Wieczny pech ;/

Zacznę od tego, że od małego dziecka miałam pecha – dziadkowie tuczyli mnie, więc byłam „kluseczką” – to łączyło się z wyzwiskami i wyśmiewaniem w szkole podstawowej. Do tego brak kasy – mama nie pracowała, ojciec pracował ale nie zarabiał zbyt wiele. Obydwoje średnie wykształcenie, ale ojciec bez matury. Gdy miałam 9 lat umarła mi babcia – był to dla mnie wielki cios, bo byłam bardzo z nią związana. Wiek 11 letni był chyba najbardziej pechowy – mocno przybrałam na wadze, miałam mnóstwo pryszczy, nadal brak kasy. Umarł tata. Potem druga babcia. Potem dziadek. Do szkoły chodziłam ubrana jak wieśniara, przez prawie cały rok szkolny w tym samym, ohydnym, zielonym swetrze. Potem mama poznała nowego faceta – przez którego znów się nacierpiała. U mnie w domu awantury jak w melinie, widok matki w szale – wściekłej, rzucającej się, wrzeszczącej – tego nie zapomnę do końca życia. I jej łzy: „przepraszam dzieci za to wszystko!”. Obydwóm potem zachciało się ślubu, domu na kredyt i wspólnego dziecka (dla mnie drugi brat). Teraz to całkiem – co z tego, że mam, ku*wa fajną chatę, skoro matka nie raz nie ma co do gara włożyć. Mimo że wyrosłam, zeszczuplałam, nabrałam ładnych, kobiecych kształtów nie potrafię cieszyć się życiem. Chodzę do dosyć porządnej szkoły i wiem, że odstaję. Cóż z tego, że mam ładną figurę, skoro nie mam w co ją ubrać. Boję się też o swoją przyszłość, wszędzie widzę negatywy. Chodzę do psychologa, który mi nie pomaga. Mam dosyć swoich problemów i jeszcze muszę znosić te od dorosłych. Przepraszam za taką chaotyczno-niegramatyczną wypowiedź, piszę pod wpływem emocji.
PO PROSTU CHUJNIA!

45
63

Komentarze do "Wieczny pech ;/"

  1. chujowiczu! zarabiaj z kluu.pl, bez działalności gospodarczej, konto automatycznie weryfikowane
  2. Ty to masz problemy. Nitk nie ma tak przejebane jak ty.

    1

    0
    Odpowiedz
  3. Słuchaj zacznij chodzić do ciuchlandów. Za parę zł można kupić fajne rzeczy. I to nie jest żaden obciach. A w wakacje zapraszam do pracy, możesz zbierać truskawki u kogoś. Jak dobrze trafisz to nawet 100zł dniówka Ci wyjdzie.

    0

    0
    Odpowiedz
  4. rzeczywiście nie brzmi to za ciekawie

    0

    0
    Odpowiedz
  5. Za bardzo się nad sobą spuszczasz. Znam grubych, biednych i pryszczatych, którym szczęścia i podejścia do życia po prostu zazdroszczę. A dziadkowie umierają każdemu. Będziesz mieć „pecha”, dopóki w ten sposób będziesz do tego podchodzić. Sorry, ale nie wierzę w tzw. „ciągłego pecha”. Zmień psychologa, bo Cię okrada i powoli zbieraj się do kupy. Swetry i figura… To wszystko marność. Będziesz wolna, kiedy to w końcu zrozumiesz i poczujesz.

    0

    0
    Odpowiedz
  6. Ja, zupełnie nie na temat i zupełnie ale to zupełnie bez związku z tym dramatem młodej dziewczyny której normalnie kurwa mać wali się świat, wnioskuję, żeby można było przyznawać ujemne gwiazdki.

    1

    0
    Odpowiedz
  7. Jak wyżej.4 ma rację.

    0

    0
    Odpowiedz
  8. Współczuję dzieciństwa, ale jest lepiej. Przyznałem jedną gwiazdkę, bo widzę tendencję spadkową. Dlaczego piszesz, że chujnia, skoro jest lepiej niż było?
    Co do psychologa – szkoda pieniędzy. Naprawdę.

    0

    0
    Odpowiedz
  9. znałem piekielnie nieatrakcyjną, w chuj grubą dziewczynę. obrączka na paluchu, zamężna. właściwie nie miała swoich zębów. mąż co piątek i co poniedziałek odwoził i przywoził ją do roboty. była zawsze uśmiechnięta (niestety- uzębienie), zawsze pogodna i wydawała się zadowolona z siebie i życia. chyba wszystko po prostu miała w wielkiej dupie- i mniemam, że tak jej zostało. ale- żeby było chujowo jak należy- była do tego wszystkiego po prostu głupawa…

    0

    0
    Odpowiedz
  10. totalnie nie rozumiecie tego problemu, ja rozumiem, miałam bardzo podobnie (dom, chujowy ojczym, brak kasy). może nie jest to największa chujnia pod słońcem, że się nie ma na ciuchy, ale źle jest odstawać od innych. żal że tego nie rozumiecie ludzie.

    0

    0
    Odpowiedz
  11. Poszukaj Boga-zobaczysz co zacznie sie dziac [pzdrawiam

    1

    1
    Odpowiedz