Nic z tym nie zrobi się.
Trzeba czekać latami na kogoś opamiętanie, ale to i tak się nie wydarzy.
Dopiero bieda i pracowitość w biedzie (nie udawanie, że się pracuje, jak to jest w bogactwie) może kogoś wyleczyć – tylko problem największy jest taki, że ktoś kto mieszkał w bogactwie nie będzie umiał zaadaptować się w biedzie.
7
0
Zaiste , prawdę powiadasz w swej chujni. Jednakże, niektórzy potrafią się zaadaptować do życia w biedzie , bo muszą .