Jestem frajerem

Tak. To będzie chujnia męsko-damska, ale w nieco innym wydaniu.
Nigdy nie przypuszczałem, że będę musiał to stwierdzić: JESTEM FRAJEREM. W wieku 25 lat nie powinienem się użalać nad sobą, ale takie niestety są przykre fakty. Nigdy nie byłem w żadnym związku z dziewczyną /co ja mówię, przecież ja nie mam nawet koleżanek kurwa!/. Wszystkie panienki mnie zlewają, nie wiem dokładnie czemu, ale obstawiam po części charakter lub wygląd. Nie jestem specjalnie przebojowy, wygadany ani przystojny (wręcz trochę szpetny aczkolwiek zadbany).
Groszem nie śmierdzę, ale nie żebrzę na ulicy, więc pomijam wątek o pieniądzach i rzeczach materialnych typu dom i auto, bo w pierdoły, że kobiety lecą na kasę wierzyłem mając 18 lat. Tak tłumaczyłem sobie swoją nieudolność i frajerstwo. Teraz wiem, że to chuja prawda (bynajmniej w 90% przypadków). Kumple na luzaku poznają dziewczyny, a ja zawsze stoję jak to pierdolone 5 koło u wozu. Stoję jak zamurowany i tylko się ślinię marnując kolejne okazje. Nie mam siły przebicia, nie potrafię zabłysnąć w towarzystwie dziewczyn, bo od razu analizuję jak przed nimi wypadnę. Nie potrafię dać w ocenę czy jestem fajnym facetem. Zachowuję się jak duży chłopiec, a mam już kurde ćwierćwiecze na karku! Jestem jakiś pojebany, a niektórzy uważają mnie pewnie za tfu! geja. Najgorsze jest to, że coraz bardziej ryje mi to psychikę i boję się, że młodość przeminie a ja zostanę sam nie znajdując mojej połówki jabłka.
Dziękuję za poświęcony mi czas.

67
82

Komentarze do "Jestem frajerem"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. wydaje mi się, ze musisz trochę bardziej wierzyć w siebie:):) stawiasz się na od razu przegranej pozycji – nie wnikam dlaczego i z jakiego powodu bo może ich być wiele,ale może troszkę zachwiana jest twoja pewność siebie, masz niska samoocenę własnej wartości. wiem, ze duzo jest dziewczyn ktore patrza tylko na wyglad – uroki oslego wieku, kiedy liczy sie tylko to, ale wierze, ze w koncu spotkasz taka, ktora okaze sie twoja bratnia dusza:):) pozdro

    0

    0
    Odpowiedz
    1. qwa bedziesz jarkiem ino musisz kota złapać i go wychrobotać

      0

      0
      Odpowiedz
  3. Niestety mam identyczny problem mam 21 lat i też nigdy nie miałem partnerki i tak chyba już pozostanie…też mam załamke no ale co ktoś musi być samotnymi ciotami jak my ;(

    1

    0
    Odpowiedz
    1. No tak to już jest cioto jebana

      1

      2
      Odpowiedz
  4. Dobra facet wyżaliłeś się to dobrze, zdajesz sobie sprawę że jesteś frajerem a to najważniejsze, teraz czas odbić się od dna. Diagnoza jest prosta, kulejąca pewność siebie, leczenie jest zróżnicowane, masz mnóstwo książek, artykułów na ten temat. Najważniejsze to dążyć małymi kroczkami, kup sobie nowy ciuch, byle co aby tylko Ci się podobało najlepiej coś wyróżnialnego. Umyj samochód niech lśni, zarzuć w nim nową dobrą muzykę i milion innych takich dupereli co polepszy twoje samopoczucie. Wczytaj się w temat i najważniejsze nie analizuj, wiesz dlaczego bezmózgi mają często ładne laski bo nie myślą, nie analizują w wyniku czego nie boją się podejść. Głowa do góry, chuj ma stać i jak radar działać. Dasz radę. Kup sobie paczkę gumek schowaj do szafy i zarzeknij się na życie że do końca terminu ważności (żarcik) wszystkie zużyjesz w kobiecie, daj sobie kilka miesięcy. Zdaj sobie sprawę że masz wszystko co potrzebujesz, matka naturą nie leci w chuja, sam się negatywnie zaprogramowałeś, bądź inny czynnik miał na to wpływ, ale wszystko jest do zrobienia. Aha i nie wal gruchy, testosteron zadziała jak dopalacz w znalezieniu partnerki. Nie przejmuj się ewentualną porażką, niech każda będzie dla Ciebie dodatkową siłą. Biadolisz tylko a czy ktoś Cię kurwa zabiję jak zjebiesz dziesięć pierwszych podejść. NIE! Za każdym razem będzie lepiej i lepiej aż w końcu strzelisz w jakąś jak z procy

    6

    1
    Odpowiedz
    1. Zajebisty tekst motywacyjny żeby przełamać ten typ lęku. Myślę że takim ludziom po prostu brakuje odwagi ale na to wszystko może nakładać się też wiele innych czynników ale najważniejsza jest odwaga i dążenie do celu choćby malutkimi kroczkami. Najważniejsze jest żeby zmierzać we właściwym kierunku bo jeśli się czegoś pragnie a nie dąży się do celu bo strach bierze górę to niszczy się samego siebie. Nie będę nakłaniał takich osób do tego żeby ze sobą skończyli bo najgorsi tchórze nie odwarzą się nawet na to ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i wziąć się w garść, pokonać to. Z frajerstwem trzeba walczyć. Są różne jego rodzaje. Jeśli np. boisz się zagadać do dziewczyny, jesteś sam i źle ci z tym ale poza tym jesteś osobą godną zaufania, nie kopiesz pod nikim dołków i nie jesteś też szują ani jakimś donosicielem to może myślisz ze jesteś śmieciem ale tak nie jest. Może tylko do czasu bo jedna krzywa akcja obsrasz zbroję i koniec ale są też tacy co będą dalej twierdzić że jest ok nawet jak dostaną gównem w twarz. No dobrze ale niech tego nie roznoszą, fe. Właściwa ocena tego jak jest powinna budować grunt. Moim zdaniem 70% ludzi to (mniej lub bardziej) zakłamane i podłe osoby. A najgorsze jest to że taki ktoś jest w stanie coś zbudować na bazie gówna które wytwarza szkodząc innym ludziom. W dzisiejszych czasach frajerstwo się szerzy i niech ktoś temu zaprzeczy ze spokojnym sumieniem. Ale ci co tylko nie mają śmiałości do kobiet są jeszcze do zaakceptowania bo nie to jest najgorsze ale przynajmniej zabawne. Najgorsze jest donosicielstwo. Ale jeszcze gorsze od niego samego jest to którym kieruje np zazdrość i właśnie takich k….w trzeba dojeżdżać (w mądry sposób). Mam bardzo wysoki poziom agresji a mimo to nie lubię i nie chcę nikogo krzywdzić (chyba że ktoś atakuje pierwszy to trzeba go zgasić) Frajerstwo nie ma prawa bytu a jest go coraz więcej. Ciekawe co będzie za następne 10-15 lat. Konon wie

      0

      0
      Odpowiedz
  5. Fruźki wolą optymistów

    1

    0
    Odpowiedz
  6. Koleś, masz schizofremię!

    1

    0
    Odpowiedz
    1. Ja tak nie uważam. To życzliwa rada. Jnna sprawa że nikt takich nie daje. A obcy obcemu w necie tym bardziej ale co ja tam wiem.

      0

      0
      Odpowiedz
  7. mam to samo nie jesteś sam

    2

    0
    Odpowiedz
  8. Tak jest świat urządzony, niestety. Jedni pukają laski, inni walą gruchę.

    3

    0
    Odpowiedz
  9. Chuja wiedzą! ZRÓB MASĘ! idź na siłownię i za rok, będziesz miał dziewczynki:) Wiem co Mówię, każdy kto waży powyżej 90 kg suchej mięśniowej wie o czym mówię, i niech ktoś mi powie, że głupie blondynki tylko lecą na masę to padnę ze śmiechu, bo napisze to taki 18 latek co waży 60kg i mama mu daje na dyskotekę! Jedz kurę i ćwicz!

    1

    0
    Odpowiedz
    1. A co jak kura jest dla mnie za droga? Mamy 2023 i podrożało. Kasza jęczmienna jest jeszcze w miarę tania. Czy jest tu jakiś moderator?

      0

      0
      Odpowiedz
  10. Skoro już przestałeś wierzyć w to, że dziewczyny lecą na kasę, to może czas obalić mit, że lecą na śmiałych, pewnych siebie i wygadanych? Jak poznasz dziewczynę to daj sobie więcej czasu, poznajcie się dobrze i niech to wszystko powoli przeradza się w coś więcej.
    Mówię z własnego doświadczenia – mój facet jest małomówny, nieśmiały, a jednak udało mu się mnie zdobyć (choć dobrych parę miesięcy mu to zajęło) 😉 A może właśnie dlatego, że taki jest – po zbyt pewni siebie, wygadani i 'spieszący się’ faceci mnie odstraszają. Głowa do góry!

    3

    0
    Odpowiedz
  11. wes sie w garsc, ja nie wierze w miłość i żyje po to zeby żyć, raz sie na niej przejechałem i pewnie dlatego mogłem pojąc, ze ona nie istnieje, posłuchaj, idz do burdelu i wybierz sobie naj naj najładniejsza suczke jaka bedzie, zaplac za godzine i olej mysli ze 1 raz chcesz przeżyć z pipa która pokochasz czy inne pierdoły, wiecej dystansu, kup adidaski, zacznij biegac, jak nigdy tego nie robiłeś z początku bedzie ciezko, ale po bieganiu jest zastrzyk serotoniny i innych polepszaczy po ktorych czujesz sie zajebiscie mysli sie w inny sposob i wogole, a w trakcie biegu zaczynasz rozumowac ze frajerem wcale nie jestes olej system, schematy a jak trzeba to i niektorych ludzi, trzeba sie dostosowac do chujni 🙂 no chyba ze jestes z tych kolesi co wyladuja w kosciele z panna mloda i tego pragna, wtedy mnie nie sluchaj ja Ci tylko radze

    0

    0
    Odpowiedz
  12. Nie przejmuj się. Bądż uważny i działaj. Nic się nie bierze znikąd. Bardziej obserwuj siebie, swoje uczucia a pewnym momencie nastąpi jasność. I przełom! Ufaj to podstawa.

    0

    0
    Odpowiedz
  13. PRZYNAJMNIEJ chuju!

    1

    0
    Odpowiedz
  14. Rzeczywiście, jesteś frajerem.

    2

    1
    Odpowiedz
  15. Z jedną rzeczą się nawet trochę zgadzam. Trzeba się dostosować do chujni. Chociaż… Ale nie, może coś w tym jest.

    0

    0
    Odpowiedz