Witam, wnerwia mnie, że zabroniona jest jazda po chodniku – bo lepiej rowerem jeździć chodnikiem niż asfaltem. Bredzi się, że to w imię bezpieczeństwa – gówno prawda!
Bezpieczniej jest jeździć chodnikiem, bo nie przeszkadza się w jeździe kierowcom pojazdów silnikowych np. samochodów, ponadto jest mniejsze ryzyko, że pojazd zderzy się z kimś, kto jedzie rowerem.
Jest chodnik bez przeszkód dla przemieszczania się rowerem, a po asfalcie jeżdżą pojazdy, ale oczywiście nie można, bo taki durny przepis.
Pozdrawiam, fan gry „Total Immersion Racing”.
12
12
To jest kolejny gówno-temat, który ma tworzyć podziały społeczne. Ma być podział na pieszych, puszkarzy, motocyklistów, skuterzystów, busiarzy, tramwajarzy, rowerzystów, e-rowerzystów, quadowców, hulajnogowców. W obrębie puszkarzy jeszcze spalinowcy, e-puszkarze, SUV’y, inwalidzi. I chuj wie, co jeszcze. Wszyscy mają nienawidzić wszystkich innych i za wszystko mają być mandaty, konfiskaty pojazdów i odbieranie praw jazdy. Energia społeczna ma iść na gówno-debaty, dochodzenie praw i tworzenie nowych praw – czy ten miał prawo wejść tam, a tamten zaparkować tu, a rower czy mógł wjechać tu, a baba z wózkiem wejść na ścieżkę rowerową, czy dziecko mogło jechać po chodniku, a czy tamten miał prawo włączyć silnik podczas skrobania szyby, a ten czy mógł stanąć z dziećmi na miejscu dla inwalidów, a tamten inwalida stanąć na miejscu dla LGBT, a ten z instalacją LPG wjechać do parkingu podziemnego i zaparkować na miejscu elektryka. Ta cywilizacja jest już zniszczona. Obudzicie się dopiero, gdy was zrzucą z kałachem pod Moskwą na pole minowe na rozpoznanie. Nastąpi wielkie kurwa przebudzenie – co jest ważne i co się zadziało z waszym państwem w czasie, gdy analizowaliście, czy ograniczenie w mieście do 30 i pakiet nowych fotoradarów podniesie poziom bezpieczeństwa i czystość powietrza w Strefie Czystego Transportu. Rozjedzie was ruski czołg, palący 100l/100 km i osra ryj wrzącym mixolem, kapiącym z rury wydechowej. Może nawet do tego dojdzie na zielonym świetle, na przejściu dla pieszych.
Nie jest oczywiste, czy ten z instalacją LPG mógł wjechać do parkingu podziemnego i zaparkować na miejscu elektryka. Nie wolno wjeżdżać do takich parkingów z LPG – są znaki przed zjazdami. Więc skoro tam zjechał, a nie mógł, to może mógł zaparkować na miejscu elektryka, bo i tak w ogóle nie mógł się tam pod ziemią znaleźć, więc może nie dotyczą go już inne przepisy? A jeśli dotyczą? Jak go ukarać? Za 2 osobne wykroczenia? A może raz za pierwsze, a za drugie dojebać srożej, bo to już recydywa? Wprawdzie to niby 2 osobne wykroczenia, ale oba z kodeksu drogowego, więc jakby recydywa. Za recydywę należy się razy 2. A kto ma zgodnie z prawem wydobyć to nielegalnie zaparkowane auto z LPG? Strażak ma ryzykować życie? A może trzeba wysiedlić budynek i bezpiecznie wyburzyć?
Lepiej niech cię ciężarówka rozjedzie na ulucy niż masz komuś krzywdę na chodniku zrobić debilu pedalarzu w kalesonach.
Won z chodników i koniec dyskusji a jak wyjesz że nie masz którędy jeździć to chuj mnie to obchodzi.
Dobrze gada bo Ci rowerzyści jeżdżą teraz jak chcą kurwa, środkiem jezdni a chodnik pusty albo przez pasy na szybkości. A piesi już nawet nie patrzą na pasach tylko wpierdalają sie pod koła bo ryj w telefonie i słuchawki na uszach, albo ,,mam pierwszeństwo to wbiegne mu przed maske jak mnie potrąci to jego problem”- chuj że kaleką zostanie ale to wina kierowcy.
Pierdol to i jeździj po chodniku. Dopóki nie ma systemów rozpoznawania twarzy i tablic rejestracyjnych dla rowerów, to chuja ci zrobią. Zdarzy się czasem jakiś szeryf, co się pluje, ale takiego też możesz ojebać.
Zgadzam się nawet z Tobą, wszystko działałoby jednak wtedy kiedy jebane chodnikowe zombie stosowało się do tych samych zasad co kierowcy na ulicy. Prawostronny ruch na chodniku, a jak wychodzisz ze sklepu, schodów lub jakiegoś jebanego, podłączającego się do głównego deptaka winkla to zatrzymujesz się jakbyś wjeżdżał na skrzyżowanie, sprawdzasz czy nikt szybko i idzie i włączasz się do ruchu. A nie jak to jebane w dupę zombie, łeb w telefon i dupą ze sklepu wychodzi do głównego deptaka i coś tam kurwa do telefonu na głos „…córuniu, córuni, a-ci-ci-ci, a-ci-ci-ci…”. Lub idzie sobie rodzinka/znajomi całym chodnikiem rozjebana i chuj z tobą, bo oni mają akurat dobre humorki, a że rzadko w mieście to chuj z wami, chuj z tobą i z duchem twoim….
Naprawdę nienawidzę jebanego zombie
Rowerzysci powinni miec numery rejestracyjne i prawo kazdy.Jada jak chca .Wkurwiaja kierowcow i pieszych.Ma pedalarz sciezke rowerowa to nie po chodniku w pieszych jedzie.Albo na czerwonym swietle zapierdala.Rowerzysci to zmora kierowcow oraz pieszych.Tak samo nastepna grupa bezmozgow to idioci na roznych hulajnogach.Kupi huj szpanuje a nie zna zasad ruchu.Pcha to sie pod auta i pod nogi.
Otrzymujesz zielone punkty na steka i nowe ubrania. Klaus Schwab.
powiedz to jebanemu plebsowi który non stop łazi po ścieżkach rowerowych
Co powinien zrobić pieszy kiedy chce przejść na drugą stronę chodnika?
Obejrzeć się do tyłu by zobaczyć czy nie jedzie jakiś pierdolony rowerzysta 🙂
Rajtuziarze to debile.Wszedzie chca budowy sciezek rowerowych bo chca wszedzie pedalowac.Wkurrrrrwia mnie grupka kilkuosobowa rajtuzowcow co popierdala srodkiem chodnika.A obok pusta sciezka rowerowa.