Wkurwia mnie fakt, iż na takim kierunku jak psychologia, jest całe mnóstwo osób, które same potrzebują pomocy specjalisty psychologa. Po jaką cholerę wybierają takie studia?! W przyszłości, jeśli czegoś z sobą nie zrobią, mogą skrzywdzić masę ludzi! Niestety większość z nich uważa, że „robienie czegoś ze sobą” to studiowanie psychologii… paranoja jakaś! Chujnia i śrut.. (doświadczenie tego zjawiska znam ze studenckiej autopsji).
Kategoria: Bez kategorii
Wkurzają mnie tępe laski
2011-07-08 23:43Wiem, że ten temat był wałkowany pewnie ze 100 tysięcy razy, ale już nie mogę i muszę się chociaż tutaj wyżyć! Teraz po ulicy pełno takich plastików chodzi albo jakichś pańć, co to wszystkie rozumy postradały. Na studiach (o dziwo!) też same laski, które chyba tylko po to poszły na studia, żeby sobie męża znaleźć albo się pochwalić znajomym jakie to one są mądre i w ogóle… żal. Nie można z nimi na normalne tematy pogadać. Ostatnio dostałem smsa od koleżanki, w której co drugie słowo było z błędem ortograficznym i nie mówię tutaj o jakichś bardzo skomplikowanych słowach, ale o najprostszych. Poza tym, gdzie można spotkać jakąś normalną, inteligentną laskę? W dyskotece raczej takich nie spotkam, na uczelni też nie widzę żadnych takich, a jak jest jakaś fajna to już zajęta. Po prostu nic tylko się załamać, ręce opadają. Ostatnio się do mnie taka jedna łasiła- tona tapety, puder aż sypał się na podłogę, oczy tak wymalowane, że aż tęczówek nie było widać;) no a jak się odezwała to już KATASTROFA… Jak słyszę o czym niektóre rozmawiają w autobusie to mi ręce opadają, rozmowa na poziomie 5 latek-o nowym błyszczyku albo, że są rozdrażnione przed okresem. A ja się do cholery pytam, która normalna panienka gada o swoim okresie w zatłoczonym autobusie, gdzie każdy ją słyszy? Ja nie wiem, czy tylko ja mam takie wrażenie? Pewnie są jeszcze jakieś fajne dziewczyny, ale są albo zajęte albo to lesbijki:)
Cellulit
2011-07-08 23:43Podobno jestem naprawdę ładną dziewczyną. Podobam się facetom, lubię siebie, ale są rzeczy, które mnie strasznie wkurwiają. Dopóki mam na nogach rajstopy, jest naprawdę dobrze, ale kiedy wieczorem się rozbieram i patrzę w lustro na moje uda, biodra i dupę pokryte cellulitem, to chce mi się rzygać! Nie wiem, jak mój chłopak może na mnie patrzeć nago i chcieć się ze mną kochać. Jestem szczupła, nie wpierdalam słodyczy, biegam codziennie rano, chociaż zajebiście mi się nie chce, robię jakieś gówniane masaże gównianymi gąbkami i rezultaty są równie gówniane. I nie mówcie faceci, że piszę o pierdołach, bo pewnie sami jak widzicie dziewczynę z cellulitem, to Wam się odechciewa. Nie, to nie jest mój największy problem życiowy. Ale Ludzie, kurwa, litości, ja nie mogę nosić całe życie rajstop! Nie chcę wyglądać jak pomarszczona, zaniedbana flegma! Ten widok gwałci z największym okrucieństwem moje poczucie estetyki. Chujnia z tym cellulitem.
Alergia
2011-07-08 23:43Cała morda mnie swędzi, mam suche czerwone plamy na niej i syfa. Dlaczego?! ANO dlatego, że mam alergię pokarmową i za chuja się tego pozbyć nie można w szybkim tempie. ALERGIO WYPIERDALAJ.
Przykre
2011-07-08 23:43Wkurza mnie, gdy dziewczyna która ma duże cycki, albo chociaż średnie, gada przy mnie (totalnej desce!) jakie to ona ma małe piersi i że musi sobie powiększyć! KURWA! Uważasz, że są małe to sobie uważaj, ale nie mów takich rzeczy przy kimś kto ma jeszcze mniejsze! Tak samo jak gadanie niektórych moich koleżanek przy takiej grubej dziewczynie „ale ja mam grube uda, sratatata”! Sama uważam, że mam grube, ale w życiu przy tamtej bym tego nie powiedziała bo to nietakt, a nawet powiedziałabym, że totalne chamstwo! (bo wiem, że niektóre mówią to specjalnie by sprawić komuś przykrość). Dlatego ludzie OGARNIJCIE SIĘ i baczcie na słowa!
Leń śmierdzący
2011-07-08 23:43Wkurwiam się na samego siebie, drugi weekend z rzędu, a mi się nigdzie nie chce wychodzić. Siedzę jak ta ciula w domu sama, filmy oglądam, coś poczytam i nic więcej. Niby sobie tłumaczę, że ostatnio dużo pracy i każdą wolną chwilę wolę spędzić leżąc w domu i przysłowiowo „jebać stolca”. Wystarczy jeden telefon do kumpla i zaraz byśmy oboje byli na piwku, albo mógłbym pójść sam i też miło spędzić wieczór, poznać kogoś nowego ale nie! Siedzę i nie mam ochoty nawet do kogoś zadzwonić, wbić na gg, fejsa i zaprosić do siebie, do baru… siedzę i gówno robię. I niby tak mi pasuję ale boję się, że mi życie towarzyskie się w tym tempie szybko zrujnuje. Chujnia i śrut na samego siebie :/
Rówieśnicy ze szkoły
2011-07-08 23:43Heloł! Wkurwia mnie moja szkoła, gdzie wszyscy mają jakąś obsesję seksualną! Zawsze gdy rozmawiam z moimi rówieśnikami to z ich ust musi paść słowo SEKS. Przez to nie idzie się z nimi zaprzyjaźnić. Czasami to się boję do tej szkoły chodzić, bo jeszcze mnie te łajzy zgwałcą. Szkoła prywatna, a tylko chujnia i śrut!
Fałszywce
2011-07-08 23:43Boże co za firma. Się dowiedziałam, że idiotka menadżerka od długiego czasu kopała pode mną dół, w końcu go wykopała, a ja wpadłam. Kto pod kim dołki kopie, ten się potem śmieje z góry. A fałszywi skurwiali koledzy z pracy wszystko widzieli i wiedzieli. I żaden chuj nie ostrzegł. A do tego tu chyba każdy każdego posuwa, no co za ludzie. Chujnia z grzybnią i wiadro śrutu.
Osobowość
2011-07-08 23:43Odstaje od norm, jakichkolwiek, tak mi się wydaje. Wiem, że są ludzie podobni do mnie ale to nikły procent. W dupie mam co inni o mnie myślą, jak mnie postrzegają, nie boje się mówić prawdy i pierdolnąć komuś w twarz, że się myli. Mam szanujących mnie przyjaciół, którzy od lat mnie nie zdradzili i są ważniejsi niż rodzina, więc są ludzie, którzy mnie akceptują. Ale nie potrafię sobie znaleźć dupy. Nie chce jakiejś mamlasowatej laski, która dba o „tipsy” albo jest pseudoartystyczną zjebaną nibyalternatwyną ciapą. Solary plastiki odpadają. Jestem nadaktywny, biegam po górach, napierdalam na skiturach, trenuję do maratonów, lubię dzicz i spanie w namiocie, siedzenie przy ogniu i noszeniu miliona kilogramów na plecach. Mam wyjebane na wygody na luksusy, natura i przygoda! Nie jestem kretynem, mam stypendium naukowe, studiuję przyszłościowy kierunek, jestem zdrowy, wysportowany, ponoć przystojny, a dupy nie ma. Potrafię szanować kobietę i traktowa ją dobrze i z szacunkiem. Fakt, że mam psychopatyczne pomysły i potrafię nieźle odpierdalać na akademiku, ale to efekt mojej wybujałej fantazji! Dodam, że na trzeźwo! Wokół mnie wiele wartościowych i ładnych dziewczyn, ale nawet jeśli to nie potrafię znaleźć takiej co lubiłaby chociaż częściowo to co ja. Z innymi próbuję, ale ciężko to wychodzi, brak wielu wspólnych tematów. Jak to jest, no się pytam jak! Żebym jeszcze był aspołecznym typem, ale jak to się mówi „bywam” tu i tam! KURWA, chujnia i śrut!
Masakra
2011-07-08 23:43Witam i pozdrawiam plemię Chujan. Otóż sprawa jest następująca, mam 20 lat i bardzo Kochaną dziewczynę, jestem z nią bardzo szczęśliwy i zrobiłbym dla niej dosłownie wszystko. Jesteśmy ze sobą przeszło pół roku, aha ona ma 18 lat. Pragnę poruszyć tutaj tematykę seksu. Gdy się poznaliśmy nie było od razu nawet takich tematów między nami, wszystko na poziomie, zdobywając coraz to wyższe szczeble drabiny w swoim zaufaniu i pozwalania sobie nawzajem na coraz więcej, wiecie o co chodzi. Jesteśmy teraz na etapie zrobienia właśnie tego pierwszego razu… Raz byliśmy już rozebrani itd. było świetnie, ale nie zrobiliśmy tego bo nie było zabezpieczenia… Ale pomijając ten fakt nie wiem co się dzieje, mój chuj co prawda pod wpływem emocji i podniecenia rośnie, normalne. Osiąga on twardość i wielkość spełniającą wymogi ale gdy dochodzi do rozbierania się on nieznacznie jakby to kurwa ująć, skraca się i jest trochę miększy. Nie że jest flakiem czy chuj tam wie co ale traci swoje pełne gabaryty. I to mnie wkurwia bo nie mogę okazać swoich pełnych rozmiarów zawsze czegoś brakuje a chciałbym żeby on był taki jaki jest przy działaniu podniecenia, nie wiem może to że nie robiłem tego jeszcze sprawia właśnie takie działanie… Chujowicze drodzy możecie mi powiedzieć dlaczego tak się dzieje? Moja dziewczyna jest bardzo piękna i niczego jej nie brakuje (mówiąc językiem większości „ma wszystko na miejscu”) A chuj zachowuje się tak jakby czegoś mu jeszcze brakowało…