Chujnia, po raz kolejny wkładam kupę kasy w auto, które cały czas i tak ma jakiś problem i nie chce jeździć. Każdy mówi co innego, ASO rozkłada ręce… Kolejne pieniądze wywalone i znów nie pomogło… KURWA!
18
62
Chujnia, po raz kolejny wkładam kupę kasy w auto, które cały czas i tak ma jakiś problem i nie chce jeździć. Każdy mówi co innego, ASO rozkłada ręce… Kolejne pieniądze wywalone i znów nie pomogło… KURWA!
Niech zgadnę… to pewnie niemieckie auto, pewno Golf, lub Astra…
niestety, japończyk – Nissan Primera ;/
nie zgadłeś
a jestes w play? bo nie wiem czy moge z Tobą konwersować 😀 🙂
Ech ludzie…samochody się skończyły w latach 90tych…teraz robi się już tylko gówno z piasku.Moi znajomi mają zajoba na punkcie starych samochodów i np Wartburgiem dwusuwem zamykają licznik…w ponad 20 letniej furze…kup samochód dzisiaj w 2010 i spróbuj zrobić to samo za 20 lat-mission impossible…nie oszukujmy się-cały hi-tech i elektronikę wpierdala się do samochodu nie po to żeby poprawić wygodę jazdy tylko żeby to się mogło spierdolić i żeby serwisy mogły zarobić…kiedyś jak ci samochód dupnął na drodze to jeśli miałeś jakąś podstawową wiedzę i najprostsze narzędzia to mogłeś po prostu go zrobić i pojechać dalej.Dziś jak ci dupnie to musisz dzwonić po lawetę.I chuj