Wkurwia mnie to, że ogólna opinia w społeczeństwie, szczególnie w tej „wyższej” klasie o pracowniku budowlanym jest tak niska. Ja osobiście skończyłem studia na dobrej uczelni technicznej w elektronice, a z przypadku zostałem w budowlance. Szczerze miesięcznie zarabiam teraz 18-20 tyś złotych w Polsce, atmosfera jest wspaniała, można się pośmiać, czasami wypije się piwo, ekipa jest jak rodzina. To teraz niech mi jakiś korpo szczur powie czy u niego jest lepiej. Ja teraz widzę, że w mojej branży jest większe zapotrzebowanie niż na specjalistów z IT i stawki rosną, bo nikt nie zastępuje tych starych z każdym rokiem jest coraz lepiej, a społeczeństwo wykształcone w gówno kierunkach za 3200 śmieję się z Ciebie choć jest pod większym batem z góry. Powodzenia rozumiem, że są patole na budowach, ale wszyscy za biurkami teraz podnoszą dupe za wysoko. Pozdro
Chujowa opinia w necie
2022-11-08 14:084
3
Dla mnie korposzczury nie są żadnym źródłem wiarygodnych opinii. 50% czasu, jeśli nie więcej, zużywają na:
– podpierdolenie kolegi/koleżanki do szefa,
– lizanie rowa/popuszczanie szpary szefowi w nadziei na awans,
– wpisywanie wyssanych z dupy pierdół w excelu
tylko po to, żeby w końcowym rezultacie kupić droższe buty, koszulę, gajerek, nowszego srajfona, pójść do droższego klubu, itede itepe.
Gówno wysrane w kiblu na kacu i potem orzygane pijackimi wymiotami ma większą wartość.
Nie wszyscy kolego, nie wszyscy. Ja pracuję w biurze (nie w korporacji), a szanuję wiele osób pracujących fizycznie, w tym robotników i rolników. W życiu nieraz „przejechałem się” i na „umysłowych” i na „fizycznych”. Tylko dureń uważa się za lepszego od innych, bo wykonuje „lepszy” zawód. Wczoraj na przykład musiałem się wysrać w publicznym kiblu. Przed skorzystaniem powiedziałem Pani, która tam pracuje „dzień dobry”, a po skorzystaniu „do widzenia”. Dlaczego? Bo wcześniej tam byłem i wiedziałem, że kibel będzie czysty. I był! A jakiś chujek w garniturze spojrzał się na mnie, jak na debila. Nie rozumiał, że kibel jest czysty (chyba, że jego nie był), bo tej Pani chciało się sprzątać. A musiała? Nie, mógł dureń jeden srać na stojąco, bo klapa była obsrana. I srajtaśma na desce by nie pomogła. Co by jej zrobił? Doniósł na policję? Hehe. Dlatego staram się szanować wszystkich kulturalnych ludzi, nieważne gdzie pracują.
chujowa opinia
gdybym nie znał osobiście patusów z budowlanek,
to bym się z tobą zgodził pojebie
Też miałem słabą opinię ogólnie o większości budowlańców, aż kilka razy trafiłem do dorywczej pracy na inwentaryzacjach w różnych halach, magazynach i sklepach wielkopowierzchniowych. Ja pierdolę, ja-pier-do-lę, po tamtych akcjach to pomocnik murarza, który myśli tylko o tym żeby wytrzymać do 17:00 i spokojnie wstawić się Tyskim z puszki przed telewizorem jest dla mnie dżentelmenem w porównaniu to patusów, których poznałem na magazynach, aż mam kurwa ciarki, nie znałem w ogóle takiego gatunku ludzkiego ;(((
zgadzam się,
i to to jebani psychole
ja znam i jednych i kurwa drugich
odpowiedz: psychopaci, myślą, że jak ich kurwa nie widać, to myślą, że o ich skurwysyństach nikt się nie dowie, więc czują się bezkarni
KURWA !!!
NIE OBRAŻAJ DŻENTELMENÓW JEBANY PATUSIE!!!
Zdanie zaczynamy wielką literą i kończymy kropką.
Grammarnazi
Jednego jestem pewien. Nikt w polszy nie zarobi teraz 18-20tys na budowie haha. Kiepski bait.
no nie wiem
jesli ma własną firmę i brygady to pewnie kurwa zarobi
Samozatrudniony specjalista jebiący 9-10h dziennie z wolnymi weekendami spokojnie tyle przytuli. Jednak 9-10 godzin dziennie ciężkiej pracy to nie jest jakaś kurwa przyjemność i po pewnym czasie jebie w stawach czy innych zakamarkach dlatego coś za coś.
ciekawe co robi na tej budowie, że tyle wychodzi
Chyba wstawia złote klamki