Sztuczna inteligencja, przez jednych postrzegana jako zagrożenie a przez innych, jako nadzieja. Jak z każdym narzędziem, wszystko zależy od sposobu jego wykorzystania. Od kilku lat widzimy ogromne poruszenie z powody zjawiska, zwanego ChatGPT. Owo narzędzie odrabia za dzieciaki prace domowe, maluje obrazy, przerabia zdjęcia a nawet pisze książki. Sensacja, można pomyśleć ale w tym całym szumie, nikt nie zauważył że to nic nowego, że podobne narzędzia lecz o wąskim, wyspecjalizowanym zakresie działania, istnieją od dość dawna. Niech przykładem będzie tutaj… disco polo. W latach 90-tych, udało mi się wejść w posiadanie prostego programu do komponowania muzyki. Był to polski program, napisany przez nieznanego mi autora i chyba mało kto wie, skąd ten program się w ogóle wziął. Pojawił się po prostu i tyle. Krążył po giełdach i chyba był gdzieś do ściągnięcia w pierwszych latach internetu ale nie jestem pewien. Ja miałem go na kilku dyskietkach, trzech czy czterech, nie pamiętam już. Można było korzystać z sampli wgranych do pamięci komputera, lub samemu nagrywać dźwięki i potem łączyć je, przycinać i stosować proste, filtry. Na więcej program nie pozwalał i wymagał do pracy kartki i długopisu ponieważ nie posiadał znanej dziś „linii czasu” i kafelków z samplami. Wszystko wpisywało się ręcznie, podając parametry, czas trwania, itp. Nie było żadnego interfejsu graficznego, wszystko w postaci liter i cyferek jak w DOS. Nie mniej, ten program posiadał ciekawą funkcję. Jeśli komuś nie chciało się przez kilka godzin klepać klawiaturą, mógł uruchomić autokompozytora a wówczas, program wykorzystując algorytmy, tworzył utwór… disco polo. Pod tą muzykę był programowany. W algorytmach były zapisane dane o rytmice, melodii i całej aranżacji muzyki z tego właśnie gatunku. Owszem, utwory były klepane na jedno kopyto, według kilku, losowo przypisywanych schematów i nie mogły być dłuższe niż 30 sekund ale dawało to kupę radochy, szczególnie jak się wrzuciło bluzgi, jakieś dziwne krzyki po alkoholu czy pierdzenie do mikrofonu. Program robił z tego mieszankę raczej bez sensu i logiki ale w rytmie i na melodię disco polo 🙂
Nie była to sztuczna inteligencja w dzisiejszym rozumieniu a sam program był stworzony raczej dla żartu ale czas pokazał, że jego twórca był wizjonerem. Z czasem pojawiały się inne, coraz bardziej rozbudowane programy, potrafiące już rozróżniać popularne słowa, instrumenty i tworzące w miarę z sensem, w różnych gatunkach muzyki. Tutaj dochodzimy do ery YT i bardzo popularnych kanałów z muzyką na żywo lub długimi setami, trwającymi po kilka godzin nawet. Przeważa ambient, chillout, smooth jazz i szeroko rozumiana elektronika. Muzyka na takich kanałach, jest właśnie tworzona przez takie programy. Tego nikt nie komponuje. To są takie „samograje” do zarabiania kasy z wyświetleń i reklam. Istnieją już wirtualne zespoły nawet, bardzo popularne w Azji. Wizerunki i sama muzyka, są tworzone przez programy. Czasem są nawet koncerty, na których dzieciaki wpatrują się w wielki telebim z ich, cyfrowymi idolami.
Muzyczna AI
2023-10-22 17:1810
0
A propos muzyki. Słuchać i delektować się: 🙂
https://www.youtube.com/watch?v=7MRfx3D2vMs
Piękna muzyka, a Ty też wrzuć czasem coś tłuściutkiego dla odmiany. Prosto od nowoorleańskich sukinkotów 😉
https://www.youtube.com/watch?v=2FDYyf8Kqrs
„a Ty też wrzuć czasem coś tłuściutkiego dla odmiany. Prosto od nowoorleańskich sukinkotów ”
Dobrze sukinkoty grały. 😉
Ale lipa. Ogólnie to popieram rozwój ai i w ogóle, ale moim zdaniem sztuka powinna być jednak tworzona przez ludzi. Zdaje sobie sprawę, że przykładowo te obrazy generowane przez ai są naprawdę dobre, ale uważam, że powinno być przynajmniej jasno oznaczone co stworzył człowiek, a co ai.
Sam jestem gitarzystą i coś tam komponuje (korzystam z Reaper’a) i to co autor pisze o tych całych wirtualnych zespołach trochę mnie przeraża. Dla człowieka, nauka gry wymaga dużo pracy*, a potem jeszcze potrzeba kreatywności do skomponowania piosenki. No i zostają jeszcze godziny nagrywania żeby wszystko było na tip top. Nie wspominając nawet o tym, że ciężko jest znaleźć członków do zespołu (np mi jak na razie się to nie udało). I pomyśleć, że to wszystko byłoby, a nawet już jest, jak pisze autor, na jedno kliknięcie to robi się trochę smutno.
*Ale jest z tym też dużo zabawy więc polecam każdemu 🙂
No i jeszcze wracając do tych obrazów to jest teraz dużo grafików, rysowników czy malarzy którzy wkładają serce w swoje prace i szkoda by było gdyby zostali zastąpieni przez bezduszne ai.