniejesz… Mimo wszystko trzymaj się i nie daj się.
euromeblaż też mógłby zniknąć a nie tylko cudzą spermą dziury zalewać swoje, mianowicie otwory odbytowy i gębowy
Tak to jest koleżanko, kiedy ponad 90% ludzi ma głowę we własnej dupie, jest samolubnych, egoistycznych i do tego jeszcze facebooki i inne przekleństwa początków XXI wieku powodują zanik prawdziwych więzi międzyludzkich. Ja mam tak samo albo nawet gorzej niż Ty.
To w czym problem? Niemiecki znasz. Wiem z doświadczenia, że Niemcy to raj w porównaniu z Polską. Nawet mimo tej grubej wpadki z imigrantami, to i tak nadal dziesięć pięter nad nami. Bardzo możliwe, że twoje otoczenie jest gówno warte. Możliwe też, że jesteś samotna i przyczyna tego tkwi w tobie. W końcu, możliwe też, że oba powody wchodzą w grę. Kombinuj.
Andrzej Hadacz- mistrz nad mistrzami
Nie znikniesz póki my ci na to nie pozwolimy goju,najpierw musisz paść ofiarą naszych eksperymentów np.gmo lub mind control i rak cię wpierdalać i dopiero wtedy będziesz mógł zniknąć a na razie to masz być naszym posłusznym niewolnikiem i doprowadzać do zguby samców płci męskiej tak jak wy to osobnicy płci żeńskiej najlepiej potraficie(i tak jak was nauczyliśmy)ku naszemu upodobaniu i uciesze
To wyjedź i nie pierdul.
No i chuj to masz grzech.
Jestem facetem, więc krótko i boleśnie. 1.Terapia DDD(DDA, jeśli alkohol był). 2.Wyprowadź się z domu. Razem z psem.
Zostań górnikiem.
To najlepiej jedź do niemiec.
Weź testoviron – czyści złogi w jelitach i pomaga na swędzące jaja.