Ta sama cena a mniej wszystkiego

Taki dobrobyt wszędzie bo ceny te same albo trochę wyższe. Szkoda, że mało kto zauważa, że w opakowaniu produktu coraz mniej, fikuśnie mniejsze opakowania, żeby wychujać klienta na ilości. Korporacyjne chuje wciskają, że to w imię ekologii, a nie po to, żeby klient zapłacił więcej/tyle samo za mniejszy produkt. Ha tfu na was nienapasione świnie.

9
5

Komentarze do "Ta sama cena a mniej wszystkiego"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Uklęknij patałachu i słuchaj, co Pan twój Mesio ci powie, bo dwa razy nie będzie powtarzać. Jutro bilet do Łodzi, dupsko w tramwaj i jutro punkt 6:00 pod bramę Łódzkiego Wydziału Fabrycznego z pięcioma stówami w łapie i z CV w zębach, patałachu. Najpierw krótki regulamin współpracy z patałachami a potem dostaniesz stanowisko przy głównym zbiorniku, gdzie będziesz miał do wyboru :
    A : walić do niego i przekonywać potencjalnych konsumentów, że to aromatyczny sos ”od siebie”
    B: pilnować innych patałachów, by walili do głównego zbiornika i pobierać próbki nasienia do badań, czy zawierają odpowiednie ilości mikro i makroelementów oraz własnoręcznie doprawiać jej wanilią.

    1

    2
    Odpowiedz
    1. Twoje komentarze są dobre.

      0

      1
      Odpowiedz
      1. czyli kurwa nie

        0

        0
        Odpowiedz
  3. Tylko wyższe ceny i słabe wypłaty w tyraniu w Łódzkim Wydziale Fabrycznym czynią cuda. Musisz poznać smak bidy na robocie. Zmuszać całą Polskę do stawienia się pod bramą i kazać skuwać płyty chodnikowe przez 12 godzin kilofem.

    0

    1
    Odpowiedz
  4. Mnie wkurwia, że w zakupach przez internet wciskają klientom pracownicy tylko kurwa same stare produkty! (bo człowiek tego kurwa nie może sprawdzić, bo data na opakowaniu się kurwa zgadza, ale jak się kurwa zaczyna to jeść to dopiero wtedy czuć, że strasznie od takich produktów jebie, bo dopiero wtedy klient przekonuje się, że to starocie: bo produkty kurewsko śmierdzą i są kurewsko niesmaczne – a kurwa takie finansowe wyjebanie klientów jest nagminne u tu jebanych gnid przez internet!!!).

    A w realu z kolei kurwa jak człowiek sobie nakupuje rzeczy to jest to z reguły bezmyślne po to, by jakoś przetrwać wśród tego jebanego bydła (pozostałych klientów i kurwa niewdzięcznych pracowników sklepów, że w ogóle jak śmiało się do nich przyjść do ich sklepu na zakupy! –
    „a tak w ogóle to proszę już wypierdalać” myślą i mówią pracownicy sklepów do klientów, tak jak kurwa do mnie ostatnio 12 minut przed zamknięciem sklepu !!!) i np. człowiek kupując np. takie ryby w sosie niby zadowolony, że wydało się prawie 10 zł od ciężkiej sztuki a tu kurwa dopiero po otwarciu okazuje się, że to prawie sam sos, który i tak jest do wyjebania, bo co mi kurwa po samym sosie!!!

    2

    0
    Odpowiedz
  5. … albo kurwa płaci klient tyle samo za takie samo opakowanie,
    a w opakowaniu kurwa widać, że dawniej np. placki ziemniaczane były duże, a teraz są małe:
    jak więc
    – pytam się was (bo kurwa sprzedawcy prawdy nie powiedzą)-
    może to przy takiej samej ilości a mniejszych wymiarach ważyć to tyle samo!!!

    1

    0
    Odpowiedz
  6. To się nazywa z angielskiego marketing a po polsku lecenie w chuja z klientami.

    3

    0
    Odpowiedz
  7. Załóż sobie, śmieciu, korporację, produkuj i rozdawaj za darmo. Broni ci ktoś?

    6

    3
    Odpowiedz
  8. Był sobie kiedyś pewien drobny przedsiębiorca, który sprzedawał takie fikuśne chujki w zdobionych słoiczkach, były one produkowane z trzech surowców. Kiedy cena jednego z trzech surowców do produkcji fikuśnych chujków znacznie wzrosła to przedsiębiorca, żeby utrzymać przynajmniej ten sam poziom sprzedaży i płynności w firmie był zmuszony do wybrania przynajmniej jednej z trzech dróg: (1) Mógł mocno podnieść cenę końcową fikuśnego chujka w zdobionym słoiczku, nie zmieniając niczego poza nią (2) Mógł zostawić cenę fikuśnego chujka na tym samym poziomie jednocześnie zastępując droższy surowiec gorszym jakościowo lub dodawać do droższego surowca jakieś jebane gówno dzięki któremu zwiększyłoby swoją objętość i przy okazji wydłużyło termin spożycia fikuśnego chujka (3) Mógł również pozostawić cenę fikuśnego chujka na dotychczasowym poziomie i jednocześnie zmniejszyć wagę/objętość oferowanego produktu pozostawiając identyczny smak i jakość (fikuśnego chujka oczywiście). Na podstawie podanych przez Ciebie danych należy stwierdzić, że przytoczony przeze mnie przedsiębiorca wybrał drogę trzecią ponieważ wiedział, że nie tylko on dostaje po dupie i 3/4 odwiedzających go klientów też liczy każdą dychę, syfu do produktu z zajebistym od lat smakiem i opinią nie chce dodawać bo sam go z radością wpierdala aż trzeszczy. Została więc jedynie opcja trzecia, pozostawić ten sam rozkoszny smak i jakość jednak zmniejszyć nieco objętość, a jak wreszcie przyszłą jesienią odsunie z kumplami pierdolonych w dupę umiarkowanych pobożnych komunistów od władzy to wtedy z przyjemnością wróci do poprzedniej objętości w paczce, a nawet obniży cenę bo wie, że bez jego kochanych klienta wpierdalałbym szyszki. Koniec i bomba, a kto czytał ten trąba 😉

    1

    2
    Odpowiedz
    1. i za dużo tekstu, więc kurwa nie doczytałem

      2

      0
      Odpowiedz
  9. Myśl pozytywnie. Za tę samą cenę masz mniej do noszenia.

    2

    0
    Odpowiedz
    1. XD

      to raczej myślenie negatywne, bo jak kurwa schudnę!!!

      1

      0
      Odpowiedz
  10. Patrz na ceny w sklepie i wal konia.

    2

    0
    Odpowiedz
    1. Jednocześnie?

      0

      0
      Odpowiedz
  11. Kto powiedział że w polsce jest dobrobyt? Polska jest jakies 150 lat zza zachodem biorąc pod uwagę rabunek & fakt że większość inteligencji została wymordowana.

    Przecież wokół Ciebie 95% to dzieci pospolitego chłopstwa. Co widać po tym jak wszystko jest robione i jacy są politycy.

    Ciężko powiedzieć czy polska inteligencja kiedykolwiek się odrodzi. Większość znamienitych rodów została wymordowana w ostatnich 400 latach i kraj popadł w rozsypke.

    Jak nie ma nikogo z biczem nad chłopstwem to takie są efekty.

    Janusz to synonim prostego chłopa którym orali pole przez całe wieki. Teraz januszek myśli że coś ma bo zarabia kilka groszy.

    6

    -1
    Odpowiedz
    1. niestety, ale srajphony są dowodem dobrobytu,
      i większość młodzieży nosi dumnie swoje iphony – a jak nie ma się iphona to jest się uważanym za biedaka.

      jak ja szukałem baterii do mojego kurwa smartfona za 200 zł,
      to każdy sprzedawca traktował mnie z politowaniem, bo TYLKO APPLE.

      2

      0
      Odpowiedz
    2. janusz to cham i prostak

      kurwa tyle

      1

      0
      Odpowiedz
    3. to kurwa prawda,
      że janusze tylko jak mają mobilizację finansową to im zależy na kimś/czymś – a poza tym mają na wszystkich i na wszystko wyjebane!

      i za samo to oby staranowało ich stado mamutów, jebanych neandertalczyków!

      1

      0
      Odpowiedz
  12. Joo o ten komentarz ma -1 łapek w dół! Jak to jest możliwe do chuja? Pojebane. A jak naciskam łapkę to pokazuje 0. Pojebane w chuj.

    1

    3
    Odpowiedz
    1. o tym kurwa pisałem w poście „licznik na forum”
      a wy pojeby, żeście mnie nie zrozumieli, jebani ćwierćinteligenci

      1

      0
      Odpowiedz
    2. coś takiego?

      1

      0
      Odpowiedz
    3. sam jesteś pojebany

      1

      1
      Odpowiedz