Praca z debilami

Za jaką karę muszę pracować z debilami? Barany zapierdalają od 8 do 20 za 2000zł i zadowoleni, że kierownik im sypnie 300zł premii. Żaden się nawet nie odezwie, więc wszystko jest OK. A spróbuj się wyłamać i robić jak biały człowiek do godziny 16 to cię zjedzą! „Dlaczego on robi 8 godzin i idzie do domu, a my musimy zapierdalać do wieczora?” NO BO SAM SOBIE NA TO POZWALASZ CHUJU JEDEN Z DRUGIM ŻEBY CIĘ JEBALI W DUPĘ JAK PSA. Ja pierdolę, co za ludzie… Jakby tego było mało to nauki mam w kurwę (elektronika zaoczna). Przy takim trybie życia nie jestem w stanie tego ogarnąć (cały czas w stresie, zmęczony, pośpiech, do domu wracam prawie martwy), a z drugiej strony studia są jedyną szansą na jakiś rozwój zawodowy i wyrwanie się z tego syfu. Innej pracy dla mnie nie ma w tej jebanej chujolandii, a jak jest to za 1000zł w markecie.

23
41

Największa chujnia

Chujnią jest uzależnienie od technologii, bez której jesteśmy upośledzeni i niezdolni do przeżycia. Bez której boimy się prawdziwego świata. Chujnią to, że od małego wpaja się nam poglądy na rzeczywistość, bez pytania czy tego chcemy. A wręcz karając gdy się nie zgadzamy. Chujnią jest to że cała masa ludzi jest nieświadomymi trybikami w kapitalistycznej maszynie wyzysku, dzięki której korzysta mała garstka. Chujnią jest to, że ci sami ludzie boją się wszystkiego dookoła, i wpaja się im poczucie winy i własnej bez wartości. Ci sami ludzie są zastraszani, karani według prawa które ustanowili nad nimi ludzie z niewiadomych przyczyn będący ponad prawem. Chujnią jest to że otaczanie się coraz większą masą przedmiotów nikogo nigdy nie usatysfakcjonowało, a jednak jest to powszechnie uznany za fundamentalny cel życia. Chujnią są dzisiejsze czasy konsumpcjonizmu. Chujnią jest to, że mało kto o tym mówi, a w komentach ja zostane uznany za fanatyka. Chujnią jest cała dzisiejsza pseudocywilizacja, w której barbarzyństwo skrywa się za coraz bardziej kretynską i perfidnie sztuczną propagandą w mediach. Chujnią są wszystkie skutki tego uboczne funkcjonowania tego nienaturalnego wypaczonego systemu, jak choroby z których już wszystkie wydają sie cywilizacyjne, zwłaszcza psychiczne. Chujnią jest to, że jednostki wybitne, indywidualne, i oświecone są tłamszone i szykanowane. Chujnią jest powszechna nieakceptacja dla inności. Chujnią jest to że pomimo że brzmi to bardzo ogólnikowo dotyczy to każdego osobiście. Chujnią jest to, że życie w takim systemie powoduje tyle frustracji, że niestety nie tylko zapełnia się 'chujnia.pl’ ale ludzie są dla siebie tak strasznie podli, i wszędzie jest agresja, Na którą ten system proponuje jako rozwiązanie również agresje. Chujnią jest to że ludzi chce się od siebie oddzielić. Tworzy się wzorce zachowań które mają fałszować prawdziwe odczucia, skrywać emocje i to nazywać taktem i kulturą. Chujnią jest całe pojebane zakłamanie. Cały jebany internet to Chujnia, która wrzeszczy tyloma głosami, że nie można wysłyszeć i zrozumieć nic. Chujnią wreszcie jestem ja sam, ofiara tego wszystkiego, która własnie dziś zrozumiała przynajmniej że nie jest niczemu winna. śrut

7
31

Uderzyłam ojca…

Dzisiaj Barbary, ojciec emerytowany górnik wrócił nachlany do domu, co mu się zdarza bardzo często. Oczywiście nie chciał iść spać i zaczął zaczepiać matkę, co prawda nigdy jej nie uderzył, zawsze się tylko z nią kłócił. Dzisiaj był wyjątkowo wkurwiony (nie wiem na co). Wyzywał ją, poniżał, mówił, że nie może na nas patrzeć aż w końcu podszedł do matki i chciał ją uderzyć, stanęłam w jej obronie i dałam mu w twarz, myślałam, że ciul mnie zabije, dobrze, że brat go przytrzymał… Jestem wkurwiona i jest mi wstyd… Bo to ojciec, powinnam go szanować, ale jak to szanować człowieka, który co przyjdzie pijany, wyżywa się na innych i poniża? W dodatku powiedział mi, że będę miała przerąbane o niego do końca… Śrut i chujnia

30
49

Łacina

Nienawidzę tej łaciny, mam pińcset kolokwiów w tygodniu i jeszcze się tego gówna muszę niby uczyć. Po jaki chuj mi ta łacina jak NIGDY W ŻYCIU jej nie użyję. Ja pierdolę, żyć mi się odechciewa przez to. I jeszcze na 7.30, czyli praktycznie na noc. I jeszcze ma pytać jakiś modlitw po łacinie, PO CHUJ MI JE ZNAĆ.

13
40

Polskie drogi

Wracając do domu po ciemku wpierdoliłem się w dziurę drogową. Dziura była tak potężna, że przy 40km/h poczułem jakby ktoś przywalił mi w auto z całej siły 15kg młotem. Wynikiem całego zdarzenia jest skrzywiona felga, urwany kawałek kołpaku i uszkodzona opona. A facet, który jechał trochę szybciej przede mną rozjebał felgę jeszcze mocniej, a oponę przebił. No do kurwy nędzy! Czemu w Polsce nie buduje się dróg przystosowanym do niskich temperatur, dróg, które nie będą wyglądać po zimie jak dojrzały ser szwajcarski. KURWA I ŚRUT!!!

27
53

Mam małe cycki

Wkurwia mnie to, że nie mam cycków. No po prostu mam rozmiar A, czuje się jak chłopak, potwór jakiś. Znajomi mówią że jestem ”szpulunia” i że nadrabiam innymi atutami, ale gówno mi po tym. JA CHCE MIEĆ CYCKI

27
52

Jestem leniwy

Przez moje lenistwo i niechęć do czegokolwiek marnuję swoje talenty i nie rozwijam się, a chciałabym! Ale nie mogę przezwyciężyć lenistwa… Marnuję się na dodatek dla kompletnego trepa, który ma to w dupie.

28
55

Święta hoho

Witam Chujowicze, często odwiedzam ten portal i postanowiłem w końcu coś napisać. Otóż wkurwia mnie okres przygotowawczy – bez przesady z tym sprzątaniem. Jak Dla mnie to powinno trwać max 1h i w sumie tak mi się udaję, ale zaraz ojciec się do czegoś przyczepi chociaż wszystko jest git. Same Święta są dobre, ale to ględzenie przedświąteczne to przesada.

18
42

Mam doła jak zebra chuja… ;(

Święta Bożego Narodzenia 2010: Przeprowadziłam się, Matka chora, padła na nogi, Ojciec co pół godziny do domu wraca coraz bardziej najebany, siostra się wyzywa z chłopakiem, Mgr Pani wice pedagog z koziej sraki, dzwoni do moich rodziców w sprawie tabaki w szkole, która była moja, zdradziłam chłopaka, bo kocham innego, próbowałam z nim zerwać, ale mnie za bardzo kochał, bitka na środku ulicy po pasterce i darcie, klnięcie, wyzywanie koło domu mojej wychowawczyni… Śrut jak fiut! Ciekawe co mnie jeszcze na sylwestra spotka?! Może mi petarda w oko wydupczy!

28
46

Bezproduktywny dzień

Siedzę jak jak pajac w pracy. Brak zajęcia zwyczajnie mnie rozpierdala. Po jaki chuj tu rzeźbię, a do 16-tej jeszcze 4 godziny. Zaraz od 3-go będzie zapierdziel i gitara, przynajmniej czas „szybciej biegnie”, ale teraz to chujnia prawdziwa, nuda, oczy się kleją, dlaczego nie mogłem dostać dziś dnia wolnego? Dlaczego ja się pytam skoro w tyrce bezproduktywnie siedzę

29
45