Chujnia związkowa

Drodzy chujanie, czy istnieje coś bardziej chujowego niż sytuacja, kiedy wasza druga połówka oznajmia wam że dostała pracę w grupie składającej się prawie w całości z osobników płci przeciwnej a wy, zamiast być zazdrośni, to się z tego cieszycie bo może znajdzie sobie nowego faceta/kobietę i w końcu od was spierdoli? Wiem, że to średnio normalne, ale mam dość mojego faceta. Nawet specjalnie robię drugie studia żeby jak najdłużej z nim nie mieszkać, bo mnie wkurwia. Jest okropnie nerwowy, potrafi drzeć ryja o jakieś głupoty (nawet o to że jest późno i chce mi się spać, bo cały dzień zapierdalałam w pracy a jemu chce się bzykać) a ja też nie dam sobie w kaszę dmuchać więc jak się domyślacie, kłótnie na porządku dziennym. Dobrze, że mieszka dość daleko by chybabyśmy się pozabijali.
Ogólnie poza ciulowym charakterem nie jest zły, czyli standard – sympatyczny dla obcych, rodzina go lubi, jesteśmy ze sobą ładne parę lat – ale jak pytają o zaręczyny czy ślub to automatycznie zbiera mi się na wymioty.
Z drugiej strony wiem że z tym charakterem i grubym doopskiem sobie nikogo nie znajdzie i zwyczajnie jest mi go żal XD Chociaż w sumie to nie wiem czy bardziej jest mi żal jego czy siebie.
Ratunku chujanie.

23
62

Komentarze do "Chujnia związkowa"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Niemyi se brochy to odeidzie

    5

    0
    Odpowiedz
  3. Pytanie za 100pkt po chuj z nim jesteś? Boisz się zostać sama? Jest na ławce rezerwowych do czasu aż nie znajdzie się „ksionże”?

    6

    0
    Odpowiedz
  4. A Kiedy wreszcie rząd wprowadzi bykowe dla kawalerów? Powinni płacić; panny nie, bo to mężczyzna ma inicjatywę. Demografia kuleje, więc niech uczciwie płacą na 500+ dla tych, co chcą mieć dzieci. A kto na emerytury tych singli zarobi?!

    2

    4
    Odpowiedz
    1. Ty spierdolino! Sam se plac na cudzą srake, a jakbyś nie wiedział istnieje coś takiego jak ulga podatkowa na bachorów, także już w swojego rodzaju bykowe bezdzietni płacą.

      2

      0
      Odpowiedz
  5. Zamiast w kasze dmuchać, dmuchaj jego- po problemie. Dzisiaj gratis, ale następnym razem hołs lenny dla Arktorosa ma być.

    1

    0
    Odpowiedz
  6. hipokryzja na maxa

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Dość prawackiego hejtu na chujni

    2

    2
    Odpowiedz
  8. Ale jakiego Ty ratunku oczekujesz? Uratować siebie samą możesz tylko Ty i jeśli faktycznie jest tak jak mówisz, to nie rozumiem, dlaczego jeszcze jesteś z nim. Sytuacja jest megapatologiczna, nie wiem na co Ty dziewczyno czekasz. Uczucia jakie zywisz do chlopaka to znak, że jak najszybciej należy z nim zerwać!

    3

    0
    Odpowiedz
  9. Ja,czyli Prezes EURO Mebel, też nie wróżę tego, że po odejściu od obecnego faceta, szybko kogoś sobie znajdziesz. Robi drugie studia, kombinuje, byleby z nim nie mieszkać….Ja pierdolę….A może powiedz mu, co Cię boli?!A nie kisisz w sobie te emocje, a potem wylewasz żale w Internecie….Właśnie przez takie cipy jak Ty, faceci nabierają dystansu do kobiet, albo nawet unikają związków na poważnie. Najlepiej uciec, a facet przez pół roku będzie myślał, co zrobił nie tak. W moim zakładzie to tylko zamiatać trociny na wietrze byś mogła. I to z obowiązkowym cotygodniowym nadstawieniem tyłka w celu przedmuchania Leonowi z piątej piły.

    3

    0
    Odpowiedz
  10. Zapełnij mapę

    2

    0
    Odpowiedz
  11. Jak ci nie pasuje, to powiedz mu spierdalaj i tyle.

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Popuść mi szpary nie pożałujesz

    3

    0
    Odpowiedz
  13. Masz rację, wyjdź za niego, bo on taki biedny i nikogo sobie nie znajdzie. Po roku życia z tępym chujem o aparycji i posturze wieprza będziesz płakać, że nikt Cię nie szanuje, a wszyscy faceci to chuje. Fajnie też, że życzysz innym, być może wartościowym dziewczynom, żeby trafiły na kolesia, z którym nie wyobrażasz sobie życia. Naprawdę nieznane osoby muszą Ci doradzać co masz zrobić? A jak dwadzieścia osób dla beki namówi cię do wyjścia za mąż, to ich posłuchasz? „Ogólnie poza ciulowym charakterem nie jest zły”. Bez komentarza.

    2

    0
    Odpowiedz
  14. Jak to jest, że najgorsze chujnie wyssane z dupy piszą baby?

    6

    0
    Odpowiedz
  15. Wpierw po udach ją pogładził,
    Potem w gacie rękę wsadził,
    Poczuł lepkość – moja
    miła, czy już tak się podnieciłaś? Nie kochany – ona jęczy – to biegunka mnie tak
    męczy!

    6

    0
    Odpowiedz
  16. Zostaw i idź do przodu

    0

    0
    Odpowiedz
  17. No ewidentnie „Łobuz kocha najbardziej”. Jakby był miły i w miarę przyjemny to by nie dostarczał emocji i by go rzuciła, ale jak krzyczy i się awanturuje to spk. Jak zaczną mieszkać razem to jak lepe wyrwie to już wgl siódme niebo

    4

    0
    Odpowiedz
  18. Niestety czuję pociąg seksualny do swojej prawie 16letniej córki. Żonie się nie chce, poza tym przestała mnie podniecać. Fantazjuję o seksie z córką, założyłem kamerkę pod prysznicem. Co robić?

    -1

    3
    Odpowiedz
  19. Nie chcesz z nim być, ale nie masz odwagi sama zakończyć tego związku. Domyślam się, że ze względu na współczucie, że sobie nikogo nie znajdzie i będzie cierpiał? Czyli uzależniasz swoją decyzję, życie od uczuć człowieka, który Ciebie męczy. Co z Twoimi uczuciami? Nie są ważne? Męczysz się ze sobą i jakoś to życie mija… W życiu trzeba stawiać sobie i innym wymagania. Jeśli nie stać nas na wypełnienie własnych wymagań, to morda w kubeł i nie jęczeć. Jeśli kogoś nie stać, na spełnienie naszych oczekiwań, to należy się z tą osobą pożegnać. Nie macie dzieci. Nie macie ślubu, kredytów, wspólnoty majątkowej. Jeśli dobrze wyczytałem? Zatem poza lękiem przed odpowiedzialnością, za jego uczucia i pewnie jakimiś sentymentami, nic Cię, przy nim nie trzyma? Jeśli chcesz to naprawiać, to postaw warunki, granice, pogadaj. Jeśli nie chcesz, to odejdź. Oczywiście możesz poczekać, ale sama najlepiej wiesz, czy on sobie może kogoś znaleźć, czy jest wierny, bo ma grube doopsko i inne zalety i Ciebie nawet kocha, albo tak mu się wydaje?

    0

    0
    Odpowiedz
  20. Dość na chujni faszystowskiej spermy

    3

    2
    Odpowiedz
  21. Jakbyś mogła sobie kogoś znaleźć to dawno byś to zrobiła, więc zostań sama, mniej problemów

    0

    0
    Odpowiedz