Każdy pierdoli o tym jak mu źle i skrywa swoje prawdziwe emocje pod maską radości. I każdy myśli, że tylko on jest w takiej sytuacji. Gdy znajdzie się ktoś kto nie używa takowej przykrywki to automatycznie jest smutasem i ponurakiem. Wieczny wampiryzm energetyczny faktycznie doprowadza do szału, ale na Boga! Ile można pierdoloić o tym jebanym bohaterstwie, przeciwstawianiu się własnej smutności. Pierdolony patos! Życie to kawał gówna, a ludzie robią z niego na siłę jakąś kurewską, romantyczną historię o walce ze wszystkim i własnym cierpieniu i dzielności! Dlaczego do cholery każdy robi z siebie cierpiętnika!? Ogarnij ta się i uświadom sobie, że tak naprawdę nie jesteś inny, wspaniały, oryginalny. Twoje pomysły już kiedyś powstały, twoje nawyki czy te śmieszne sytuacje podczas rozmowy kiedy ludzie z błyskiem w oku mówią „też tak mam” czy „ja tak samo” nie są czymś niezwykłym.
Nikt nie lubi smutasów
2011-12-21 23:4647
71
Czyli smutasy Cię wkurwiają i czekaj… maski radości również? Sam myślisz że jesteś wyjątkowy, skoro uważasz, że kogokolwiek oświeciłeś kolego. Życie jest bardzo ciężkie i niesprawiedliwe, ale uwierz, jak będziesz spodziewał się tylko kupy gówna to będziesz na co dzień solidnie osrywany przez rzeczywistość. Nie zdajesz sobie sprawy z potencjału własnej psychiki i dopierdalasz się do innych, bo najwyraźniej sam masz ogromne problemy wewnętrzne 🙂 Wybacz jeśli źle zrozumiałem Twój przekaz, ale ciężko właściwie odgadnąć o chuj Ci chodzi.
ale debil z Ciebie 🙂
Moja depresja właśnie się pogłębiła…
ja jestem smutas i jakimś dziwnym sposobem mam znajomych i wcale to im nie przeszkadza a ja nie będę się zmieniał
Masz szczerą chujnię, a moje zdanie jest takie same.
Już nic dobrego mnie w życiu nie spotka bo jestem optymistą.
Czysta prawda.
Do 2 :
Dzięki 😀
Serio.Potrzebowałam żeby ktoś powiedział mi coś takiego 🙂
Krótko, treściwie i na temat.
Najlepszym dowodem na to ,że jesteśmy tacy sami jest popularność Demotywatorów -.-
Do 1:
Smutasów lubię 😀
Nie wydają mi się fałszywi.
Ale ze mnie burak…
niby czemu ?
Autor to albo 6 letni filozof albo coś palił 😉