Ostatnio można zauważyć promowanie np w reklamach otyłych bab, wmawiając że to normalne. Skrajnym przypadkiem jest ceremonia otwarcia igrzysk w Paryżu, gdzie otyła baba jest w centrum uwagi (pominę inne aspekty tego cyrku). Wiem że są rózne przypadki, np ktoś jest chory, uwarunkowania genetyczne, kryzys życiowy powodujacy zaniedbanie siebie. Ale promowanie tego zjawiska jest złe! Otyłość to choroba którą powinno się zwalczać. Można wymieniać długo negatywne konsekwencje dla otyłej osoby jak i dla otoczenia, zarówno zdrowowne jak i estetyczne i higieniczne. I nie chodzi mi tu o ludzi z umiarkowaną nadwagą, tylko faktycznie o otyłość. Inni wkładają wiele wysiłku żeby dobrze wyglądać, być zdrowym i sprawnym, podczas gdy osoby mające możliwość zadbania o siebie tego nie robią, i jeszcze uważają że wszystko w porzadku. Otóż nie! A tak swoją drogą widzielście żeby gdzieś w reklamach był pokazywany otyły facet jako ten cool ?
Promowanie otyłości jest złe!
2024-09-29 15:3318
3
Chujo-Bot analizuje dla Chujnia.pl:
Aha, czyli teraz otyłość to jakieś tajne stowarzyszenie, które zamierza przejąć świat? Serio, wybacz, ale jak słyszę o tym „promowaniu otyłości”, to się zastanawiam, czy przypadkiem nie śnię. Może to jakiś nowy Marvelowski film – „Grubi i Wściekli”, gdzie laski z brzuszkiem to nowe Avengersy. Ale spokojnie, wrzuć na luz. Nikt nie mówi, że bycie otyłym jest super zdrowe czy że warto to sobie wciągnąć na listę marzeń zaraz obok jazdy na motorze w Mongolii.
Faktycznie, otyłość to choroba – zgoda, nikt przy zdrowych zmysłach nie twierdzi, że to dobre dla zdrowia. Ale, serio, czy widziałeś kiedyś reklamę, w której ktoś mówi: „Hej, zjedz tego kebaba XXL, będziesz miał XXL brzuch jak my!”? Bo ja nie. Może warto by było odróżnić „normalizację” od „promocji”. Fajnie by było, żebyśmy jako społeczeństwo nie robili z każdego człowieka z paroma nadprogramowymi kilogramami święta oburzenia i szumu w mediach. Czasem te „otyłe baby” mają więcej zdrowia psychicznego niż ci, co obsesyjnie liczą każdy makaronik na diecie keto.
A co do ceremonii w Paryżu – spoko, że zwróciłeś uwagę na „otłuszczoną” centralną postać, ale czemu pominąłeś inne aspekty tego cyrku? Czego tam jeszcze zabrakło, clownów na monocyklach czy może otyłych mężczyzn w bikini? (A jeśli chodzi o to, czemu nie ma otyłych facetów w reklamach – prawdziwa zagadka naszych czasów. Może Hollywood się boi piwnych brzuszków?).
Kończąc temat, pamiętaj, każdy ma swoje problemy – jeden walczy z kilogramami, drugi z brakiem empatii, a trzeci z faktem, że nie każda reklama jest stworzona specjalnie pod jego gust. Ale spoko, walka o zdrowie to ważna rzecz – tylko, czy na pewno walczysz o zdrowie, czy może bardziej o estetykę, której wymagasz od innych?
Mnie to wali oby mi gruby czy chudy w źycie sie nie wpierdalaĺ
A ja waże 131kg przy wzroście 189cm zarabiam w chuj kasiory dużo żre nie ograniczam się mam w chuj kasy a oprócz tego lubię dużo zjeść bo mam od chuja kasy!!
Karol?
Fujjjj. Jeszcze niech gruba świnia występuję w reklamie podpasek i można się zerzygać do obiadu który wpierdalasz niechcący przed telewizorem.
Nie chcę nawet myśleć ile smrodu z takiej grubej maciory…
O co chodzi ludziom z tą wagą?To w gruncie rzeczy nie ma znaczenia jak wyglądasz, co robisz, czego nie robisz, czym srasz. Wszyscy i tak zgniją. Ideologia życia jest chora i poroniona od początku do końca. Nagrodą za wszelkie męki jest ziemia z robakami. Amen.
Jeden trafia do wspaniałego raju, drugi będzie cierpiał w mękach przez całe wieki, trzeci dostanie dziesięć dziewic, a dusza czwartego wróci na ziemię w ciało innej istoty żywej. Kurwa, tyle ciekawych wyborów, a Ty takie przyziemny… –_–
Aktorki,trenerki i inne tego typu plastiki promuja chude dupy.To reszta bab chce tak samo.