Hejka więc przejdę do sedna, wkurwia mnie nuda w wakacje! Już mam dosyć social mediów, simsów i innych pierdół. Czuje się okropnie bo chociaż jestem duszą towarzystwa to siedzę w domu całymi dniami a jak tylko spojrzę jak moja siostra baluje do 4 rano to chce mi się płakać. Mam znajomych ale jedna dziewczyna wyjechała i jeszcze kilka dni jej nie będzie , druga zamieniła mnie na konia a jeszcze inna to ta której w sekrecie nienawidzę! Nawet umówiłam się z inna laską z która wcześniej się pokłóciłam na piwo jednak znowu nie odzywa się od kilku dni. Pewnie nikogo to nie interesuje ale powiem jak to się skończyło. Siedziałam cały dzień w domu grając w dwie części simsow potem spałam po czym robiłam sobie paznokcie kilka godzin. Jak się domyślacie szanowna pani nie napisała w sumie też nic nie napisałam ale nie chciałam wyjść na desperatkę szczególnie dlatego, że to ona swego czasu mnie wykorzystywała jako poduszkę do wypłakania po chłopaku który nigdy jej nie chciał. Przez jakiś czas myślałam że zapomniała czy coś jednak moja siostra po powrocie z kolejnej zabawy powiedziała mi ze ją widziała z inna laską. Boje się, że te wakacje spędzę w samotności chociaż chciałabym żeby były lepsze albo chociaż takie same jak te zeszłoroczne. Poznałam tyle świetnych osób jednak to, że chodzę do innej szkoły i mieszkam na obrzeżach miasta sprawiło ze częściowo straciliśmy kontakt. Kiedy przypominam sobie o naszych wyjściach na kąpielisko i innych wspólnie spędzonych chwilach to chce mi się rzyczeć. Mam nadzieje, że was nie zanudziłam, kończę już pierdolić. Dobranoc!
Nudne wakacje
2019-06-27 21:1810
35
Oj laski jakież wy jesteście płytkie i to jest wasz główny problem. Same nie macie żadnych zainteresowań i nie potraficie ze sobą spędzać wolnego czasu, potrzebujecie wiecznego towarzystwa, żeby czuć się wartościowym człowiekiem.
Nie robicie nic aby stawać się tak interesującymi osobami, żeby inni starali się o waszą atencję i obecność.
Jesteście tylko tymi pijawkami, które potrzebują stada, żeby poczuć jakąkolwiek własną wartość a w takich okresach jak wakacje wychodzi, że nikt was nie obchodzi i na codzień jesteście tolerowane tylko ze względu na przebywanie na tym samym terenie (wspólna szkoła, osiedle itp).
Zamiast zrobić coś ze sobą, znaleźć pasję, hobby, rozwijać siebie, lepiej siedzieć i narzekać o samotności.
Jak jestes ladna to sobie wejdz na omegle i pokazuj dupe, zawsze to lepsze niz simsy, mozesz tez umowic sie z wasatym psychopata z czatu na seks, tylko uwazaj zeby Twoje organy nie znalazy sie pozniej w innej osobie. No ale wrazenia gwarantowane.
Też tak mam, nie jesteś sama.
Posłuchaj młoda damo. Zacznij patrzeć dookoła siebie a nie tylko gonić swój własny ogon – jest tyle osób, z którymi możesz się zaprzyjaźnić, tyle kółek zainteresowań, gdzie możesz się zapisać i wreszcie tylu potrzebujących ludzi, którym mogłabyś pomóc chociażby na wolontariacie(gdzie de facto także poznaje się wiele ciekawych osób). Wyjdź do ludzi. Jednocześnie naucz się przebywać sama ze sobą nie nudząc się – rozwijaj pasje, rób to co ci w duszy gra, czerp z tego radość – może przyłączą się rodzice, skoro z obecnymi koleżankami i kolegami nie udaje ci się nawiązać przyjaznego kontaktu? Jest wiele możliwości – zaangażuj się w coś i nie marnuj czasu na durne gierki – sama już to zauważyłaś, że to tylko zapychacz czasu i wcale tego nie chcesz… Po prostu musisz zrobić pierwszy krok – odpowiedz sobie na pytanie co lubisz i rób to! Lubisz pomagać innym? Wspaniale! Lubisz sport? Do boju! Lubisz obserwować zwierzęta, rysować, czytać książki lub tańczyć czy cokolwiek innego? To zacznij to robić – sama lub z nowymi kolegami i koleżankami których poznasz. Nie siedź w domu. Spróbuj odnowić stare kontakty, a jak się nie uda to nawiąż nowe. Powodzenia!
Ty dziwko, kutasa Ci mego trzeba i tyle. Wpadaj mi na chate, to Cie tak zerzne jak deby w tartaku sa rzniete. Mam nadzieje ze MAX 53kg !!!!
Tylko poco się rozwijać skoro i tak w piach się pójdzie?
Wal chuja