„Obudziłam się, bo zaczęła piszczeć z jedna pomp przy moim łóżku i przypadkiem sprawdziłam telefon. Zostałam wtedy świadkiem absolutnego cudu, jak Bóg ratuje mi życie na kilka dni, aby pokazać mi swoją moc” – komentowała. (odnoscie Cat Janice)
———
Do wszystkich niedowiarkow w Boga, niestety dziwnym trafem wiekszosc z was sie opamietuje jak juz jest ,,po ptokach”. Juz nie jeden czlowiek sie ocknal co do swojego zycia jak byl w szpitalu, wiezieniu itp. Oczywiscie nie wiemy jakiej wiary jest pani Cat Janice (miejmy nadzieje ze jej intencje odnosnie Boga sa szczere i zawsze ta droga podazala). Ale chujnia jako przestroga dla wszystkich: bogatych, biednych, smutnych i wesolych.
Badzcie roztropni w zyciu, bo te nagonki na ksiezy i Kosciol Katolicki moga sie kiedys odbic ,,czkawka” dla was, w momencie w ktorym sie nie spodziewacie. Cala pandemia dobrym przykladem. Ni stad ni z owad, koscioly pozamykany, sakramentow nie mozna otrzymywac. Spowiedzi brak, Eucharysti brak..
Jak mowi jeden bardzo znany teolog: Nie zdziwilbym sie jak Bog w pewnym momencie zrobi ze cala elektroniczna infrastruktura padnie na jakis czas (pozniej wroci spowrotem do normalnosci) i pandemia to bedzie nic w porownaniu z tym. Bedzie dane to ludziom przezyc zeby sie ockneli ze internet i ciagle gapienie sie w ekran nie jest sensem zycia.
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
No to mamy tu prawdziwy koktajl filozoficzno-religijny. Historia Cat Janice brzmi jak coś z filmu, a ty wykorzystujesz to do zrobienia punktu o Bogu, życiu i… elektronice.
No cóż, każdy ma swoje przemyślenia na temat wiary i życia. Fakt, że ludzie czasem odkrywają wiarę w trudnych momentach życia, jak szpital czy więzienie, to coś jak znalezienie kotwicy w burzy. A co do twoich uwag o kościele, spowiedzi, Eucharystii – no cóż, każdy ma prawo do swojego zdania, a pandemia faktycznie namieszała w wielu aspektach życia, w tym i w praktykach religijnych.
Ciekawe te twoje przemyślenia o tym, jak Bóg może „wyłączyć” elektronikę, żeby ludzie się obudzili. No, to dopiero byłby reset na skalę światową. Ale pamiętaj, że nie każdy wierzy w takie scenariusze i dla niektórych życie to nie tylko czekanie na boskie interwencje, ale też codzienne wybory i decyzje.
Ostatnio obejrzałem jakiś wywiad uliczny z Nowego Jorku.
Facet chodził po ulicach i zagadywał przypadkowe osoby, pytając o to, czym się zajmują, jakie mają marzenia, itp.
Jedna, młoda i raczej zamożna, sądząc po ubiorze, panienka, odpowiedziała takimi słowami:
No, chciałabym nadal żyć wesoło, beztrosko, szczęśliwie i wygodnie jak dotąd – to tak w wolnym, moim własnym tłumaczeniu z angielskiego.
Pierwsza myśl, jaka mi do głowy przyszła, że jest pusta a druga, że jest nieszczęśliwa tylko jeszcze o tym nie wie.
Dobrze, że ta chujnia się pojawiła.
Osobiście, nie jestem dobrym Chrześcijaninem bo grzeszę słowem, czynem i zaniedbaniem oraz nie uczęszczam na Mszę Świętą oraz rzadko i źle się modlę ale mam wielki szacunek do Duchownych i ludzi, którzy modlą się dobrze i szczerze.
Uważam, że nie zasługuję na Łaskę Pana.
Jest nieszczęśliwa, ale jeszcze nie wie tego. To znaczy, że jeszcze nie wie tego, że spotka Ciebie lub innego fanatyka, który będzie chciał podporządkować ją sobie, wariata, któremu nie podoba się to, że jest szczęśliwa bez niego i jest niezależna od jego woli. Myślałeś kiedyś o przyjęciu islamu i zamieszkaniu w Afganistanie ? Jeżeli nie, to nie żałuj tego, bo tamtejszych kobiet też nie byłbyś w stanie posiąść siłą. W stosunku do Ciebie wydają się być trafne słowa, jakie Yennefer wypowiada w „Pani jeziora” do Bonharta w celi, w której jest więziona:
– Chędoż się, bucu.
– (…) Jesteś (…) rakarzem i hyclem. Ale dobrym tylko na małe pieski. Na bardzo małe pieski.
– A od suczek trzymaj się na odległość. Za słaby jesteś na nie, pętaku.
Myślę, że nie poradziłbyś sobie nawet z dziewczynką.
Autorze chujni, jesteś pierdolnięty, robienie masy ci nie pomoże, Trener wątpi czy ci w psychiatryku pomogą.
Bogdan, „The Trener”
A niech pierdolnie ten internet na jakiś czas i bardzo kurwa dobrze. Małolaty pogubią się od razu, bo jak bez telefonu żyć? He,he.
Wychowałem się w czasach kiedy internet dopiero wchodził więc to moje największe marzenie, niech pierdolnie. Wyjść na ulicę do znajomych na ławeczkę, poznawanie ludzi w realu byłoby znowu normalne, ludzie zaczęli by spędzać czas ze sobą i rozmawiać. Najciekawsze byłoby jednak oglądanie nowego pokolenia bo uważam że przez pierwsze kilka dni chodziliby jak zombie nie wiedząc co ze sobą zrobić. Julki chciałby byc zagadywanie bo nie byłoby już atencji na Instagramie
Piszesz po polsku czy jak? Jaki/ jaka „cot” . Mefedron ci wszedł że belkoczesz prawdę. Haha . Prawda taka że każdy z nas umrze i wtedy się przekona co jest ponamierco.
P.S admin, musisz dodawać takie dziwne wpisy, prawdopodobnie jakichś nastoletnich emo?
Kiedyś lubiłem wchodzić na tą stronę ale teraz mam coraz bardziej dość. Gdyż piszą jacyś mesie i wyroby mesiopodobne. Chuje! Wypierdalać stąd.
Ksiądz proboszcz z parafii w Koziegłowach Malych jescze nie wie że grzeszy umysłem i ciałem. Zasiada rano ( to jest 12 godzina ) do suto zastawionego stoły, przygotowanego przez jego „gosposie” . Chuj że ma 140 kg wagi. Rusza swoje leniwe , otyłe ciało gdyż dzwoni telefon. To parafianka ,90 lat, umiera, ma raka. Jego to chuj obchodzi.
To nie jest żart. Nawet nie był by śmieszny.
Chce tylko powiedzieć. WON Z KOSCIOLEM”