… którą zrobił dziś mój piesek, bo na sranie mu się wzięło. Wstaję sobie rano z łóżka po ciężkiej nocy niczego się nie spodziewając. Schodząc po schodach poślizgnęłam się na rzadkiej kupce zasranego kundla i zjechałam z 5 stopnia w dół. Potem wychodząc z domu wdepnęłam na następną kupkę kundla, która przykleiła mi się do buta ponieważ nie miałam czasu tego czyścić poszłam z gównem na przystanek, a że bus jechał lada chwila… wniosłam to do owego pojazdu… i tak na koniec przy wszystkich kierowca busa kazał mi sprzątać po sobie tę kupę… chujnia!!
26
45
Jakbyś posprzątała po psie, to problemu by nie było.
Siara życia xD
O matko… jem śniadanie i mi się nieprzyjemnie zrobiło… ;D
i dobrze że Ci kazał sprzątać. Gówno roznosisz i myślisz że co? To że ty lubisz chodzić obesrana to nie znaczy że inni to będą tolerować.
jeszcze powinni ci wlepic 500 mandatu za nie sprzatanie po swoim kundlu, tacy jak ty „psiarze-syfiarze” najbardziej mnie wlasnie wkurwiają, ma taki kretyn lub kretynka psa dla przyjemnosci ale zeby po zasrancu posprzatac to juz nie nada…
trzeba było wychować psa!
i dobrze że Ci kazał sprzątać. Gówno roznosisz i myślisz że co? To że ty lubisz chodzić obesrana to nie znaczy że inni to będą tolerować.
zajebisty komentarz 😉
Prawidłowo. Przez takie jak Ty nie da się przejść prosto przez chodnik czy trawnik. Psy srają gdzie popadnie, a ich nienormalni właściciele mają to tam gdzie te psy. MASZ PSA TO DBAJ O NIEGO. Co znaczy nie tylko dawać żryć. A te gówno weź se do domu i zobacz brudasko jak to śmierdzi!
odpierdolcie sie..nie jestem z miasta ..